Temat: Makijaż permanentny

Będąc ostatnio w salonie fryzjerskim poprosiłam przy okazji kosmetyczkę o podkreślenie henną brwi, bo są bardzo jasne i słabo widoczne. Kosmetyczka od razu zaczęła mnie namawiać żeby zrobić sobie permanentny makijaż na brwi, bo są naprawdę słabiutkie i kontur ust i kreseczki przy rzęsach.
Oczywiście podkręciłam się trochę, bo brewki po hennie super mi się podobały i nabrałam w nich wyrazu.
I tak sobie pomyślałam, że jak i oczy i usta nabiorą podobnego na stałe to będzie super.
Mąż mnie jednak odwiódł od tej myśli, bo w pracy ma 3 babki z takim makijażem i nie wyglądają zbyt ciekawie. Na początku po zabiegu było ok, ale w miarę ścierania się barwników wszystko wygląda na wyblakłe, usta nawet z błyszczykiem świecą "zjedzoną konturówką".
Makijaże robiły w naprawdę dobrych salonach, a po krótkim czasie i tak muszą się dalej same malować, albo ukrywać te wyblakłości, bo widać, że to nie natura.
Widziałam jedną z nich i rzeczywiście "blado" to wyglądało.
Ja tak nie chcę i juz wolę sama sie malować

ja jestem zdecydowanie przeciwna, można sobie zrobić krzywdę na bardzo długo i nie chodzi tu tylko o złe wykonanie, ale rysy twarzy jednak się zmieniają i to co powinno być na brwiach czy ustach może się nieestetycznie przemieścić. Lepiej wstać 10 minut wcześniej i wyczarować coś np. cieniami

Zdecydowanie nie polecam... szkoda czasu i pieniedzy, bo choc na poczatku wyglada ladnie i zdecydowanie skraca czas spedzony rano przed lustrem, to po jakims czasie wszystko to blednie i tak czy inaczej musi sie czlowiek malowac - jak wczesniej napisala kejt31.
Sama o tym myslalam, dopoki na wlasne oczy sie nie przekonalam ze nie warto.

Dzięki za rady - ja ostatnio zastanawiałam się czy w niedalekiej przyszłości czegoś takiego nie zrobić. Ale nie zrobię :)

Mnie się podoba :) Ale osobiście zdecydowałabym się nie na permanentny tylko na trwały.Polecam lekturę http://wizaz.pl/images/irena_l/makijaz_trw_vs_perm/

w zyciu bym się nie zdecydowała, zwłaszcza, że nie jestem zdecydowana co do makijazu... jedyne czego uzywam zawsze to podkład i tusz do powiek. Znudziłoby mi się jakbym miala kilka lat ten sam makijaz

Uważam że nie macie racji ja już 4 lata mam zrobione brwi i jestem bardzo zadowolona-jeśli jest prawidłowo wykonany to schodzi równomiernie.Moja mama i znajome też mają i bardzo sobie chwalą.Sama myślę o szkoleniu w tym zakresie bo prowadzę własny salon w Łodzi.
I nie patrzcie tylko na salon czy jest "dobry","elegancki" bo to złudne.Często ktoś kto ma kasę wywala super salon nie mając o niczym pojecia-ale mając kaskę rodziców i robi mnóstwo szkoleń zatrudnia full ludzi bez stażu,a to nie wszystko.Sprawdźcie certyfikaty,dyplomy-poczytajcie o firmie która wydała certyfikat(każdy salon musi Wam udostępnić certyfikat-tym bardziej ukończenia szkolenia z makijażu)W profesjonalnych gabinetach gdzie wykonują makijaż przeważnie mają "coś" zrobione pracownice-tak było w mojej byłej pracy-we 4 miałyśmy makijaż permanentny i klientka miała ogłąd sytuacji.Co do bardzo jasnych brwi to nie łudźcie się że zrobicie makijaż i już-niestety skoro włoski są jasne to i tak trzeba robić hennę aby je przyciemnić-ponieważ źle to wygląda jeśli jest czarny podkład i białe włoski.Pozdr

Ja się strasznie długo zastanawiałam czy zrobić sobie permanentny bo przyznam, że już od kilku lat chodziło mi to po głowie. Kreski na oczach eyelinerem malowałam i tak codziennie ale jakoś się bałam. Tak czy inaczej w wakacje w końcu się przekonałam i zrobiłam i przyznam, że to naprawdę jedna z lepszych moich ostatnich decyzji. Warto. Wstajesz rano, jesteś na plaży, na basenie, gdziekolwek gdzie nie używasz makijażu a masz podkreślone oczy usta czy tam brwi.