Temat: Jaki macie kontakt z byłym/byłą

Jak w temacie, zastanawiam sie czy przyjaźń po rozstaniu jest możliwa? Normalna pogadanka jak sie spotkacie w barze/na ulicy. Oczywiście czysto przyjacielsko. Osobiscie nie znam ani jednej takiej 'pary' co prawda moja kuzynka czesto spotyka sie z byłym ale dalej go kocha  i sie stara więc to nie to samo.
Pasek wagi
Mój były został moim najlepszym przyjacielem, więc tak, jest to możliwe;)
Ja z moim pierwszym po ok. 3 latach zaczęliśmy normalnie gadać, spotykamy się czasem na spacer, czy piwo i jest naprawdę ok, choć wcześniej jak próbowaliśmy zwyczajnie spotkać się on do mnie zarywał, czym irytował mnie okrutnie. Jednak teraz jest ok. Jeśli chodzi o ostatniego rozstaliśmy się przy złych relacjach, później gdy spotykaliśmy się bez zobowiązań było średnio, bo mnie do niego ciągnęło, ale ostatnie spotkanie w grudniu zaważyło.. Myślę, że na ulicy powiedziałabym mu głupie "cześć", aczkolwiek uważam, że powinno wyjść to od niego.

ja z jednym jak się widzimy to mamy ochotę się zabić, ale żeby nie wychodziło "nieładnie" zawsze sobie mówimy "cześć" i "co słychać", ale jest to wymuszone i obojętne. Na szczęście rzadko go widuję :)

A z drugim to jesteśmy kumple, idziemy nieraz na piwo, pogadamy jak normalni ludzie, pośmiejemy się, bez żadnych podtekstów, ani ja nic do niego nie czuję, ani on do mnie, śmiejemy się z chwil, kiedy byliśmy razem i ogólnie jest fun. Ale nie jest to jakaś wielka przyjaźń i codzienne spotkania, tak o sporadycznie ;)

Ja mam dobre kontakty z bylym, a to juz 5 lat jak nie jestesmy razem. Teraz co prawda to nasz kontakt jest na facebooku, ale jak bede w Polsce (28kwietnia) to juz umowilismy sie na kawke. Z mojej strony on jest dla mnie dobrym kolega, ale nie  wiem jak to jest z nim.. Jednak to i tak jets mile,ze mamy kontakty i zawsze moge na niego liczyc.
nie mam kontaktu z byłymi, dlatego że każdy na swój sposób mnie skrzywdził a nasze rozstania nie
odbywały się w pokojowej atmosferze
moj byly okazal sie psycholem, nie powiem jak psychicznie mnie niszczyl do tego zakonczyl to ladnym finalem fizycznym....
nienawidze tego czlowieka i nie mam z nim kontaktu i mam nadzieje juz w zyciu na oczy go nie zoabcze
Nie mam kontaktu z byłym i jest mi z tym dobrze :)

Ja chciałam utrzymywać z byłym normalnie kontakt i odzywać się, ale nie wyszło, bo po ok. pół roku przyjechał do mnie i zrobił mi akcje, że mnie kocha po czym mnie wyzwał od najgorszych. Na dzień dzisiejszy tego człowieka nienawidzę i nie chcę mieć z nim żadnego kontaktu mimo, że minęły ponad 3 lata.

Może aż przyjaźnią bym tego nie nazwała,ale zawsze jak się spotkamy np. na imprezie to gadamy,tańcujemy,wygłupiamy się. W zasadzie wszystko po staremu :D Zdarza nam się zadzwonić czasem albo napisać do siebie. Wiem,że gdybym potrzebowała pomocy czy rozmowy,mogłabym się do niego zwrócić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.