11 września 2008, 09:22
Hej Kochane!
i znów zwracam sie do was z kolejnym problemem...odebrałam dzis wyniki mojej mamy...
ma ogromna niedoczynnośc tarczycy,martwie sie,możecie mi przyblizyc cos na ten temat? czy to sie da wyleczyć,jaka diete jej polecić,leki no i czy to jest dziedziczne...tak dziś jeszcze do lekarza sie wybierze ale wiadomo że dla mnei wazna jest rozmowa z wami!
a co do badania to ma TSH 24,40...norma to 0,4-4,0...
Edytowany przez ramayana 5 lipca 2011, 16:07
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
11 września 2008, 10:03
W internecie znajdziesz mnóstwoinf na ten temat
![]()
Ale tak z mojej wiedzy...niedoczynność (i wszystkie inne problemy z tarczycą) często jest dziedziczna więc Ty tez powinnaś sobie zbadać poziom TSH (mozesz to zrobic bez skierowania).
Twoja mam prawdopodobnie będzie musiała brać leki już do konca życia ale dzięki temu będzie sie dobrze czuła i nie bedzie idczuwała niedomagań swojej tarczycy
![]()
Nie bój sie na zapas o Twoją mamę, jeśli bedzie się stosowala do zaleceń lekarza to szybko znikną wszelkie objawy niedoczynności i nic jej nie bedzie grozic
11 września 2008, 10:20
szperałam w inetrecie i to sporo,wydrukowałam tez dużo informacji,dam je mamie zeby poczytała przed wizytą u lekarza..
ja mam też kilka objaów np.apatie,senność,wypadanie włosów ale to może od zlej diety a nie od tarczycy.... ale zrobie wyniki napewno!dzieki;*
- Dołączył: 2008-07-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 287
11 września 2008, 10:45
do endokrynologa jak najszybciej
- Dołączył: 2006-06-04
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 158
11 września 2008, 11:08
spokojnie,bez paniki,jak to się mówi można z tym żyć i to całkiem normalnie

sama mam niedoczynnośc i wyniki miałam też parokrotnie przewyższone jak Twoja mama,teraz poprostu muszę być pod stała opieką lekarza,na początku wizyty u endokrynologa są czestsze,pózniej gdy dopasuje się odpowiednie leki ,nawet co kilka miesięcy tzw .kontrolne wizyty i badania poziomu TSH,no i oczywiscie recepty na leki które tak jak ja prawdopodobnie będzie brac juz zawsze,do konca życia.Jeszcze raz piszę,to naprawde nic strasznego,bywa gorzej,pozdrawiam,głowa do góry
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 2
5 lipca 2011, 15:31
Andziorek24, a orientujesz się możę, czy to prawda, że po euthyrox'ie sie tyje?