17 lipca 2008, 10:32
Byłam z tym moim brzucholem u lekarza. Okazało sie że cierpie na zespół jelita wrażliwego:(
Nie wiem co to jest i jak z tym walczyć. Mam jakieś tabletki: DEBRIDAT, podobno regulją.
Ma któraś z was też taką dolegliwość? Jak z tym walczyć? jak zapobiegac??
17 lipca 2008, 10:37
heh moja babcia brala debridat....
a o zespole jelita drazliwego/wrazliwego napewno duzo jest w internecie :)
17 lipca 2008, 10:38
a no co go brala twoja babcia??
17 lipca 2008, 10:39
własnie na jakies problemy zoladkowo-jelitowe... zreszta ona ma chyba wszelkie mozliwe choroby :)
- Dołączył: 2008-02-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 434
17 lipca 2008, 10:43
a lekarz Ci tego nie wyjaśnił???
17 lipca 2008, 10:43
a tam jest ulotka prawda???:)
17 lipca 2008, 10:45
powiedział ze mam przez 10 dni stosowac te tabletki i jesc regularnie i przyjsc za 10 dni na kontrole
ulotka jest ale jest tylko jedno zdanie. ze reguluje prace jelit
17 lipca 2008, 10:50
bzdura - miałas jakies badania? Zespół jelita drażliwego można zdiagnozowac tylko po badaniu takiem jak gastoskopia tylko robionym od dołu (:P nie pamietam jak sie nazywa)...debridat ?;/....to bardziej na kolke i niestrawnośc i kontrola?? qrcze z tego co wiem bo mojaj mama to ma, to jest to choroba przewlekła :/
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 190
17 lipca 2008, 11:01
hej
Ja tez mam debridat
Aktualnie nie biore, lekarka powiedziala ze mam lykac jak dostane "atak"
Zespol jelita drazliwego, coz nauczylam sie juz z tym zyc.
Kiedys nie mialam pojecia o takiej chorobie, dlatego kazdy bol brzucha to byla dla mnie niestrawnosc
Kiedys wlasnie zanim zaczelam sie leczyc mialam takie ataki ze zaczynal
bolec mnie brzuch tak mocno ze skrecalam sie z bolu, pewnego dnia atak
byl tak silny ze zawiezli mnie do szpitala
Od tamtego czasu wiem ze to ZJD
Da sie z tym zyc ale troche to klopotliwe
Kazdy stres i kazde zmartwienie zdenerwowanie odczuwam w brzuchu, czasem poprostu boli i mam skurcze
Kiedys czesto milam zaparcia teraz zmienilam troche diete, ale gdy sie zestresuje to mam biegunke
mo i wzdecia to jest masakra, cokolwiek bym nie zjadla to mam brzuch jak balon, nie wyobrazam sobie zycia bez espumisanu
aha i jeszcze najgorsze ze ze wzdeciami wiaze sie tzw gazy czyli poprostu "puszczanie bakow"
Ogolem z ZJD da sie zyc, ale lekko nie jest, ja juz sie przyzwyczailam