Temat: Jak mówicie do partnera?

Jak mówicie na waszych partnerów? Mam na myśli coś w stylu: misiu, kociaku itp.
Jak lubicie a jak nie lubicie kiedy partner na was mówi?
I jeszcze jedno pytanie, do kobietek - wasi mężczyźni lubią jak na nich tak zdrobniale mówicie?
Pasek wagi

Attention483 napisał(a):

A jakieś pomysły jak mogę mówić na dwumetrowego łosia? :p

Dwumetrowy łosiu 

chcebyczsiebiedumna napisał(a):

Attention483 napisał(a):

A jakieś pomysły jak mogę mówić na dwumetrowego łosia? :p
Dwumetrowy łosiu 


Dobre sobie ;D
Pasek wagi
najczęściej kochanie ale też często jest nisiu, nisieńko, dominisiu. najbardziej lubię maleńka ale to rzadko się zdarza bo luby nie jest mistrzem okazywania uczuć i gardzi niestety słodyczą.
ja do niego też kochanie, czasem misiu i zdrobniale imię. a jak mam dobry humor i widzę, że on też i zniesie słodkości to wtedy niedźwiadku.
no i też zależnie od sytuacji, jak np gotujemy to jest kucharzyna i kuchareczka, jak trzeba się budzić to śpiochy lecą a jak prowadzę to zawsze jestem dla niego jego małym rajdowcem ;p przezwisk jest tyle co sytuacji
no a jak jest jakaś poważna sprawa lub ochrzan to wtedy jest po imieniu i wtedy wiadomo, że jest groźnie i trzeba się bać ;p
a do dwumetrowego pewnie bym mówiła olbrzym, guliwer, michael jordan, gigant... albo na przekór- lilipucie, skrzacie, krasnalu, kruszynko, konusie ;p
ja do nieg- kotku kochanie, on do mnie mała albo kotek:)
a ja nie bede zdradzała;D
różnie różniście, zalezy od sytuacji;P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.