Temat: byly, nie chce oddać mi rzeczy...:(((

Kochane, Babeczki napewno nie jedna  miała taki problem, moj ex chlopak nie chce mi oddac moich rzeczy..problemem dodatkowym jest to ze on mieszka z rodzicami,w Warszawie,a ja Wrocław,wiec opcja nie zapowiedzianej wizyty, odpada..to juz ciagnie sie 3 mies. mam dosc!, glupia jestem,  ja  oddalam mu wszystko..,tak.. zachowalam sie tak, jak powinini postapic dorosli  w takiej sytuacji kiedy juz oboje wiecie ze to koniec,nie ma sensu.. on ma 43lata ja 25..i to ja ostatecznie zakonczylam zwiazek, bo to nie facet na przyszlosc, pomimo wieku..hmm troszke o nim( lubi sie bawic koledzy,kolerzanki..i takie tam, nie istotne BOGACI RODZICE..w przeciwienistwie do mnie:? ehh DUPEK jakich malo, i do tego jeszcze ma moje rzeczy i ciagle mnie ,straszy,smieje sie prosto w twarz,ze spali wszystko.. ..zwodzi, ok przyjec,zaplac mi za moj stracony czas..poczym pisze ze juz nie ma czasu..co robić??????? Czy Policja moze mi pomuc? jesli wiem dokladnie gdzie i jakie przetrzymuja mi rzeczy? czy tylko sie osmiesze...? HELP GIRLS :)

zi0mus napisał(a):

kolerzanki, pomuc, przyjec.Temat to marna prowokacja.


oraz ON 43letni mieszkajacy z bogatymi rodzicami ;)))
Zostawiłaś go to zostaw i rzeczy po co Ci one? Skoro teraz żyjesz beż nich tzn, że nie są Ci niezbędne i bez nich nie umrzesz. Kupisz sobie nowe jak nie teraz to z jakiś czas. Nie warto się rozczulać nad jakimiś ciuchami i przedmiotami. Ty je chcesz a on ma świetną zabawę bo wie, że może Tobą MANIPULOWAĆ. Ty je chcesz. a on raz Ci je chce dać, a raz nie. "Najlepiej jedz po nie do niego i jeszcze się z nim prześpij, bo on będzie taki miły." <- to oczywiście ironia.  
Daj sobie spokój zostaw wszystko za sobą i żyj dalej. Nie oglądaj się za siebie... !!!
facet porazka:/

ojejku chyba musisz skontaktowac sie z jego rodzicami bo skoro on majac 43 lata jest zalezny od rodzicow to oni napewno byliby w stanie ci pomoc jesli nie pozostaje ci zglosic na policje

Matyliano napisał(a):

MadameMargaret1987 napisał(a):

Matyliano napisał(a):

zi0mus napisał(a):

kolerzanki, pomuc, przyjec.Temat to marna prowokacja.
zgadzam sie 43 lata i z rodzicami mieszka.... hhahahahahahahaha. i jakos nie widze goscia w tym wieku, który z diabolicznym smiechem krzyczy : ",a teraz spale Twoje złote majtki ! ! muahahahahahahah "
 w moim bloku mieszka dwóch takich po pięćdziesiątce z rodzicami - jeden stary kawaler, drugi rozwodnik. to nie jest jakiś fenomen na skalę swiatową mieszkać z rodzicami w tym wieku. 
ja na szczescie nie znam nikogo w moim miescie , kto w tym wieku z rodzicami by mieszkal. poza tym dla mnie to oznaka,ze jest cos mocno nie tak z gosciem - no chyba,ze np. rodzice bardzo chorzy itp.  ale kawaler w tym wieku - jak to mowila moja babcia albo psychopata,albo homoseksualista. no,ale nie mowie,ze nie masz racji :) bez urazy


nie twierdzę, że to normalne:) tylko napisałam, że mnie to akurat nie dziwi, bo znam takie przypadki  ;)

AgnesNitt napisał(a):

nie rozumiem zdziwienia z powodu faceta po czterdziestce mieszkającego z rodzicami.

To jedno.
ale jak ma bogatych rodziców, to mogliby mu na start kawalerkę chociaż kupić

ewuniczka38 napisał(a):

ojejku chyba musisz skontaktowac sie z jego rodzicami bo skoro on majac 43 lata jest zalezny od rodzicow to oni napewno byliby w stanie ci pomoc jesli nie pozostaje ci zglosic na policje

hehe. dokładnie! Najlepiej powiedz swoim rodzicom, żeby porozmawiali z jego rodzicami. że kolega był niegrzeczny i nie oddał Ci zabawek.
darowała bym sobie. jesli nie zostawilas tam zlotego słonia w karawce to nie warto.
Pasek wagi
postaraj sie po dobroci jak nie pomoze ja bym dzwoniła po policje bo mialam taki problem
Pasek wagi

zi0mus napisał(a):

kolerzanki, pomuc, przyjec.Temat to marna prowokacja.

no tak bo np ludzie z dysortografią piszą tylko prowokacje..

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.