Temat: Skąd wiecie, że (czy) jesteście atrakcyjne?

Mi się nie zdarzyło nigdy żeby zaczepił mnie na ulicy jakiś mężczyzna prosząc o nr tel lub spotkanie lub choćby mówiąc komplement (nie licząc pijaków, dresów, robotników, dzieciaków robiących sobie jaja itp.).Na imprezy też chodzę rzadko, prawie wcale ale za czasów gdy chodziłam nie zdarzyło mi się żeby ktokolwiek się mną zainteresował w sensie zagadująć, prosząc o tel. Nie zdarzyło mi się też coś takiego w pracy (a stykam się z wieloma ludźmi tam) ani na uczelni (kierunek babski to może dlatego..). Generalnie nie jestem podrywana, rzadko słyszę komplementy, nie widzę żadnych przeciągłych spojrzeń na ulicy, czasem czuję się wręcz niewidzialna. To znaczy, że nie jestem atrakcyjna? Jak to jest u Was? Podrywają Was? Jeśli tak to gdzie? Często słyszycie komplementy od przypadkowych osób? (bo przyjaciół/rodziny/męża/chłopaka nie wliczam - oni nie są obiektywni:P)

wystarczy załozyc mini i nie miec bardzo krzywych nógi juz facet pozera wzrokiem

mi się zdarza jedynie jak jestem na imprezach
pijani faceci potrafią tak pięknie mówić, że jeszcze trochę i zacznę im wierzyć
Jeżeli będziesz otwarta dla świata, to i on będzie stał dla Ciebie otworem. ;) Jak idziesz ulicą i wbijasz wzrok prosto przed siebie, to ludzie będą zachowywać się, tak jak Ty wobec nich. Jeżeli nauczysz się uśmiechać i ogólnie robić wrażenie osoby pozytywnie nastawionej do nowych kontaktów, to zobaczysz różnicę. ;)
A atrakcyjna czuję się wtedy, gdy nie podchodzą zwyczajni faceci, tylko Ci, którzy akurat podobają się mi czy moim koleżankom. Gdy jest tłum dziewczyn, a to na mnie zwraca się uwagę.
Ale z moich obserwacji wynika to, co napisałam w pierwszym "akapicie". I radzę się do tego stosować. ;)

To się czuje, widzi spojrzenia uśmiech mężczyzn..
ja bardzo czesto slysze komplementy od dziewczyn. raz mi sie zdarzylo, ze chlopak zaczepil mnie na ulicy i powiedzial "ma pani bardzo ladny kolor wlosow" spojrzalam na niego jak na idiote, nie wiedzialam jak sie zachowac. ogolnie nie lubie komplementow, moze dlatego, ze nie potrafie w nie uwierzyc :)
Pasek wagi
hm...jak sie tak zastanowie, to slysze komplementy, od roznych mezczyzn, ostatnio nawet od profesora z uczelni hahaha
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.