- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 marca 2012, 11:34
24 marca 2012, 13:27
24 marca 2012, 13:39
nie jest to normalne. kobieta to nie małpa, zeby mieć takie włosy ;D
cos jeszcze? co za debilna wypowiedź...
Jak sa tylko trochę widoczne to używaj plastrów z woskiem do nich. A jak masz owłosienie na całym ciele takie mocne, to możesz miec problem z hormonami
24 marca 2012, 14:37
24 marca 2012, 14:42
U mnie pojawiły się dość dawno na brzuchu. Najmocniejsze na "ścieżce Leszka",a na reszcie brzucha trochę mniej widoczne. Że byłam głupia i nie pomyślałam to zaczęłam je golić maszynką. Te na ścieżce są dość grube już,więc zaczęłam używać depilatora lub pęsety. Te z pozostałej części brzucha zazwyczaj nie ruszam,chociaż ostatnio zaczęło mi wadzić,że są tak widoczne i zgoliłam. Mam też problem z wąsikiem i pojawiło się kilka włosów na brodzie (usuwam pęsetą). Naturalnie jestem ciemną blondynką. W związku z tym chyba ewidentnie mam problem z hormonami. Radzicie wizytę u ginekologa? I czy jeśli już rozpoczęłam proces golenia itd. jakiekolwiek tabletki będą działać czy już nie ma dla mnie ratunku?
24 marca 2012, 14:43
24 marca 2012, 15:18
idz do gina da Ci tabletki i bedzie git:)) ja biore od roku i nie mam juz az takiego problemu :)) ale lepiej zebys juz nie goliła!! wstrzymaj sie:)) pokaz wszystko dokladnie ginekologowi, zrobi Ci badania, da tabletki i bedzie gitarka:))U mnie pojawiły się dość dawno na brzuchu. Najmocniejsze na "ścieżce Leszka",a na reszcie brzucha trochę mniej widoczne. Że byłam głupia i nie pomyślałam to zaczęłam je golić maszynką. Te na ścieżce są dość grube już,więc zaczęłam używać depilatora lub pęsety. Te z pozostałej części brzucha zazwyczaj nie ruszam,chociaż ostatnio zaczęło mi wadzić,że są tak widoczne i zgoliłam. Mam też problem z wąsikiem i pojawiło się kilka włosów na brodzie (usuwam pęsetą). Naturalnie jestem ciemną blondynką. W związku z tym chyba ewidentnie mam problem z hormonami. Radzicie wizytę u ginekologa? I czy jeśli już rozpoczęłam proces golenia itd. jakiekolwiek tabletki będą działać czy już nie ma dla mnie ratunku?