14 marca 2012, 18:50
Chciałabym się zapytać, czy ktoś z Was gra może na skrzypcach? Było to zawsze moim marzeniem i nie chciałabym do końca życia żałować, że się nie nauczyłam:) Dwa lata temu zaczęłam uczyć się grać na gitarze- sama. I się nauczyłam, ale nie jestem na tyle dobra, by grać profesjonalnie. Umiem grać normalnie akustycznie, czasami klasycznie, choć to przynosi mi już większe trudności i tyle z tego. Nie rozumiem jakichś regułek, profesjonalnych nazw i w ogóle się w nie nie zagłębiam, gram i tyle. Np. Nothing else matters bym chyba nie zagrała. Lub zagrałabym, ale przez tydzień musiałabym się bardzo ciężko uczyć. Grałam już przy grupkach znajomych, na mszach i ogólnie jest w porządku, choć i tak powiem, że brakuje ręki nauczyciela.
Wiem, że do nauki gry na skrzypcach potrzebowałabym zapewne nauczyciela. Ale to pewnie zajęłoby mi z 5 lat... Może ktoś z Was się uczy, uczył lub jest tym zainteresowany i jest mi w stanie więcej powiedzieć na ten temat? Np. jak długo mniej więcej trwa nauka, by nie mieć większych problemów z zagraniem czegoś, co się chce zagrać, na czym polega nauka, ile mniej więcej kosztują korepetycje i czy w ogóle warto, skoro nawet na gitarze ciężko mi zagrać coś klasycznie?
Dodam, że mam 20 lat. Czy na naukę nie jest za późno? Pozdrawiam;)
Edytowany przez BardzoGoKocham 14 marca 2012, 18:52
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1063
14 marca 2012, 18:57
Uu z tego co wiem, by grać profesjonalnie to od dziecka trzeba... Nie znam nikogo kto uczył się w tak późnym wieku, a znam dużo skrzypków... Choć pewnie za kasę ktoś by Cię tam nauczył...
14 marca 2012, 18:58
Nie chodzi mi o profesjonalizm:) Tylko o grę dla siebie, przy ogniskach, ew. w większej grupce znajomych ;)
14 marca 2012, 19:02
moja teściowa jest skrzypaczką, z tego co wiem jedna lekcja kosztuje u niej 50 zł, jest to godzina zegarowa, jeśli chcesz się uczyć grać to podstawa to skrzypce :) bez tego ani rusz, nie wiem jak to jest, ale zapytaj w szkole muzycznej są chyba takie zajęcia w szkole muzycznej społecznie, płacisz tam małe czesne i wypożyczasz instrument i chodzisz na zajęcia z nauczycielem , mąż mój miał taką uczennicę ze szkoły społecznej, pomyśl o czymś takim bo kupić skrzypce własne to nie mały wydatek, gdybyś chciała więcej info pisz podpytam męża bo on uczy w szkole muzycznej, a taka nauka to żmudny proces żeby grać a nie skrzypieć to chyba ze 2 lata :)
14 marca 2012, 19:07
Oo, 2 lata to niewiele:) Tyle by mi wystarczyło. Jeśli możesz, to zapytaj męża, czy te 2 lata to faktycznie 2 lata, żeby ogólnie być w tym obeznanym i grać ok. Bo 2 lata to w sumie zajęła mi nauka gry na gitarze, więc obawiam się, że na skrzypcach może być więcej. Zapytaj też, na czym ta nauka polega od podstaw. Na przykładzie, nauka gry na gitarze polega na nauce akordów, różnych bić i to raczej wystarczy:) Skrzypce oczywiście bym kupiła swoje. Ile godzin tygodniowo powinnam poświęcać nauce? Sama w domu+ w szkole?
14 marca 2012, 19:23
2 lata to minimum, zapytam teściową bo mąż na czym innym gra :) nie mam pojęcia jak sie uczy grać na skrzypcach, więcej mi teściowa powie :) tu o tyle trudniej, że grasz smyczkiem nie palcami, więc pewnie inaczej niż przy gitarze to wygląda, w szkole muzycznej to chyba codziennie są zajęcia, ale oprócz nauki na instrumencie masz też teorie co na czym polega itd, no i podstawa to ćwiczyć w domu codziennie, ja już czasem uszy zatykam jak mi mąż w domu gra :)