- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2012, 11:13
12 marca 2012, 11:15
12 marca 2012, 11:23
Po co święcisz opłatek? Skoro nie jest zbytnio jadalny to go spal. Tak podobno należy zrobić z rzeczami poświęconymi, przynajmniej mój ojciec zawsze wszystko od święconki co nie zostało zjedzone i np. skorupki od jajek, papierki od słodyczy palił.
12 marca 2012, 11:25
12 marca 2012, 11:27
Edytowany przez maharet1092 12 marca 2012, 11:28
12 marca 2012, 11:40
12 marca 2012, 12:00
Ja w tą wigilię miałam opłatek z poprzedniej wigilii - był dobry :)marta, przecież opłatek jest zawsze poświęcony, chyba?
17 grudnia 2020, 23:48
Opłatek kupowany na wigilię nie jest święcony nigdy. Chyba, że sami go sobie poświęcimy.Ja w tą wigilię miałam opłatek z poprzedniej wigilii - był dobry :)marta, przecież opłatek jest zawsze poświęcony, chyba?
Albo jeśli nabędziemy go poświęconego w kościele, rzecz jasna :)
18 grudnia 2020, 00:07
Po co święcisz opłatek? Skoro nie jest zbytnio jadalny to go spal. Tak podobno należy zrobić z rzeczami poświęconymi, przynajmniej mój ojciec zawsze wszystko od święconki co nie zostało zjedzone i np. skorupki od jajek, papierki od słodyczy palił.
Ja bym raczej radziła w takim przypadku zasięgnąć rady od księdza :) A w poświęconej żywności nie widzę nic złego :) to piękna tradycja poświęcania żywności. Dziwnie to brzmi ,,palenie święconek", przypomina mi trochę pogański zwyczaj i to może być niebezpieczne dla duszy, proszę się nie obrazić, tu chodzi o praktykę, nie o Panią, i radziłabym raczej tak nie robić, ale to moja ocena i w razie takiego rodzaju dylematów odsyłam do księży :) Doceniam u Autorki, że nie jest Jej obojętne co zrobić z poświęconą żywnością:)