Temat: nauka języka obcego

Chciałabym zacząć uczyć się języka angielskiego (tak wiem, wszyscy już go znają, tylko chyba ja zostałam). Coś tam wiem, ale stosunkowo nie wiele na tak - nazwijmy to - popularny język. Nie chodzi mi o rady typu oglądanie telewizji, czy pisanie na forum po angielsku. Bardziej szukam pomysłu na np. uczenie się słówek, wyrażeń (typowo gramatycznie chciałabym w okresie wakacyjnym zapisać się na kurs) nie wiem, czy wypisywać je sobie alfabetycznie (tylko wtedy w którą stronę: pol-ang czy ang-pol?) czy po prostu te których nie znam wypisywać w słupkach? A może macie jakieś inne pomysły? Pomóżcie, proszę.
uczac sie w ten sposób zaraz je zapomnisz, sensowniej uczyc sie całych zdan na pamiec

ale

jesli w ogóle nie znasz ang to jest bez sensu, bo nie znasz wymowy
Pasek wagi
Ja czesto "mysle" po angielsku i jesli brakuje mi ajkiegos slowa zapisuje je sobie, w domu tlumacze i zapisuje w specjalnym zeszycie. Kiedy czytam jakas strone po angielsku zapisuje wyrazy ktorych nie znam. W ten sposob uczy sie "powszechnie" stosowanych przydatnych slowek a nie 50 wersji jednego przymiotnika ;D Kidy bedziesz miala podstawy pojdzie z gorki ;)
Ja się uczę francuskiego na takiej zasadzie, że codziennie przed snem zapisuję sobie w zeszycie 2 wyrazy, które są dosyć podobne (np. brzydki i ładny, poniedziałek i wtorek) i tak dochodzą codziennie 2 słowa. 
Mnie alfabetyczne wypisywanie słówek zawsze nudziło i zniechęcało do nauki. Polecam prowadzenie zeszytu i wypisywanie słówek oraz zwrotów w tematycznych działach np. "zdrowie", "hobby", "spotkania towarzyskie", "praca" itp. 
Układanie w głowie historyjek i dialogów oraz nauka poprzez skojarzenia też jest godna polecenia moim zdaniem (ale to zależy, czy jesteś bardziej słuchowcem, czy wzrokowcem).


http://www.livemocha.com/ Darmowa stronka do nauki języków, z wymową, pisownią i ćwiczeniami sprawdzającymi :) Polecam
genialny pomysl choć troche czasochłonny to karteczki. mozesz wziąć te kwadratowe i przeciąć na pol albo pociąć jakies wieksze kartki na mniejsze. na jednej stronie piszesz po polsku na drugiej po ang. pozniej uczysz sie przeglądając najpierw w jedną strone pozniej w drugą. za którymś razem będziesz zerkac na drugą strone tylko zeby upewnic sie ze dobrze myślisz;)   karteczki mozesz sobie pogrupowac tematycznie, chociazby: jedzenie, ciuchy, rodzina, czesci ciala, miasto, zakupy itd itp.

na mnie działało bombowo bo jestem wzrokowcem. i nawet ściągi pisalam tylko po to zeby w czasie pisania nauczyc sie na sprawdzian. na moich uczniów (przynajmniej niektórych) też działa.

inny sposób, który stosowalam na studiach to pisanie slowek w zeszycie. tak poprostu. jedno za drugim. nie w slupku nie w grupach. poprostu czytalam text i wypisywalam wszystkie slowka których nie rozumialam po przecinku powiedzmy czarnym albo niebieskim dlugopisem. pozniej bralam czerwony albo zielony i nad kazdym wyrazem malymi literkami pisalam tlumaczenie.

chyba poprostu musisz znalezc swoj wlasny sposób. jesli jestes wzrokowcem to te mogą sie przydac :)

powodzenia :)
angielski :) nie jesteś sama, znam tyle co kilka zdań i to wszystko, ale gdybym miała z kimś pogadać to masakra, podziwiam nie mam do angielskiego cierpliwości wole osobiście niemiecki, jest łatwiejszy a nie jak w angielskim jedno słowo a 16 czasów czy ileś :)
Najlepszy sposob wbrew pozorom. Male karteczki- na jednej stronie slowko po polsku na drugiej po angielsku. Bardzo szybko sie wtedy uczy. Ja Ci moge pomoc uczyc sie na gg:) chetnie:)

yuratka napisał(a):

uczac sie w ten sposób zaraz je zapomnisz, sensowniej uczyc sie całych zdan na pamiecalejesli w ogóle nie znasz ang to jest bez sensu, bo nie znasz wymowy

no właśnie o wymowę nieco się obawiam, ale tak sobie pomyślałam, że poproszę kogoś znającego język, by np. napisał mi obok słów wymowę.
Nie, no jakieś podstawy mam. Nawet, jeśli trzeba to dogadam się w "podstawowej" tematyce. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.