25 lutego 2012, 14:48
Cześc dziewczyny, mam 4 miesięcznego labka i ostatnio na spacerze uwagę zwróciła mi starsza pani, że psu brakuje kagańca, pies był na smyczy i w 100% kontrolowany przeze mnie. Ta rasa nie jest na liście psów niebezpiecznych, przepisy sa tak niejasne, że można interpretować je na wiele sposobów. Moje pytanie brzmi, czy może mnie zatrzymać straż miejska, policja i wlepić mi mandat za brak kagańca? Labrador to duży pies, ale czy niebezpieczny? No i mój ma dopiero 4 miesiące, jakieś doświadczenia związane z tematem, jesli tak to proszę o podzielenie się :)
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2026
25 lutego 2012, 14:55
W sumie też jestem ciekawa ale jednak wydaje mi się że każdemu psu trzeba zakładać kaganiec.Straż Miejska raczej nie patrzy na to czy to labrador czy amstaf dla nich pies to pies.
25 lutego 2012, 14:57
Tez myslałam że psy z listy ras tzw. niebezpiecznych mają obowiązek byc na smyczy + kaganiec.
http://www.psy24.pl/753-Obowiazek-smyczy-i-kaganca-pies-i-prawo.html
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
25 lutego 2012, 14:57
w niektórych miastach jest taki wymóg- musisz założyć psu kaganiec dużej rasy inaczej mogą wlepić Ci mandat. Ja mam labradora i prowadzam go w kagańcu i na smyczy dlatego, że ludzie się go bali (czarny) a on był ciekawy psów i ludzi, mi czasem ciężko było nad nim zapanować ( dorosły waży 60kg) kilka razy się wyrwał w celach przyjacielskich albo żeby pogonić kota którego po dogonieniu i tak nie tknął i krzywdy mu nie zrobił... na moje wołania ogłuchł- po co robić sobie nieprzyjemności...
Edytowany przez caiyah 25 lutego 2012, 14:59
25 lutego 2012, 14:58
Ja mam suczkę kundla, nawet nie jest mi do kolana (jej pyszczek ma 4cm długości), ale też mi kiedyś zwrócili uwagę. Z 'władzą' nie wygrasz.
![]()
25 lutego 2012, 15:00
i jeszcze tu
http://olgierd.bblog.pl/wpis,o;obowiazku;zalozenia;kaganca;psu;i;karze;za;niemanie;go,51453.html
Mysle ze ta Pani po prostu sie go wystraszyła .. stąd komentarz .. albo tez nie lubi psów.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
25 lutego 2012, 15:02
do duszy takie przepisy . a na stare babcie nie zwracala bym uwagi w ogole . zwlaszcza,ze to labrador - pies do rany przyloz .
jak ktos chce sie do czegos przyczepic to zawsze znajdzie powod .
ja mieszkam na szczescie w malej miejscowosci i nikt tam nie marudzi z kagancami - raz mi babkka z yorkiem zwrocila uwage to moj pies ja wysmial :D
chociaz beda w duzym miescie zdecydowalabym sie na kaganiec jednak , bo moj pies jest na liscie groznych . jest do rany przyloz , zyje z kotami i dziecmi ,ale wiadomo - zasady to zasady
Edytowany przez Matyliano 25 lutego 2012, 15:03
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2026
25 lutego 2012, 15:02
Zresztą mimo że labradory należą do tych niegroźnych to ja znam jednego dosyć groźnego bardzo szczeka na ludzi jak go kiedyś spotkałam jak biegał sobie sam bez smyczy to musialam iść inną 3 razy dłuższą droga bo panicznie boje się psów bo jak byłam mała to mnie jeden ugryzł w twarz i do dzisiaj mam małą bliznę:/
Po prostu to jest tak że Ty wiesz o tym że Twoj pies jest niegroźny ale inni obcy Ci ludzie o tym nie wiedzą:/
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
25 lutego 2012, 15:02
Pies to pies, nawet najłagodniejszy może ugryźć! Moja ciotka miała jamnika, prawie wygryzł oko -niespałna rocznej wtedy córce ciotki
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
25 lutego 2012, 15:03
pies jak to pies szczególnie młody- szybko się przyzywczai do kagańca- ważne żeby go dobrze dobrać i nie był za ciasny. A jak masz możliwość zabrania go na łąke, albo masz przy domu działkę czy gdzieś poza miastem to wtedy przecież może pod kontrolą wybiegać się bez kagańca.
