Temat: Gotowane ziemniaki na pięty

Dzisiaj przeczytałam w gazecie, że jeśli kremy nie działają na zrogowacenia na piętach dobre są ugotowane ziemniaki. Ugotować kilka ziemniaków tak długo aż się będą już rozpadać, rozgnieść na papkę i moczyć 20-30 minut w nich stopy. Próbowała może któraś kiedyś, bo ciekawa jestem czy coś dała komuś :) Jutro i tak pewnie wypróbuje sama :)
Pasek wagi
cos w tym moze być , ja wiem że ugotowane skórki z ziemniaków sa dobre na stłuczenia itp, jutro powiesz jaki efekt :)
Nie wiem nic o ziemniakach, ale krem Eveline "na pękające pięty" jest rewelacyjny.
Pasek wagi
Ale te rozgniecione ziemniaki wrzuca się do wody, czy samą tą papką okłada się stopy?
najlepsze na piety to:
(wypróbowane)

dużo maści linomag (nie krem) i bawełniane skarpety na noc
na drugi dzień mięciutkie jak u niemowlaka
powiem tak, żaden krem na mnie nie działał dopóki nie spróbowałam tego z oriflame advanced czy jakoś tak się piszę, pomaga i mogę go polecić.
Pasek wagi
bo oprócz stosowania kremów zmiękczających to nalezy jeszcze ścierac rogowaciejacy naskórek !
jeżeli pumex nie pomaga, to mozna kupić w sklepach zaopatrzenia fryzjerów specjaną "profesjonalną" tarkę do pięt

regularne osobiste ścierania albo pedikiur u kosmetyczki + sotoswanie odpowiedniego kremu = dopiero w sumie daje gładkie i niepekające i zdrowe pięty
Pasek wagi

violetta034 napisał(a):

cos w tym moze być , ja wiem że ugotowane skórki z ziemniaków sa dobre na stłuczenia itp, jutro powiesz jaki efekt :)


Jasne ;)

mogewszystko.aga


Gotować jak normalne ziemniaki, później odcedzić i papka bez wody same ziemniaki
Pasek wagi
a papka z ziemniaków pewnie tez pomaga, nieprzypadkowo przecież stosuje się kąpiele w "kiślu" z maki kartoflanej na róznego rodzaju uszkodzenia skóry, np, u dziecka z kończącą się wysypką od wietrznej ospy
Pasek wagi
jak by to powiedział ferdynand kiepski " są takie naturalne sposoby co sie filzjologom nie śniły " wiec nie trzeba wydawać fortuny by sobie pomóc

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.