- Dołączył: 2011-10-25
- Miasto: Paris
- Liczba postów: 69
17 lutego 2012, 10:43
Witam. Opowiem Wam pewną krótką historie i chce abyście ją ocenili.
Mam 21. lat i mam chłopaka. Ponad rok temu dałam się uwieść mężczyźnie który ma 44 lata.
On ma poukładane życie zawodowe i prywatne, ma żonę i dzieci, (jego starsza córka jest w moim wieku) i mieszka kilkaset km ode mnie.
Poznałam tego mężczyzne jak już miałam 15 lat ponieważ należeliśmy do pewnej "wspólnoty", był moim opiekunem na obozie.
Widywałam go pare razy (2-3) wciągu miesiąca. Zaś gdy już miałam skończone 19 lat - wydoroślałam z 15.latki na pełną kształtów kobietę. Zaczeło się niewinnie.. jakieś uśmieszki, dwuznacznące wypowiedzi.. smsy. To przez smsy domyśliłam się że On chce czegoś więcej i zbliża się do mnie z każdym dniem.
Gdy byłam na zjeździe naszej wspólnoty udało Nam się spotkać sam na sam, mieliśmy pojechać na kawe, porozmawiać.. lecz jednak zabrał mnie na obżerza miasta do lasu.. Na początku całował mnie, dotykał.. rozpinał bluzkę.. Poźniej oboje daliśmy się ponieść emocjom! I tak się stało! Od tego momentu wdałam się w romans z Nim.
Widujemy się kilkanaście razy w ciągu roku. Nasze spotkania to wyjście pod pretekstem załatwiania spraw naszej wspólnoty. A przeważnie zawsze kończą się pełnym wrażeń sexem. Czasem udaję się nam popisać, to też kończy się najczęsciej rozmowami na temat naszej seksualności, jak Nam było dobrze i że pragniemy się nawzajem.
Wiem że On ma żonę i dzieci. Ja mam chłopaka. i żadne z Nas nie chce zrezygnować dla tego żebyśmy byli razem, bo jest Nam dobrze tak jak jest!
- Dołączył: 2009-10-03
- Miasto:
- Liczba postów: 1295
17 lutego 2012, 14:13
nie wypowiem sie bo szkoda mi slow na takie osoby
- Dołączył: 2011-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 751
17 lutego 2012, 14:20
Niech zgadne, chlopak jest od naprawiania jej komputera, przynoszenia kwiatow na walentynki i trzepania dywanu, dlatego sie z nim nie rozstanie, wszak kochanek nie jest na kazde zawolanie. Na ten moment obie strony zapokajaja swoje interesy, wiec uklad poki co jest stabilny.
Podziwiam Cie za wiare w skutecznosc antykoncepcji. A co zrobisz, jesli pocznie sie z tego zwiazku dziecko? Usuniesz, zostawisz w szpitalu, wrobisz chlopaka w ojcostwo? Wiesz ile lasek wpada na pigulkach, nawet tych zazywanych idealnie? O innych wynalazkach nie wspominajac. Powiedz mu, ze jestes w ciazy, to zobaczysz, co w nim naprawde siedzi i do czego jest zdolny. Albo moze lepiej nie, bo jeszcze Cie gdzies w lesie zamorduje.
Nie dziwi mnie, ze podstarzaly facet leci na mloda laske. Nie dziwi mnie, ze mloda laska leci na podstarzalego faceta. Dziwi mnie w tej historii slowo "wspolnota", ktore ma ewidentne konotacje religijne. I dziwi mnie, jak mozna dac sie traktować jak kibel. Facet wpada, spuszcza w Ciebie plyny fizjologiczne i spieprza... W takiej sytuacji czułabym się jak obsrany klozet. Orgazm to nie wszystko.
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 545
17 lutego 2012, 14:23
Arlooodius napisał(a):
skoncz to...a po jakims czasie powiedz facetowi.... i sa dwie opcje... albo wybaczy.... albo sobie pojdzie...
Nie mów o tym swojemu chłopakowi. Jeśli chcesz od niego odejść to to zrób,ale nie mów o zdradzie
17 lutego 2012, 14:32
Oj tam - wdalas sie w romans .. problematycznie bedzie jesli zaczniesz do niego cos wiecej czuc,oczekiwac...bo jak sama pisalals on dla ciebie rodziny nie zostawi.
Nie rozumiem dlaczeog wszyscy wyzywaja dziewczyne od najgorszych a kochanek jest w najgorzym przypadku az egoista...
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
17 lutego 2012, 14:32
besomebody napisał(a):
Wiele kobiet/mężczyzn ma romans.. Lecz nie potrafia się ujawnić z tym, ukrywają się z myślami.. A ja zrobiłam krok do przodu.. Nie miałam z kim poroznawiać.. Odważyłam się napisać tu.. Mimo wiem że prawie nikt nie podziela mojego postępowania i macie do tego prawo. Dało mi to do myślenia..
Fakt, że inni ludzie się zdradzają, to żaden argument. Tez kogoś krzywdzą i to jest złe.
Faceci zdradzają zwykle dla sportu, im łatwiej jest oddzielić sex od emocji. Kobiety czasem też , ale częściej angażują się emocjonalnie, liczą, że to doprowadzi do związku. Nie usprawiedliwia to ich, ale pozwala nieco łagodniej spojrzeć na ich postępowanie, gdy w grę wchodzi uczucie.
To co przeraża mnie najbardziej w tej waszej relacji to czyste wyrachowanie, zaspokojenie najbardziej podstawowych popędów.
Nie liczysz na związek, nie jesteś zamroczona silnym uczuciem - działacie oboje z najniższych pobudek. Już samo takie sportowe traktowanie intymności budzi mój sprzeciw. i obrzydzenie.
Że prostytutki robią to bez emocji to zrozumiałe - tak zarabiają. Ale jak 21 dziewczyna współżyje z żonatym i dzieciatym facetem w wieku jej ojca dla czysto fizycznej przyjemności to nie wyobrażam sobie jaką partnerką, żoną, matką kiedyś będzie.
- Dołączył: 2010-02-10
- Miasto: Troisdorf Sorau Ukochana Polandia
- Liczba postów: 273
17 lutego 2012, 14:36
Xonia napisał(a):
labadziaro, rozjezdzalabym takie jak ty....
![]()
bardzo ładnie
![]()
gratuluję klasy, w pełni pięknie kulturalna wypowiedź! bez wyzwisk nie da rady...cóż za poziom wielu z Was. Oceniacie ją a same nie lepiej się zachowujecie, wysoki poziom kultury
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 512
17 lutego 2012, 14:38
Efekt.YoYo napisał(a):
Nie rozumiem dlaczeog wszyscy wyzywaja dziewczyne od najgorszych a kochanek jest w najgorzym przypadku az egoista...
Dokładnie. Z większości wypowiedzi wynika, że Autorka to "szmata", która rani połowę świata, a facet to spryciarz, który znalazł sobie łatwy seks.
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
17 lutego 2012, 15:28
piękna sprawa starsi bardziej szanują kobiety a nie to co Ci młodzi którzy naoglądali się plastikowych lal przerobionych w photoshopach i wymagają takiego wyglądu od dziewczyn nie mówiac jużo braku szacunku i obycia wobec dziewczyn
17 lutego 2012, 15:42
GARDZE TAKIMI LUDŹMI! Poprostu obrzydziłaś mnie, niedość, że mógłby być twoim ojcem to w dodatku am rodzine a ty chłopaka, zero szacunku