Temat: Sex...Mąż koleżanki

Dzie dostalam smsa od meza kolezanki,co porabiasz???? Napisalam ,ze robie zakupy itd..on,ze jestem bardzo ladna ,ze mam ladne piersi i ,ze ogolnie taka fakniuska jestem;/ juz mnie to zmartwiło..napisalam mu ze powinien pisac ro swojej zonie nie mi i zyczylam mu milego dnia...on odpisal  czy potrafie byc dyskretna,ja odpisalam ,ze zalezy w jakich sprawach itd..on,ze w sprawach seksu i ,ze czy mnie interesuje jakis uklad bo bardzo mu sie podobam i ze jak sie zgodze to nie pozaluje i ,ze bedzie mi placił;/ odpisalam mu zeby dal mi spokoj ,bo pjde do jego zony...

Od kilku godzin siedze i mysle nad tym wszystkim,z jednej strony bym jej o yum powiedziala,zeby wiedziala jakiego ma mezusia ;/ zeby go pogonila i zeby wiecej jej nie zdradzał;/ bo pewnie ja  nie jetsem pierwsza ktorej to proponowal..

z drugiej strony szkoda mi jej bo ona wiecznie z dziecmi maja coreczke i synka,nie ma nikogo ,nie wychodzi itd,jak jej powiem ,jeszcze sie rozejdzie z nim i juz w ogole bedzie sama...

tez gryzie mnie moj facet,zawsze mi ufa mowi ,ze jak cos bedzie sie dzialo mam mu mowic..ale on zaraz narobi afery itd,a ja nie chce tracic kontaktu z kolezanka,a tez nie chce zeby ni daj Bog on cos pomyslal ,ze moze go prowokowalam czy cos;/

co mam zrobic???? dzieki:*

Zdradzil ja....jakis czas spotykal sie z malolata..wiem o tym bo pracuje z moim kolega ...i kiedys ten Pawel proponowal temu koledze wieczor z laskami,ze zna jedna taka co dzieli cialkiem i weznie dla niego kolezanke....;/ w to nie chcialam sie mieszac,ale ta sprawa co ja opisalam juz dotyczy mnie ,wiec sama juz nie wiem.

AdziSka21 napisał(a):

Zdradzil ja....jakis czas spotykal sie z malolata..wiem o tym bo pracuje z moim kolega ...i kiedys ten Pawel proponowal temu koledze wieczor z laskami,ze zna jedna taka co dzieli cialkiem i weznie dla niego kolezanke....;/ w to nie chcialam sie mieszac,ale ta sprawa co ja opisalam juz dotyczy mnie ,wiec sama juz nie wiem.

Powiedz mu jasno, żeby spadał i tyle. Żonie daj spokój, nie zmieniaj jej świata. Przede wszystkim dzieci na tym bardzo ucierpią.
bardzo ciężka sytuacja :/ skoro już wiesz o jednej jego zdradzie..
Ja bym powiedziała koleżce i mężowi, żeby mieć czyste sumienie.
Świat nie jest idealny. Takie rzeczy się zdarzają. Ale tu są dzieci. Weźcie to łaskawie pod uwagę. 
.

Majeczka1992 napisał(a):

Ja bym powiedziała koleżce i mężowi, żeby mieć czyste sumienie.

Będziesz miała czyste sumienie jak się w domu będą awanturować, dzieci bać i płakać dniem i nocą ;/  Ludzie, myślcie! To nie boli!!!
napisalam do niego..zobacze co odpisze...a co do tego,ze moze robi sobie zarty to watpie.
.
Koleżance nie mów .... bo jeśli ona nie wie o zdradach to wszystko będzie Twoją winą, nie robi sie takich rzeczy.. .
Mama mojej koleżanki dowiedziała się o zdradach męża i o tym,że ma na boku kobietę do której chce odejść i popełniła samobójstwo... więc ja w życiu bym nie powiedziała koleżance....nie wiesz jak zareaguje.

Ale 'męża' można przetrącić dla przykładu... zabiłabym gnoja normalnie   ... czasem jak was czytam to zastanawiam się czy nie lepiej być samą :( to wszystko jest po prostu chore :/.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.