6 lutego 2012, 17:24
ogólnie nie podobaja mi sie laski z tatuazami, mowi sie o takich, że "maja duzy przebieg..." niestety realia... Ale jak schudne i ujedrnie pupe chcialabym jakis maly sobie zrobic na pupie tylko dla mnie i dla meza, co myslicie? Głupota??? Bo maz kocha moja pupe wystajaca, ja tez i dlatego tam chcialabym miec;)
6 lutego 2012, 18:09
no wlasnie licze sie z tym tym bardziej, ze mam ja wystająca i duzo mi w nia idzie wiec przy przytyciu moze zrobic sie cos okropnego...
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
6 lutego 2012, 18:12
Matko święta ... co za brednie z tym przebiegiem ... mam od 17lat tego samego męża (w sumie ponad 20 lat razem w wierności) i dwoje dzieci a jestem bardzo wytatuowana - jeśli ktoś nie lubi niech się nie patrzy. Nie zmuszam.
6 lutego 2012, 18:18
dokladnie dlatego chyba sobie zrobie;-) i imie meza;-))) hehe
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
6 lutego 2012, 21:18
Ani pupa ani piersi.
Tatuaże w takich miejscach uwazam za prymitywne.
Ale to moje zdanie,jak bedziesz sie z takim tatuazem dobrze czuc,to zrób sobie taki,twoja sprawa.
Doczytałam teraz ze to ma byc imię męża.....kazałaś nie krytykować.......
wiec nic na ten temat nie napisze
Edytowany przez ja12333 6 lutego 2012, 21:19