5 lutego 2012, 23:35
Na pewno niewielu Vitaljką będzie się chciało to czytać ale muszę zaryzykować bo sam nie wiem co już mam robić.Ogólnie jestem na skraju załamania odkąd pamiętam byłem gruby żadna kobieta mnie nie chciała myślałem sobie że mam inne zalety jak romantyzm czułość itp. w tamtym roku zacząłem się odchudzać i nawet dobrze mi szło zrzuciłem ponad 28 kilo (waga w pasku nieaktualna) nabrałem pewności siebie mimo że nadal jestem wielki udało mi się nawet poznać dziewczynę która zwróciła na mnie uwagę pierwszy raz życiu byłem choć przez chwilę szczęśliwy. Jako że byłem prawiczkiem miałem wielkie obawy co do naszego pierwszego razu zawsze uważałem z moim wyglądem najlepiej będzie jak będzie to dal mnie sfera marzeń.odwlekałem to jak najdłużej na moje nieszczęście tydzień przed naszym pierwszym razem przeczytałem post na Vitali o tym "czy jako kobieta mogłabyś być z kimś o małym członku" czy coś w tym stylu.Po przeczytaniu okazało się że 98% Pań uznała że nie mogłaby być z kimś o małym penisie:/ dwa przypadki uznały ze nie liczy się wielkość jeśli się kogoś kocha.Ten post bardzo mnie zmartwił moja partnerka uznała że wyolbrzymiam i że to się wypowiadały rozepchane... z moimi "potężnymi" 14 cm straciłem chęć na seks no ale stało się nie będę się zagłębiał w szczegóły ale to był nasz pierwszy i ostatni raz najpierw powiedziała że jej były miał większego potem już unikała zbliżeń aż po tygodniu oznajmiła że ma kogoś innego dowiedziałem się że facet jest doświadczony i obdarzony:( to było 2 miesiące temu do teraz nie potrafię się pozbierać przestałem się odchudzać mam depresję chce rzucić pracę i już nigdy nie wyjść z domu płaczę kilka razy dziennie a to dlatego że boję się że nigdy nie stworze stałego związku bo mam małego straciłem również wiarę ze kobiet liczy się w życiu coś innego niż seks:( wiem że chaotycznie piszę z góry przepraszam ale chcę tylko wiedzieć czy ostały się uczuciowe kobiety na tym świecie:( bo jak nie to dla mnie już tu nie ma miejsca:(
- Dołączył: 2011-11-13
- Miasto: Snopków
- Liczba postów: 1728
5 lutego 2012, 23:42
Skoro te 2 przypadki się znalazły to oznacza że znajdziesz odpowiednią kobietę choć potrzeba na to czasu.
Nie użalaj się nad sobą a pracuj nad ciałem:)
Ja wychodzę z założenia że ważniejsza jest dusza człowieka oczywiście miło jak jest przystojny mężczyzna ale uroda przemija. :)
Musisz pokochać samego siebie a za nim się obejrzysz jakaś kobieta obdarzy Cię prawdziwym uczuciem. :)
Powodzenia i głowa do góry;)
5 lutego 2012, 23:43
widocznie źle trafiłeś, ile na świecie jest takich facetów, co tylko się bawią kobietami.. Nie załamuj się, żyj dalej, a poznasz tą wartościową dziewczynę.
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
5 lutego 2012, 23:43
ejj no -to tak nie dziala.Tzn fakt, trafiłeś pechowo ,że na Dziewczynę dla której rozmiar penisa jest jedynymi wyznacznikiem "wartości" partnera.to przedmiotowe podejście.
o uczuciach rozumiem nie było mowy? nie wiem ile masz lat, ani tez ile trwał wasz"związek"ale na pewno znajdziesz wartościową Dziewczynę i rozmiar penisa nie będzie najważniejszy.
A może Ty się naczytałeś niepotrzebnie i jakoś jej sugerowałeś "problem" małego członka a ona to tylko podchwyciła.
W każdym razie do meritum: nie rzucaj pracy, nie dołuj się a wręcz przeciwnie przebywaj z ludźmi by nie zadręczać się ta sytuacją
5 lutego 2012, 23:43
liczy się technika, a nie wielkość. uwierz na słowo. dbaj o siebie, rozwijaj się i baw. proponuję imprezy, dobre towarzystwo, alkohol na rozluźnienie i brak zahamowań. +100 do pewności siebie, a przy okazji podreperujesz umiejętności i nadrobisz stracony czas na kwękaniu.
dodam jeszcze od siebie: nie opowiadaj laskom o swoich wadach, bądź pewny siebie. nie ma nic gorszego jak facet- mazgaj, który się zachowuje jakby miał okres, użala się nad sobą, jęczy jaki to on jest beznadziejny, ma małego, jest gruby itp. i ciepłe kluchy też nie przejdą. jesteś mężczyzną nie tylko w płci, więc okaż to w swoim charakterze, albo zgiń marnie w tym okrutnym świecie. taka jest prawda. masz 2 drogi: dobrą i złą. i sam wybierzesz którą pójdziesz - zaszyjesz się w domu czy będziesz pracował nad sobą. jakim prawem chcesz być z wartościową dziewczyną, kiedy sam taki nie jesteś? poza tym tamta dziewczyna nie zostawiła cię ze względu na wielkość przyrodzenia tylko że ją napastowałeś tą informacją, pokazałeś jaki jesteś zakompleksiony i dałeś tym samym do zrozumienia, że jesteś ofiarą życiową. nie można tak. jesteśmy tacy jacy sami siebie kreujemy.
Edytowany przez yume1 5 lutego 2012, 23:50
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
5 lutego 2012, 23:45
kobiety chca pewnych siebie facetow przy ktorych beda sie czuly bezpiecznie, jak bedziesz sie tak dalej dolowal to nic z tego nie bedzie niestety, nie jest istotne czy masz malego czy duzego:) miales pecha ze trafiles na taka dziewczyne, ale pamietaj nie jestesmy takie same! kazda z nas jest inna
5 lutego 2012, 23:46
Kochany, przestań się użalać nad sobą! Gdy spytasz sie kobiet jakie elementy ciała mężczyzny uznają za najseksowniejsze to na 100% nie będzie to penis. Wymieniają: mózg, dłonie, oczy itp. Nikt nie jest idealny, a przyjemność możesz dać kobiecie na inne sposoby. I najgorsze co teraz możesz zrobić to się załamać, szkoda życia na smutki, Na siłownie marsz!
Jak to mówią tego kwiatu jest pół światu, napewno znajda się kobiety które będą potrafiły docenić Twoje zalety :)
- Dołączył: 2008-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2064
5 lutego 2012, 23:46
pracuj nad charakterem a bedzie ok, badz pewny siebie ! chcesz zeby cie ktos kochal jak sam siebie nienawidzisz?
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1692
5 lutego 2012, 23:47
Jasne, że dla wielu kobiet liczy się rozmiar ale niech cie to nie dołuje. W momencie gdy poznasz dziewczynę, która się w tobie zakocha możesz mi wierzyć że rozmiar nie będzie się dla niej liczył. Natomiast inna kwestia to rozczarowanie seksualne które może się z czasem pojawić i to niekoniecznie spowodowane twoim rozmiarem. Wiele kobiet nie jest w stanie osiągnąć orgazmu przy samym stosunku, potrzebują dużo pieszczot i stymulacji. Moim zdaniem jeśli obawiasz się, że twój rozmiar partnerkę rozczaruje to postaraj się w pieszczotach, zapewnij jej orgazm. Kolejna sprawa to nie mów dziewczynie że nie jesteś hojnie obdarzony, po co sam masz jej wkładać takie myśli do głowy? Jeśli trafisz na mniej doświadczoną lub taką, dla której nie ma to znaczenia - nawet nie zauważy. No chyba że sam się będziesz chwalił ;p
Powiem ci jedno: jeśli byś mnie spytał ile cm mieli moi partnerzy seksualni powiedziała bym: NIE WIEM :) Wiem tylko, który się starał a który robił to na odwal ;)
5 lutego 2012, 23:52
Jesuuuu.....po pierwsze miałam wielu partnerów,kilku z nich miało sprzęt ogromny. Był on dla nich ogromnym ciężarem. Kiedy powiedziałam jednemu z nich, że ma duży sprzęt on posmutniał,nie wiedziałam dlaczego.Opowiedział mi swoją historię,pokochał jedną dziewczynę,z wzajemnością. On był średnio doświadczony, ona też go nie miała. Doszło do seksu,wiadomo,on bardzo się starał,ale ją bardzo bolało.Wiele razy próbowali,różne pozycje i takie tam,ale to nic nie dało.Zniechęcona dziewczyna odeszła. Seks był dla niej bólem, a nie przyjemnością.Bo widzisz słonko, z dużym kutasem nie wiele da się zrobić,a zadowolone są tylko panie, które są na tyle rozciągnięte, że nie mogą z normalnym kutasem mieć przyjemności. Natomiast z małym penisem jest sporo różnych trików.A najśmieszniejsze, że najlepszy orgazm,czyli taki kiedy kobiecie pobudzamy punkt G,osiąga się paluszkiem :))) są też pewnie inne metody stymulacji...Tak naprawdę najczęściej nie podnieca nas- kobiet romantyzm,ale męskość.Nie myl tego jednak z penisem.Jesteśmy zaprogramowane na mężczyznę alfa.Taka spuścizna prehistorii. Facet miał nas obronić,wyżywić,musiał być więc silny, zdecydowany, wręcz brutalny. Twój problem więc nie leży ani w ciele,ani tym bardziej w penisie,a w głowie. Możliwe, że potrzebujesz konkretnego wsparcia( myślę tu o terapeucie) żeby pomógł odnaleźć w Tobie LWA. Mężczyznę zdecydowanego,silnego,męskiego.Pewnego siebie. A te bzdury o romantyzmie są fikcją prosto z Hollywood.