© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lutego 2012, 19:37
Edytowany przez dmuchawiec 2 lutego 2012, 19:38
3 lutego 2012, 17:28
3 lutego 2012, 17:34
Blog Bebeluszka zainteresowal mnie dopiero po tej waszej forumowej nagonce.
Jesli mam być szczera-co jest tutaj ponoć bardzo "mile" widziane (na przemian z pisaniem,że jak mi gdzies nie pasi to powinnam wyjśc i nie wracać)- to musze stwierdzić,że guzik mnie obchodzi,czy czyjes bachory wyjada na wakacje za 1.30 za SMSa cz tez nie.
Obserwuje ten PR dotyczacy bloga Bebe od końca listopada i przyznac musze,że że wiedzialam,ze tak to się skończy.
To typowe w naszej mentalnosci-najpierw wystawiac kogoś na piedestal a potem go strącić i obrzucić błotem......
Niniejszym jednak rację przyznaję Cancri i Adweenture.
Prawdziwy talent obroni sie sam a reklama była zbyt nachalna.
Edytowany przez Powodzenia.Aga 3 lutego 2012, 17:44
3 lutego 2012, 17:40
a ja mam gdzies blog bebeluszka (kto to i co?)
3 lutego 2012, 20:12
Pewnie, kazdy moze spelniac marzenia!! Ale jak ja chcialam spelnic swoje marzenie, to mi zablokowali pamietnik, bo prosilam o glosy!! Tu nie chodzi juz o Bebeluszka, ktoremu naprawde bardzo kibicuje ale o rownosc wszystkich na Vitalii... Ech szkoda gadac...Chociaż ona bieże udział (...) aby spelnic swoje marzenie i zostać pisarka.
Prawdziwy talent obroni sie sam
Edytowany przez entropiczna 3 lutego 2012, 20:15
3 lutego 2012, 20:34
3 lutego 2012, 21:24
4 lutego 2012, 10:06
w tym samym,co ty a nadmierna reklama bardziej męczy niż zachęca.
Zachęca natomiast zbytnia nagonka, i to jest najlepsza do tej pory reklama. Mnie wzieło i zaczęłam ten blog bebe czytac.
Ale SMSa nie wyslę,bo nie interesuje mnie los obcych bachorów.
Edytowany przez Powodzenia.Aga 4 lutego 2012, 10:06
4 lutego 2012, 12:19
a nie meczy sie: przed i po - porownania - zdjecia w bielizniealbo sukienka na bal- fotoalbo - na ile kg wygladam, ale szczerze?SPOSÓB promowania męczy
4 lutego 2012, 12:42
Blog Bebeluszka zainteresowal mnie dopiero po tej waszej forumowej nagonce.Jesli mam być szczera-co jest tutaj ponoć bardzo "mile" widziane (na przemian z pisaniem,że jak mi gdzies nie pasi to powinnam wyjśc i nie wracać)- to musze stwierdzić,że guzik mnie obchodzi,czy czyjes bachory wyjada na wakacje za 1.30 za SMSa cz tez nie. Obserwuje ten PR dotyczacy bloga Bebe od końca listopada i przyznac musze,że że wiedzialam,ze tak to się skończy. To typowe w naszej mentalnosci-najpierw wystawiac kogoś na piedestal a potem go strącić i obrzucić błotem......Niniejszym jednak rację przyznaję Cancri i Adweenture. Prawdziwy talent obroni sie sam a reklama była zbyt nachalna.
