- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
1 lutego 2012, 22:39
co sądzicie o tym ?:D
facet kupuje ciuchy w zara a ona w lumpeksie ?
2 lutego 2012, 10:40
Zara jest dosyć droga, więc rzadko tam zaglądam :P Ja za to ubóstwiam Orsaya, Reserved, New Yorkera i Camaieu :) Do lumpeksów rzadko zaglądam, bo w moim otoczeniu nie ma za fajnych, a jak już wejdę, to czuję taki charakterystyczny zapach, że od razu wychodzę :P
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4096
2 lutego 2012, 10:42
Praktycznie cale moje zycie jestem w poszukiwaniach ciuchow w lumpeksach i nikt o tym nie wiedzial . Moje kolerzanki zawsze zazdroscily mi moich szmatek , ktore nigdzie nie mogly znalesc. Byly poprostu jedyne nikt takich samych w szkole nie mial !
Robilam zakupy w lumpach nie dlatego, ze nie bylo mnie stac na sklepy , ale dlatego ze lubie miec cos, co inne nigdzie nie znajda ;)
Jak kiedys przyznalam sie kumpeli ze ubieram sie w ciucholandach , az usiadla ma dupe . Od tego czasu chodzila ze mna do lumpa .
On z kolei wydawala kupe kasy na firmowki ktore, pozniej nosila co druga laska w szkole .
Moj maz nigdy by nie przypuszczal, ze ubieram sie w lumpeksie , az pewnego razu poprostu mu powiedzialam , nie widzial w tym niec zlego , dziwnego i strasznego . Normalka !
Teraz chodze tylko od czasu do czasu , jak jestem w PL bo w DE nie ma porzadnych ciucholandow
![]()
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12874
2 lutego 2012, 10:44
weird napisał(a):
Faaalka napisał(a):
weird napisał(a):
Faaalka napisał(a):
Lena1980 napisał(a):
jak 16latce ma być żal dać 200zł na spodnie skoro rodzice to finansują...? :D
o ja głupia, nie zauważyłam wieku. i wszystko jasne.weird, już znam tajemnicę dlaczego CI nie żal pieniędzy rodziców :D
słuchaj, nie chodzi mi o to, ze mi nie żal, po prostu lubie takie ubrania i tyle, nie będę chodziła w takich co mi się nie podobają, lubię modę, a styl ubrań ze sklepów typu zara etc najbardziej mi odpowiada! a to kto mnie finansuje to nie twoja sprawa, bo na pewno nie TY. wiele osób robi zakupy w zarze, prawie każdy kogo znam lubi ten sklep - co w tym złego? że ktoś lubi takie sklepy, a nie SH?
życzę CI zebyś poznała ile Twoi rodzice harują na Twoje modne bluzeczki i spodnie.
spoko. gdyby nie mogli sobie pozwolić na kupowanie mi modnych bluzeczek i spodni na pewno by tego nie robili, co cię tak boli?! przecież nie zastawiają wszystkiego co mają, nie narażają siebie na np głodowanie, bo zamiast jedzenia kupują mi ubrania, czy nie biorą kredytów by mi kupić ''modne bluzeczki''. weź się ogarnij.
O to to, Faaalka ma jakis syndrom biedaka :P
Poza tym wczoraj byl temat o lumpeksach, dzis znowu. Ja nie potrafie nic znalezc w lumpeksach, wiec przestalam chodzic, drazni mnie przewalanie stosów ciuchów. Wole jak cos jest na wieszaku, z zaznaczonym fasonem i rozmiarem. Kiedys kochalam zakupy, teraz szkoda mi wydawac pieniedzy na ciuchy (ciagle czekam, az schudne do tej wymarzonej wagi). A odpowiadajac na pytanie w temacie: dziewczyna szukajaca ciuchów w lumpeksach tym rózni sie od jej faceta ubierajacego sie w Zarze, ze on nie lubi zakupów i ma do nich takie podejscie jak ja, a ona lubi szukac okazji i dodatkowe buszowanie w stertach ubran jej odpowiada, bo nie wierze, ze jak faceta ma odstawionego, to sama w tej Zarze nic sobie nie kupi. Poza tym kobiety lubia posiadac duzo róznorodnych ubran, zeby miec wybór.
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
2 lutego 2012, 10:50
ja mam sporo rzeczy z Zary kupionych w lumpeksie, nowe z metkami. Liczy się ich wygląd a nie marka- for me
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto:
- Liczba postów: 65
2 lutego 2012, 11:06
czasem w lumpeksie można znaleźć prawdziwe perełki. Ubieram się w lumpeksie i w sklepie "normalnym" i powiem, że jakosc rzeczy z lumpeksu jest o wiele lepsza :) p.s rzeczy zary w lumpie też czasem można znaleźć :)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
2 lutego 2012, 11:06
Do Zary wchodzimy pooglądać..
Ubrania są piękne..ahh
Jak wygram milion w lotka to się tam obkupię ha ha ;-)
2 lutego 2012, 11:24
Wiecie co apropo torebek dla Poznanianek jest wyprzedaż w Mango w Luboniu są a na pewno były po 29 zł i 59 zł.
Warto tam się udać i coś wyszperać. Ja jak wchodzę do zary to jest w miarę ok ale jak wchodzę do mango to masakra ceny takie ze ooo mam wrażenie że ktoś robi ze mnie idiotę. Podobnie w hugo boss i innych tego typu. Mój mąż ma same markowe ciuchy częśc z lumpka część ze sklepów ale raczej tylko sieciówek nie kupuje nic na bazarach i zwykłych butikach i jest bardzo zadowolony i wyglada naprawdę dobrze....
Większość lumpków ma powywieszane wszystkie ciuchy i poukładane działami. Minusem jest to żeby znaleść naprawdę dobre zeczy z nowych lub wyprzedażowych kolekcji trzeba tam stać godzinę przed otwarciem i koczować o potem rzucać się tak jak na tym filmiku na popatrzcie ja chodze do tego lumpka trochę się tam zmieniło bo start jest ze schodów :)
Edytowany przez jagoa 2 lutego 2012, 11:29
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
2 lutego 2012, 11:33
Kocham modę wydaję majątek na Elle, glamour i inne pisemka ;D A do Zary wchodze tylko jak jest -70 % sale. Szkoda mi 80-90 zł za t-shirt. Za to dżinsy bym kupiła jakby mi się podobały. Zdecydowanie,jednak wolę inne sieciówki Stradvarius, Vero Moda New Yorker czy inne. A lumpki hmm kiedyś omijałam szerokim łukiem teraz uwielbiam Kupuje głównie swetry,których mi koleżanki zazdroszczą ( ale tylko górne części garderoby kupuje- t-shirty, swetry i marynarki ) Więc myślę,że można kupować i tu i tu i nie wyglądać jak co 5 osoba na ulicy ;]
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 127
2 lutego 2012, 11:53
hey, przylacze sie do rozmowy bo jestem fanem SH, tylko zauwaze ze za 10 zł mam worek ubran, i naprawde same firmówki, ale za to był to jeden sh gdzie byly takie fajne ciuchy, czyli tez zalezy od sklepu wszystko. a co do sieciowek to jak jestem w krk to zawsze sobie cos kupie, tylko jak ktos pisał, za koszulke nie dam 100 zł... za spodnie juz tak.
pozdrawiam ;)
- Dołączył: 2008-03-30
- Miasto: panama
- Liczba postów: 2423
2 lutego 2012, 12:00
hahaha...a ja jestem Mistrzem przecen i diamentow w Zarze:D:D trzeba dobrze kombinowac:)