- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
1 lutego 2012, 18:49
Hej, wreszcie udalo mi sie zdiagnozowac swoj problem, wiec sie dziele, bo moze komus tez pomoze. Nie jestem otyla, ani gruba. W ubraniu wygladam szczuplo, znajomi mowia mi jaka mam swietna figure. Ale jestem "miekka" i mam tluszczyk wszedzie... W stroju kapielowym wygalam zle.
Znalazlam, ze nazywa sie to syndromem "skinny fat" i jest duzo artykulow w sieci, jak sobie z tym radzic.
Jest tutaj jeszcze ktos, kto uwaza, ze jest "skinny fat"? Moze powinnysmy zalozyc grupe wsparcia?
- Dołączył: 2012-01-25
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 8
1 lutego 2012, 22:17
Jestem za grupa wsparcia;)
- Dołączył: 2006-01-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12
1 lutego 2012, 22:39
brak aktywności fizycznej i nierozbudowana tkanka mięśniowa- to jest tego problemem moim zdaniem. wiem sama po sobie, że nawet jeżeli teraz waże tyle samo co wcześniej, ale przestałam ćwiczyń wyglądam dużo gorzej :(
- Dołączył: 2008-08-16
- Miasto: Ulgu Buga
- Liczba postów: 567
1 lutego 2012, 22:57
Zauwazylam to na wielu ludziach, są drobni chudziutcy, ale jednoczesnie tłuściuccy ( mają dużo tłuszczyku, odstającego tu i tam). Myślę, że dużo białka i dużo ćwiczeń zamieni to w wyrzeźbione ciało.
- Dołączył: 2009-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 1229
1 lutego 2012, 23:48
ja to mam ;) w ubraniu super ale nago.......
2 lutego 2012, 00:07
U mnie pomimo że przytyłam w ciągu 4 lat 20kg to wszyscy mi mówią że schudłam... Nie wiem dlaczego tak jest - pewnie właśnie przez ubrania. W nich czuję się szczuplej niż bez nich
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
2 lutego 2012, 00:22
Grupa wsparcia jest tutaj http://vitalia.pl/grupa-wsparcia/Skinny-fat/16771/grupa.html
Zapraszam serdecznie!
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10736
2 lutego 2012, 00:51
Mam dokładnie to samo. W ubraniu wyglądam szczuplutko, bez..ehh tłuszcz na talii, rozlazły brzuch i cellulit na udach :/
Fakt faktem trzeba ćwiczyć i uważać na to, żeby jedzenie było wartościowe. Wtedy widzę wyraźną różnicę, a później
cyklicznie się rozleniwiam i szlag trafia cały efekt w dwa tygodnie.