- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
26 stycznia 2012, 22:53
Czy któraś z Was spotkała się może z czymś takim, że facet 'starał się'
o Nią przez dość długi czas, szukał kontaktu, jak się później okazało
tylko po to aby udowodnić sobie/ kumplom, że żadna Mu się nie oprze?
Nawet jeśli jest niedostępna, trudna do zdobycia i jest w związku? Chciałabym poznać Wasze opinie :)
Edytowany przez MyObssesion 27 stycznia 2012, 00:01
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
26 stycznia 2012, 23:08
moim zdaniem trzeba być... głupim? żeby pomylić uprzejmość z większym zainteresowaniem kobietą.
mów o sobie myobsession, bo ja takich problemów nie mam.
Edytowany przez ewelinusek 26 stycznia 2012, 23:11
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
26 stycznia 2012, 23:08
Na swoim przykładzie:
Często do mnie wydzwaniał i to nie były krótkie rozmowy tylko godzinne. Zarywał nocki żeby móc ze mną porozmawiać. Cokolwiek by nie było on był na moje zawołanie (aż dziw mnie bierze, że piszę o moim obecnym, hahaha). No i najlepsze... kiedyś byliśmy na spacerze, dał mi swoją bluzę której później nie prał, bo podobał mu się mój perfum, jak mi to jego mama powiedziała to myślałam, że padnę :D Ale ogólnie takie rzeczy się przede wszystkim widzi, bo facet się zmienia w stosunku do [np] Ciebie.
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
26 stycznia 2012, 23:12
Zgadzam się. Akurat takie rzeczy się czuje, chociaż... wyjątki się zdarzają, haha.
- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Złoty Stok
- Liczba postów: 118
26 stycznia 2012, 23:15
ja wam powiem kiedy facetowi zależy na kobiecie:
kiedy zakłada co dzień nowe skarpetki.
kiedy zaczyna się golic codziennie choć często chodził niedogolony itp. zazwyczaj jak był jakiś luzak i niechluj to po tym widać.
Trudniej poznać po wypielęgnowanym przystojniaczku. taki na co dzień gładki i pachnący facio to już zgryz. Tym bardziej, że my mamy zupełnie inne podejście do sprawy.
amant cwaniak - mam takiego kolegę. Uwielbiałam się z nim droczyć i przekomażać. Taki typ to facet który stara się jak najmniej uwagi poświęcać kobiecie na ktorej mu zależy po to aby sama zabiegala o jego względy. Uwielbia wprowadzac elementy zaskoczenia na spotkaniu jak np. zaprosił tez inną koleżankę. Tylko po to aby patrzec jak kobiety walczą o niego. Lubi wybierać. Jedyna metoda na takiego to zagrać w jego gierki. Tak na prawdę bawi sie kobietami a intrygują go twarde i ostre kobiety, które nie zabiegają, o niego, wręcz dają mu do zrozumienia, że ich nie interesuje itp. Muszą to byc kobiety zadbane i generalnie ładne i szczupłe. tego typa nie interesuje zwykła znajomość. Musi być naelektryzowana i pełna wysokich obrotów.
- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Złoty Stok
- Liczba postów: 118
26 stycznia 2012, 23:19
wstydliwy romantyk - i to podobnie jak wcześniej pisze jedna z was. Jedyna kobiet na której mu zależy to ta której nigdy nie dotknął. chodzi tu o nawet drobne klepnięcie po ramieniu czy otarcie się o nią itp. Tak mu zależy na kobiecie, że się jej panicznie wstydzi i każdy kontakt z nią odbiera mu zdolnośc racjonalnego myślenia i mówienia. Słodki typ, który potrzebuje wrażliwej i czułej partnerki. Z zwariowaną i władcza kobieta będzie się czuł przytłoczony ale tylko pod warunkiem, że należy do podgrupy swojej klasyfikacji zwanej czuły ale męski. Druga podklasa to czuły, wstydliwy i szukającej zony- matki. Ten szuka twardej i zaradnej kobiety, która pokieruje jego zyciem.
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
26 stycznia 2012, 23:21
wiecej czasy spędza w łazience, wiem po bracie :D
normalnie mył się raz dziennie, zawsze jak zabiegał o względy jakiejs damy nie dalo sie go stamtąd wyciągnąć, golil sie systematycznie, a nie od wielkiego dzwonu i notorycznie przesadzal z perfumami :D Uzupełniał też garderobę :D
- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Złoty Stok
- Liczba postów: 118
26 stycznia 2012, 23:21
he he śmiesznie tak klasyfikować facetów :-)
a tak na prawdę to jest to trochę głupawy temat. Po facecie po prostu widać, że mu zależy. Jak jest zakochany to się to widzi, czuje i wie. Żadna filozofia. :-)
26 stycznia 2012, 23:34
szumol: no odwaliłaś kawał dobrej roboty! ![]()
to sie nazywa zaangazowanie w dyskusję![]()