Temat: Smaki dzieciństwa

Macie swoje? Takie niepowtarzalne, przywołujące dobre wspomnienia? Moimi są:

zupa wiśniowa z zacierkami,

batonik kinder country,

lody miętowe z czekoladą,

krówki,

guma hubba bubba,

kakałko :)

i chipsy duszki.

zupa pomidorowa babci :)
mleko od krowy :P
chleb ze śmietaną i cukrem;P
- szyszki ryżowe
- maczugi
- bułka kurczakowa
- gumowe kulki
- cheetosy
- placek bananowy
- oranżada w proszku
- gwiazdeczki Milky Way
- czekoladki adwentowe
- gumy rozpuszczalne
- nesquik
- kogel-mogel
- dumle
- merci
- kinder niespodzianka
- naleśniki na słodko

i duuuużo by wymieniać :)
Gumy Donald, Turbo, Shock
Lody Dumbo (czy Dżambo- nie jestem pewna) Pinokio i orzechowe w kubku z takim żołnierzykiem. 
Lemoniada w woreczku :D
Kompot truskawkowy domowej roboty.
Prażynki i chrupki kukurydziane
Jabłko starte
iiii chleb z dżemem truskawkowym, ale koniecznie bez skórki i krojony w małą kosteczkę :D
Vibovit na scucho, oranżadki w proszku- na sucho 
Agrest i czerwona pożeczka

I galaretki z cukrem! Takie księżyce w okrągłym plastiku. Eh.. te piękne wojny o to kto zje środkową!

Wafelek kukuruku(czy jakos tak:P)

balonowa Donald

sok pomaranczowy Donald chyba w takim czerwonym kartoniku ze slomka z Pewexu(tak moze ze dwadziescia lat temu go sprzedawali:P)

mandarynki,ktore do tej pory kojarza mi sie z Bozym Narodzeniem

taka pianka-gabka owocowa

puddingi

kakao rozpuszczalne z zagranicy

torcika'la Wedlowski z Austrii:)

oranzada z butelki

biala czekolada z chrupkami w takim czerwonym opakowaniu

i czekolada(ktorej chyba juz nie ma0 w takim szaroburym papierku z kokosami i odcisnieta kotwica na tabliczce-moze ktos ja jeszcze pamieta?

teraz to wszystko jest ogolnie dostepne ale ponad 20 lat temu wszystko smakowalo wyjatkowo:)

-Flipsy,
-Dumle
-Mamba
-Gumy kulki
-Milky Way,
-Kakao
-Maczugi
-Prażynki 
:D
Słodkie tabletki, chyba na gardło, które jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ciągle mnie bolało
świeża biała bułka (taka składająca się jakby z dwóch połówek) + suchy kabanos - mama mnie tym zapychała na zakupach żebym była grzeczna
rożki waniliowe i groszki kokosowe korsarz (dostawałam złotówkę dziennie i musiałam wybrać jedną rzecz - w większości przypadków brałam właśnie to)
chrupki maczugi
guma babloo (różowa, w kształcie poduszki z sokiem malinowym, przeeepyszna)
lekko kwaskowate lody w kształcie nóg, z niebieskimi jeansami
lody z takim bałwankiem w kształcie czworościanu foremnego, wkładało je się do zamrażarki na 3 godziny i dopiero można było zjeść
napój z torebki (dzisiaj też takie sprzedają i tak samo jak wtedy rzadko można je znaleźć)
kwaskowaty, gazowany napój z saturatora, gofry z bitą śmietaną i polewą toffi i frytki na które zabierała mnie ciocia
jajko z niespodzianką
gwiazdki milkyway
orzeszki w karmelu (nadal je kocham, ale nie bywam na festynach, dawno nie jadłam)
lody straciatella i o smaku ciasteczkowym którymi opychałam się na pierwszych koloniach
flipsy czekoladowe
cukierki pudrowe
z przedszkola pamiętam serek czekoladowy wylany na talerz i do tego świeża bułka, nigdy nie mogłam pojąć czemu nie są podane w misce
i pamiętam bułki z masłem i dżemem (już przygotowane rzecz jasna), które były alternatywą dla zupy mlecznej, którą to zupę jadła z chęcią chyba tylko jedna dziewczyna - Żaneta, panie ją wychwalały pod niebiosa
zegarki-cukierki też pamiętam, wspomniane przez Panią.Annę lody kakaowo-śmietankowe w kształcie pandy i lizaka-stopę z kwaśnym, strzelającym proszkiem (ostatnio sobie kupiłam nawet :D),
bobofruty tez uwielbiałam
kawa inka robiona przez babcię ;)
herbatniki w kształcie zwierzątek polane czekoladą (do dziś je uwielbiam, czasem kupuję)
takie słodkie chrupki w kształcie kulek oblane polewą białą albo czekoladową - nie znosiłam ich, ładnie wyglądały, ale były mdłe w smaku, bardzo czuć było tłuszcz, byłam zła kiedy mama je kupiła :D
placki z jabłkami mamy (jabłka wyciągałam ale uwielbiałam lekko kwaskowaty smak ciasta który zostawiały)
pierogi ruskie babci (do dziś kocham)
kisiel robiony przez babcie, polany śmietaną z cukrem (dziś już nie lubię)

O rany, pomyśleć, że to nie wszystko. Moje życie składa się z jedzenia
Pasek wagi
lody bambino, guma turbo, soczki w foliowych woreczkach ze słomką, oranżada w proszku
Ciasto drożdżowe z cynamonem mojej babci, oranżadka w słomce..dużo tego :)
-chleb ze śmietaną i z cukrem
-kisiel cytrynowy albo truskawkowy
-guma Kaczor Donald,Turbo, Hubba Bubba, z tatuażami, Kulka, Shock kwaśna
-lody Likolab, Śniezka, "Panda", Iza
-chipsy "Kurczakowe" i "Świnkowe" Ruffles
-cukierki kamyczki i takie z pudrem
-frytki domowej roboty
-Visolvit i ibovit
-lizak "smoczek" taki cukrowy
-kocie języczki
-andruty
-Bobofrut i oranżady w szklanych butelkach
-kompot wiśniowy
-gwiazdki Milkyway wspominane wcześniej :D

p.s. Świetny temat-aż mi się łezka w oku zakręciła jak Was czytałam

Lane kluski na rosołku
Lód-Lulek
I Ptyś(w szklanej butli)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.