Temat: Po co kobietom 6-pak na brzuchu?

Facetów rozumiem - chcą demonstrować swoją męskość. A po co kaloryfer kobietom na brzuchu?
Czy panom tu piszącym na forum takie coś się podoba u kobiet? I wyraźne bicepsy?
Też nie mam pojęcia, ale: "co kto lubi".
Fajnie jest miec umiesniony brzuszek ,zeby nie wisialo sadelko,ale nie podoba mi sie kaloryfer u kobiet.
Mojemu mezowi sie nie podoba i jest zakochany w moim pociazowym brzuszku, ktory sie troche miecioszek zrobil. A ja lubie takie delikatnie umiesnione:) Sa rozne gusta. Przynajmniej ciekawie jest, a tak by wszyscy na jedna modle byli.
każdy ma inny gust, a słyszałam że o nich się nie dyskutuje :))

osobiście ja też nie lubię kaloryfera u kobiety 
Zarys mięśni jak najbardziej mi się podoba, ale sześciopak...?

Nemain napisał(a):

Zarys mięśni jak najbardziej mi się podoba, ale sześciopak...?

!

Troszeczkę umiesniony, bez zwiasającej skóry jest ładny,ale jakieś kaloryfery i innego typu bajery to NIE.
ja nigdy nie chcialam - sam sie zrobil od diety i cwiczen... ale zdecydowanie wole miesnie niz sadlo. Troche zarysowany moze byc ale krata wyglada nieladnie... za to ladnie zarysowane naramienne i bicepsy bardzo bardzo mi sie podobaja!

Nemain napisał(a):

Zarys mięśni jak najbardziej mi się podoba, ale sześciopak...?

Sześciopak=miałam na myśli widocznie zarysowane mięśnie. Właśnie facetom rzadko się to podoba u kobiet, a tylu kobietom u siebie się to podoba. Dziwne to jest.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.