15 stycznia 2012, 19:28
chciałbym kupić sobie własny samochód!
marzę o innym aucie ,mam 19 lat i finense mam ograniczone bynajmniej narazie (ciężko z pracą) :P
no więc znalazłam taki oto:FIAT CINQUECENTO!
i mam takie pytanie co o nim myślicie?
czy jest obciachowe?
czy ok?:P
by łatwiej Wam było ocenić wrzycam FOTO!

- Dołączył: 2005-12-11
- Miasto: Moj Raj Na Ziemii
- Liczba postów: 475
15 stycznia 2012, 22:23
no chyba ze wolisz chodzic na piechote,auto jak auto
15 stycznia 2012, 22:37
z tego co wiem, to lepsze seicento, bo nic sie nie psuje
- Dołączył: 2011-11-27
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 642
15 stycznia 2012, 22:41
mało pali, ale cinquacento jest dość... niebezpieczne. kup lepiej forda fiestę... wygląda też minimalnie lepiej - nowsza wersja. Poza tym kup coś, co mniej pali. A obciach czy jego brak - miej to gdzieś... u nas na uczelnię i wykładowcy i studenci dojeżdżają autobusem, jak ktoś ma malucha to już szpan. No, dobra, niektórzy mają co nieco lepsze - ale wszyscy mają to gdzieś. Ważne żeby mało paliło...
Jak masz więcej kasy, nie kupuj cinqusia - wydasz drugie tyle, co za niego zapłacisz na mechanika.
15 stycznia 2012, 22:49
jest spoko, chciałabym takie chociażby :)
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
15 stycznia 2012, 23:21
Jeżeli potrzebujesz samochodu tak na zaraz teraz już to kup cieniaska. Ale jeśli masz możliwość uzbierania na coś lepszego to lepiej poczekać. Ogólnie fiat który ma więcej niż 6 lat jest już w bardzo ale to bardzo złym stanie. Mieliśmy Uno, kupione nowe, po 6 latach zaczęło nawalać, mamy Albeę z 2006 roku i już zaczyna trafiać ją szlag. Nigdy więcej fiatów. A cieniasków ogólnie nie lubię, mama mojego byłego miała i to nie jest fajny samochód. Ogólnie japońskie auta są najlepsze.
Edytowany przez Nemain 15 stycznia 2012, 23:22
15 stycznia 2012, 23:35
tez chce taki kupic taki malutki, slodki i mi sie strasznie podoba !
- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1586
15 stycznia 2012, 23:38
A mnie razi co innego:
bynajmniej to nie to samo co przynajmniej!
Nie wiem, czemu młodzi ludzie nagminnie popełniają taki błąd.