Temat: Najbardziej irytujące bądź też śmieszne błędy.

Postanowiłam założyć taki temat, bo niektóre błędy są serio fantastyczne, powstaje niemalże nowy język, czasem są śmieszne, czasem wkurzające ;) Ja potrafię napisać "mój" jako "mui" jak się zapędzę, wiadomo, ale są błędy wynikające z niedouczenia, nieoczytania czy po prostu zaniedbania. Jeśli się z takimi spotkałyście czy to na forum, czy to w życiu realnym - podzielcie się, można się nieźle pośmiać! :)

Mnie rozbrajają odmiany słowa "perfumy". W wątku o prezentach widziałam już:
ten perfum oraz tą perfumę!
nietylko dziwne odmiany słowa perfumy,,, niestety ich posiadanie jest naprawdę rzadkoscią, bo większość "pozycji" w perfumeriach/drogeriach to wody toaletowe/perfumowane;) więc nawet "perfumy" zawsze mnie trochę uderzają::D
bibloteka
na oddziele
perfum
tutej
derektor
lefrektor
remament

wszystkie wymienione + proszę PANIĄ (użyte w kontekście innym niż "do tańca" czy "o rękę" :P) + generalnie w co drugim słowie + wszystkie pleonazmy i tautologie, moje ulubione pleonazmy: godzina czasu i rok czasu. Poza tym wkurza mnie jak ktoś używa TĄ w bierniku. Jeszcze np. 15 LUTY. DOKTÓR. Cukier WANILIOWY (mając na myśli wanilinowy). Oglądać telewizor :P
labolatorium O.o spowrotem! tudzież (zamiast albo), predykatywy + jest (dziwne twory), 100 GRAM, ACHA, błędnie półtorej i półtora, kupywać, błędna pisownia 'po prostu', 'na razie' i 'naprawdę'. StandarT i dekolD. "czym ..tym" zamiast "im ..tym". Mi na początku zdania. "dokładnie" źle użyte. więcej nie pamiętam, większość wy powiedziałyście :)
wogule, żygadź (wymiotować), mieć pomysła, kcem, idem i twór mojej koleżanki - ić (idź).
Ja uwielbiam teksty mojej bratowej (zrobiłam to ręcami) (na faktach autentycznych) (paczcie, dzieci uspali) (tłuszcz do rzęs)
Oj, zdarzają się wpadki, które później przy rodzinnym stole albo w grupie znajomych bawią do łez:)
Mój chłopak ma wiele takich je cipsy zamiast chipsy, pakuje zakupy do lekramówki a nie reklamówki, przykrywa się kordełką, zamiast kołderką, a rano je śmiadanie a nie śniadanie. Nie próbuję tego zmieniać, bo dodaje mu to uroku:P
U innych drażnią mnie: wspomniany już perfum, włanczanie i wyłanczanie, chcem i pewnie wiele innych, których nie mogę sobie teraz przypomnieć.
tekst mojej koleżanki podczas jazdy komunikacją miejską w niezłym upale i ścisku "Tobie nie jest kręcono w tych gorących włosach???" ja wybuchłam śmiechem, a ona dopieropo chwili zdała sobie sprawę co powiedziała... 
Bawi mnie też, jak ktoś na trampki, tenisówki mówi: meszty:) Pamiętam to jeszcze z podstawówki:)
A szczególnie ciepło wspominam z dzieciństwa bardzo uniwersalne słowo: . Gdy z głowy wyleciało jakieś słowo, to tegowanie pasowało jak ulał:) "Co dziś robiłeś po szkole?" - "Pomagałem tacie jak .... yyyy.... tegował coś przy aucie"
:D
I jeszcze: "Osobiście uważam, że...." z gatunku masło maślane

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.