9 grudnia 2011, 13:00
No więc tak: Czy też zdarza Wam obejrzeć się za jakimś przystojnym mężczyzną? Jak idziecie np. z koleżankami i powiedzieć, że np. bardzo przystojny itp. ;D Bo ja np. mam chłopaka, ale czasem jak zobaczę jakiegoś ładnego chłopaka, który się do mnie uśmiechnie, to odwzajemniam uśmiech :) Moja koleżanka oburzona mi mówi, że mam przecież chłopaka i że zdradzam go w myślach. No chyba bez przesady nie? To normalny odruch... I nie mówcie mi,że np. nie kocham swojego chłopaka, że mnie nie pociąga, czy coś. Bo dla mnie on jest najpiękniejszy etc., ale pomimo tego czasem oczko ucieknie za jakimś innym (ale oczywiście nie przy moim chłopcu!) :)
Pozdrawiam :)
Edytowany przez marta005 9 grudnia 2011, 13:01
9 grudnia 2011, 13:21
Matko ale to tylko spojrzenie i powiedzenie chociażby ,,Ale ładna dziewczyna''. Matko, już widzę, że bym zostawiła swojego chłopaka za coś takiego ;D Jak w podstawówce. Może bym się pogniewała, ale w życiu bym nie zostawiła ;D
9 grudnia 2011, 13:26
Razem z moim chłopakiem oglądamy się za ładnymi dziewczynami i nigdy mi nie przyszło do głowy, że to może być coś oburzającego. Tzn. może "oglądam się" to złe słowo - fizycznie raczej tego nie robię, po prostu zwracam uwagę na atrakcyjnych czy fajnie wyglądających ludzi płci obojga. Musiałabym być chyba ślepa, żeby tego nie robić. Na ładne drzewo, ciekawe odbicie w kałuży też zwracam uwagę i dla mnie to są dokładnie takie same sytuacje i z dokładnie takim samym podtekstem seksualnym (czyli żadnym, bo dendrofilem na razie nie jestem). Podobnie uśmiecham się do ludzi, którzy uśmiechają się do mnie, często nawet robię to jako pierwsza - zarówno do atrakcyjnych chłopaków, jak i starszych pań na przystanku, nieładnych kobiet, małych dzieci itp. Czasem po prostu ktoś wygląda tak sympatycznie, że nie da się nie uśmiechnąć :) Raz tylko mi się zdarzyło, żeby z takiej sytuacji wynikało coś więcej, bo jakiś chłopak wysiadł za mną z autobusu, ale po dwóch minutach rozmowy okazał się kompletnym imbecylem ;)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
9 grudnia 2011, 13:25
szagii napisał(a):
dobralismy sie tak, ze i ja i on tego nie toleruje bo
siebie a inni nam sa do szczescia nie potrzebni.
sie z masa znajomych kolegow kolezanek bawimy sie ale
takiego jest dla nas.. przykre i tego nie robimy. po
ale to nie chodzi o to, ze do szczęścia potrzebni są inni, tylko normalni ludzie mają taki odruch, ze jak ktoś się do nich uśmiecha to odwzajemniają uśmiech, niezależnie od tego czy jest to dziecko, osoba starsza, facet czy kobieta.
a sens związku bez zaufania ja pozostawię bez komentarza
9 grudnia 2011, 13:30
Szczerze od momentu jak jestem ze swoim to żaden inny facet tak na ulicy nie zrobil na mnie wrażenia za bardzo ale pewnie jakby jakiś zdołał zrobić to bym pomyślała ,ze przystojny ale itak wole swojego:D
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
9 grudnia 2011, 13:34
szagii napisał(a):
i gdzie tu odebralas brak zaufania? moze powtorze. mi
to przykrosc gdyby moj maz odwzajemnil usmiech pieknej
a gdybym ja to zrobila jemu tez po prostu byloby
nie preferujemy oboje tego dlatego tego ne robimy. inne
od was odrazu musi byc obrzyucane blotem? dobra lepiej
sie odchudzaniem
powiedziałaś, że byś zostawiła swojego faceta jak by tak zrobił, bo kiedyś jakiś Cię zdradził. a ja widzę poważną różnicę pomiędzy 'zerwać' a 'być przykro'. brak zaufania objawia się tym, że dla Ciebie uśmiechnięcie się do innej dziewczyny to coś strasznego, po czym musiałabyś zerwać, bo a nóż widelec zaraz Cię zdradzi.
9 grudnia 2011, 13:39
Zgadzam się w beatrx. Nie lubię takich chorych stosunków typu ,,Spojrzysz na inną i cię zostawiam'' :D
Jestem realistką- nie wierzę, że przez całe nasze wspólne bycie razem nie obejrzy się za inną, ba, nawet się nie uśmiechnie ;P
Kocham go cholernie mocno, ale to, że się uśmiechnę do innego czy nawet spodoba mi się inny nie jest powodem do zerwania. Chyba są większe problemy? :D A my jesteśmy tylko ludźmi!
- Dołączył: 2007-04-11
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 467
9 grudnia 2011, 13:43
To że odwzajemniam czyjś miły uśmiech albo się za kimś obejrzę to nie znaczy, że przez to zostawię chłopaka bo lecę na innego.. Rany o co w ogóle chodzi? Kiedy obserwujemy innych facetów to czasem bo mają śmieszną fryzurę, albo zbyt mocną opaleniznę lub śmieszną biżuterię.. czy od razu musi być w tym podtekst erotyczny? Błagam bez przesady!
9 grudnia 2011, 13:41
Zuwazam przystojnych facetow juz z daleka;P czasem nawet lubie niewinnie poflirtowac z obcymi mezczyznami i nie czuje sie winna;p nie wydaje mi sie zebym robila cos zlego, bo kocham mojego chlopaka i nie zamienilabym go na zadnego innego;), a wiem, ze on pewnie tez sie nie raz oglada jak przechodzi kolo jakiejs laski;)