Temat: Czy bryczesy mogą być sexy?

Jak w temacie Czy bryczesy mogą być sexy? Niestety posiadam  bryczey i chyba nawet jak schudne będe je miała zarysowane taka juz mam budowe :(((((((((((((((
Wiec mam pytanie do was co myslicie o bryczesach mogą byc sexy?
Bo wiadomo faceci ich nie mają wiec to taka kobieca rzecz moze się podobac facetom?

girlish napisał(a):

 chodzi Ci o takie kształt ud, jak na zdjęciu po lewej,
też myślałam, że zawsze je będę miała, chociaż jestem
zniknęły po miesiącu czy dwóch regularnego biegania i
nie wróciły ;)


ja tez ćwicze ale u nie niestety sa dalej ;(

wiadomo że nie każde ubrania pasują do takiej figury
np o biodrówkach raczej trzeba zapomnieć
i zgadzam się że skracają nogi
ale jak się nie da pozbyć to trzeba polubić!
Mi się nawet taka figura podoba,
tylko w szczuplejszym wydaniu u mnie!


Pasek wagi
dubel
Pasek wagi
faceci to raczej nie wiedzą, że to ma w ogóle jakąś swoją nazwę. już raczej mogą myśleć w kategoriach `ale ona ma dziwne uda`.
mi się to nie podoba.
Tak,jak zaczniecie im opowiadać,pokazywać gdzie są  dokładnie, to już będą zwracać uwagę..Tak jak na cellulit i rozstępy ;)
Pasek wagi
wiele kobiet je ma...
Ja miałam bardzo widoczne, a po schudnięciu o wiele mniej je widać/prawie nie widać :) Fakt, skracają nogi. Mi się nie podobają, ale to zapewne dlatego, że sama je miałam (mam?) ;)
to jest mankament figury.
szczególnie gdy ma się rzadkie ciało i rozjeżdżają się z tyłkiem przy chodzeniu. 
niestety tez posiadam bryczesy, nienawidze ich. co najgorsze sport nic nie daje! chyba bym musiala schudnac do 40 by sie ich pozbyc
"rzadkie ciało" i "rozjeżdżają się z tyłkiem przy chodzeniu" ??? o co chodzi?

Mam takie coś (a teraz już wiem jak się to nazywa "fachowo" ;] ) robią się większe jak mi d.pa rośnie, a spadają od jazdy na rowerze.
Są fajne i kobiece o ile nie są za wielkie i "szpiczaste". Taka budowa ciała i już, typowa dla gruszek.

Dorosłym facetom nie powinny przeszkadzać a czasem wręcz przeciwnie ;)


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.