2 grudnia 2011, 19:45
ja jestem załamana i w wigilię i sylwestra pracuję do 14! taki mi ułożyli grafik,ktoś jeszcze tak ma przerąbane jak ja??
3 grudnia 2011, 09:31
Ty masz do 14 a moja koleżanka idzie do pracy na 16 i co? :)
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Raj Na Ziemi
- Liczba postów: 63
3 grudnia 2011, 10:10
Ja Wigilia do 14 a Sylwester pewnie do 18 zejdzie =Inwentaryzacja :)
- Dołączył: 2010-09-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1310
3 grudnia 2011, 10:51
ja bym popatrzyla na to z innej pespektywy, ciesz się że masz prace,że stać się na Święta.
co mają powiedzieć osoby które nigdy świąt w domu nie spędzily lecz w szpitalu, bądz tegoroczne spędzą z powodu choroby?..
to,że w te dni trzeba iść do pracy to jeszcze nie taka tragedia jaką inne osoby przeżywają.
3 grudnia 2011, 11:17
nie rozumiem lamentu, moj maz bedzie pracowal w oba dni do poznego wieczora, i tak ci sie udalo, moim zdaniem
3 grudnia 2011, 11:19
do 14 to wedlug mnie zaden wiekszy problem, chyba, ze masz rodzine daleko i trzeba wiele godzin w podrozy spedzic. Ja znam ludzi, ktorzy w wigilie i sylwestra pracuja na 2 zmiane albo na nocki, albo 1 stycznia na 6 rano do pracy!
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 402
3 grudnia 2011, 11:24
Ja pracuję w recepcji w hotelu i we wigilie mam zmianę od 7 do 19tej, ale za to cale święta później mam wolne.
W Sylwestra nie mam zmiany, ale za to w Nowy Rok od 7 wiec i tak musze siedzieć w domu,, iśc spac wcześnie a najbardziej ubolewam że nawet nie moge sie napić kropli alkoholu bo ja mam kaca po najmniejszej jego ilości.Więc Sylwester trzeźwy.
No cóz taka pracy - cały czas szukam innej.
3 grudnia 2011, 12:05
Soboty akurat mam wolne, więc w tym roku nie idę do pracy. Za rok wigilia wypada w poniedziałek - będę mieć wtedy wolne, ale kosztem pracującej soboty tydzień wcześniej.