24 listopada 2011, 20:46
Od kilku lat jestem z fajnym facetem, wszystko jest ok, ale denerwuje mnie jego rodzina. On jest ze mną szczery i o wszystkim mi mówi, albo czasami wymknie mu się coś, stąd wiem co mówi jego rodzina. Matka jest dla mnie bardzo miła, ale oczywiście jak podsłuchałam nieraz jak mój luby rozmawiał z nią przez tel. to wypytuje się o wszystko (!) np. o to czy często gotuję i że "pewnie rzadko bo zapewne znowu jestem na diecie", czy sprzątam, czy ciasto piekę itd. Przesyła mi na maila jakieś fantastyczne przepisy na "prawdziwe obiady" , bo jej zdaniem ryba z pieca, surówka i ryż to nie obiad (później pokątnie pyta czy skorzystałam z jej przepisu)! To mogłabym jeszcze zdzierżyć! Ale jego siostra po prostu mnie dobija. Jest tylko trochę starsza ode mnie, a zachowuje się jakby pozjadała wszystkie rozumy. W stosunku do mnie jest milutka, ale do mojego faceta (jej brata) rzuca tekstami typu: "nie pozwól by okręciła sobie ciebie wokół palca", "a co ty tak się starasz? jak będziesz tak za nią latał, to zrobi z tobą co będzie chciała", "Jak nie ta to inna, nie przejmuj się tak nią" itp. Ona sama wymaga od swojego faceta, żeby ją adorował, a mojego tego oducza. Jak się trochę pokłóciliśmy, to siostra kazała mu czekać, aż ja wyciągnę rękę. Ostatnio przeczytałam też SMSa, w którym mój luby pytał się siostry co ma mi kupić w prezencie na urodziny, że może nowy tel., albo perfumy, a ona mu odp. "a nie masz na co kasy wydawać? Może jakiś krem albo błyszczyk?" Powiedzcie czy to normalne? Najgorsze jest to, że ON często te rady bierze sobie do serca :(
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 780
24 listopada 2011, 20:49
szczerze współczuje... nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu... porozmawiaj z nim o tym i powiedz mu jak się czujesz z tym wszystkim
24 listopada 2011, 20:49
Z drugiej strony nie chcę odciągać go od rodziny, ale czasami mam wielką ochotę, żeby powiedzieć im wszystkim, co o nich myślę
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
24 listopada 2011, 20:53
heh miałam tak samo, ale już mnie to nie dotyczy:) rozstaliśmy sie...:)
iesz co, to jest bardzo trudne. Widac jak zwiazalas sie z chłopakiem to i z jego rodzina... Pogadaj z chłopakiem, bo to nie jest normalne. Powiedz mu, ze WY to TY i ON bez udziału osób trzecich:)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Aaaaaaa
- Liczba postów: 1545
24 listopada 2011, 20:55
Zawsze czytasz jego smsy? Jesteście razem od kilku lat i nie akceptują Cię nadal to można obawiać się, że Twojemu facetowi na tym nie zależy. W innym przypadku starałby się jakoś unormowć Wasze relacje.
24 listopada 2011, 20:59
Właśnie tak z nim rozmawiałam, niestety w chwilach, gdy on o tym zapomni, znowu te wszystkie ich sugestie i rady na niego wpływają. Zawsze był silnie związany z mamą no i z siostrą...:-/
24 listopada 2011, 21:03
Kobieto! Uciekaj! To jest toksyczna rodzina. Mam podobnie ze swoim facetem- jesteśmy prawie 10 lat, ale chyba już nie długo. Ciągle tylko jakieś dobre rady i pretensje, że nie jestem ich wymarzoną synową, że jeszcze studiów nie zrobiłam, że nie mam stałej pracy, tylko pracuję w wolnym zawodzie... No i wyrok: nie znajdę pracy (stałej) i będą mnie utrzymywać. Zresztą... To jest temat na osobny wątek. Ktoś, kto powiedział, że jak się bierze faceta, to się bierze faceta, a nie jego rodzinę bardzo się pomylił. Nie umiem żyć z nimi w zgodzie, bo wciąż mnie za coś obwiniają i czekają aż to ja przyjdę przeprosić (niedoczekanie!). Ja się poważnie zastanawiam czy nie odejść. Moja matka też miała toksycznych teściów i źle to się skończyło...
24 listopada 2011, 21:06
A moze za duzo sobie wymyslasz i jestes bezczelna ze czytasz jego smsy a potem masz jakis uraz, Gdybys nie przeczytala to bys miala i mniej problemow. A matka i siostra to jego najblizsza rodzina przez wszystkie poprzednie lata. Narazie jestes jego dziewczyna i niewiadomo jak losy sie potocza ty mozesz zniknac a mama i siostra zostana, gdy bd jego zona mozesz wymagac od niego wiecej, ale nie teraz. Narazie przestan czytac jego smsy,