Temat: śmieszne wspomnienia ze szkoły

U mnie było wiele sytuacji które dobrze wspominam dużo śmiesznych uwag i zachowań.

Kiedyś miałam kartkówkę z niemieckiego,którą oblałam no i jedyną poprawą była poprawa ustna...
Rozmyślałam z koleżanką jak można ściągnąć mhm i wpadłyśmy na pomysł żeby mi mówiła przez mikrofon
obie miałyśmy słuchawki w uszach a ona miała mikrofon.ona siedziała na końcu klasy i mi mówiła słowo w słowo,
jeszcze dwa pytania i wiedziałam że dostane ''5'' i nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor, i mówi ''dzień dobry''
ale właśnie odpaliłem radio w pokoju nauczycielskim i jedna z tych dziewczyn mówiła odpowiedzi z niemieckiego dla swojej
koleżanki.... i się okazało że na prawdę nadawała przez stację radiową nie wiem jak ale wszyscy się śmieli dyrektor i nauczyciel także
a to że miałam miłego nauczyciela niemieckiego postawił mi ''2+'' haha nie takiej oceny się spodziewałam ale było śmiesznie...
pamiętam aż do dziś, że potem cała szkoła o tym huczała przez tydzień hehe

a wy jakie śmieszne sytuacje/uwagi pamiętacie ze szkoły? OPOWIADAĆ :)
Haha, no, nieźle:D
U nas:

Kolega stał przy odpowiedzi, nic nie umiał, jak zawsze. Nie pamiętam o co dokładnie pytała nauczycielka, ale odpowiedzią miały być Włochy. Jedna z koleżanek próbowała mu podpowiedzieć, mówiąc po cichu 'w bucie!' - myślała, że się domyśli :D A on zadowolony, z uśmiechem na twarzy wykrzyknął 'w bucie!'. :DD Wszyscy się śmiali, a nauczycielka powiedziała, że to była podpowiedź dla inteligentnej osoby ;d

Na języku niemieckim braliśmy temat o telewizji, filmach etc. Nauczycielka wpisała do dziennika temat 'Walka o pilota w domu' i wszyscy nauczyciele z tego mieli ubaw. :D

Na technice kolega ciągle przeszkadzał i jadł. Nauczyciel się wkurzył, podszedł do niego, a on schował bułkę pod spodnie. Facet do niego 'co masz w spodniach?', a on tak na niego popatrzył i 'nic, a co mam mieć?' - cała klasa w brecht, razem z nauczycielem ;d
gimnazjum, pan tadeusz. kolega odpowiadał, i zamiast powiedzieć: czarna polewka, powiedział: czarna nalewka :DDDD

siedziałam na dyżurze w szkole, szedł chłopak i mu pasek wisiał. podeszła do niego dyrektorka i mówi: ty, coś ci zwisa między nogami! (wyobraźcie sobie minę chłopaka :DDDDD)

Więcej, więcej proszę! :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.