16 listopada 2011, 17:04
Błagam tylko nie piszcie "napisz do bravo" jesli komuś nie chce sie odpisywac to poprostu niech zignoruje ten wątek;)
A więc sprawa wygląda tak ze chodzimy razem do klasy ( 3 klasa liceum). Tylko ze ja jestem taka bardziej szara myszka, a on taki szkolny lovelas.. jak go sobą zainteresowac? bo ja nie wiem jak sie za to zabrac. Nie jestem jakas brzydka i nieatrakcyjna, tylko bardzo cicha i niesmiala.
16 listopada 2011, 17:13
to tylko wpadnij na niego :) nie przewracaj się
16 listopada 2011, 17:13
> jak 3 lata nic, to znaczy że dalej będzie wielkie
> NIC ;)
ale wczesniej moglo byc nic, bo ja nie dawalam po sobie poznac ze on mnie interesuje no i bylam gruba...teraz jestem szczupla, wiec to tez duzo zmienia
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1884
16 listopada 2011, 17:22
KLASOWYM PAROM MÓWIMY STANOWCZE NIE!
otworz sie, on na ciebie nie spojrzy, jak nie dasz mu znakow.
16 listopada 2011, 17:29
> KLASOWYM PAROM MÓWIMY STANOWCZE NIE!otworz sie, on
> na ciebie nie spojrzy, jak nie dasz mu znakow.
to, to ja wiem, tylko w jaki sposób mam sie na niego otworzyc...
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
16 listopada 2011, 17:33
Jeżeli to jest szkolny lovelas, jak mówisz, to może szkoda zachodu?
16 listopada 2011, 17:35
tzn. on jest bardzo sympatycznym chłopakiem, naprawde swietnym, ale rowniez bardzo atrakcyjny, wiec ciagle kreca sie kolo niego jakies laski