Temat: Ulubione cytaty z Paulo Coehlo

Drogie Vitalijki! Czy podobnie jak ja czytacie codziennie do poduszki książki Paulo Coehlo? Co szczególnego wam się w nich podoba, bo każda ma pewnie jakieś ulubione cytaty. Czekam na wasze ulubione, a i ja swoimi się podzielę;))
To, że ktoś zatraca się w ... powiedzmy, że "Zmierzchu", nie czyni z niego jeszcze dobrej książki ;) 
> To, że ktoś zatraca się w ... powiedzmy, że
> "Zmierzchu", nie czyni z niego jeszcze dobrej
> książki ;)

A moim zdaniem tak, bo takie zadanie książki, żeby dawać rozrywkę albo wiedzę. "Zmierzch" oferuje rozrywkę i odprężenie, nie widzę w tym nic złego...

A mowa o książkach w ogóle, czy o "dobrych" książkach? 

Bo chyba widzę, że mamy odmienne definicje dobrej książki czy funkcji literatury w ogóle. Śmieciowej literatury nigdy nie nazwę dobrą, tylko z tego powodu, że się przy niej odpręża czy rozrywa. Rozrywki może mi dostarczać coś głupiego, ale to nie powód, aby nazwać to dobrą rzeczą/książką/filmem etc. etc. :) 

ostatnio znalazłam na demotach cytat, że "raz w dupę, to nie gej", ale nie wiem z której to książki.

Ekhem, ekhem. 

Ostatnio są popularne memy (tak to się nazywa?) które wyśmiewają pseudo-filozofię Coelho, na kwejku ich jest wiecej i to jest jeden z nich. Chociaż nie zdziwiłabym się, jakby był to autentyk. Teraz nawet takie coś idzie, jako głębia. Takie czasy? 

> ostatnio znalazłam na demotach cytat, że "raz w
> dupę, to nie gej", ale nie wiem z której to
> książki.

 to nie jest z żadnej książki. Oni go po prostu tam wyśmiewają i wstawiają wymyślone cytaty podpisując, że są to słowa Coehlo 
Przeczytałem w gimnazjum 11 minut i Weronika Postanawia Umrzeć. Po 11 minutach obu książek sam myślałem o skończeniu ze sobą...
> Przeczytałem w gimnazjum 11 minut i Weronika
> Postanawia Umrzeć. Po 11 minutach obu książek sam
> myślałem o skończeniu ze sobą...

masz słabą psychikę ;)

Ja mówiłam o książkach w ogóle. Wiadomo, że są książki i Książki, ale dużo zależy od gustu. Moją ukochana Książką jest "Władca Pierścieni", jak byłam młodsza to też "Harry Potter" i się tego nie wstydzę!

ale sagę "Zmierzch" też doceniam, bo dała mi kilkanaście godzin oderwanych od rzeczywistości ;]


Lubię "Harrego Pottera", lubię też od czasu do czasu Chmielewską, bo dają mi możliwość oderwania się od codzienności i w miarę dobrze się zwykle kończą, na co zwracam uwagę podczas długich i lekko depresyjnych, jesiennych wieczorów, kiedy nie mam ochoty np. na Dostojewskiego i jego "przeklęte problemy". Ale nie oszukujmy się, to nie jest wybitna literatura ;) "Władca Pierścieni", to już literatura zdecydowanie wyższego lotu, z wieloma płaszczyznami interpretacyjnymi, napisana wspaniałym językiem (choć ja czytałam tyko tłumaczenie Skibiniewskiej, za to chyba najlepsze w Polsce). Wyższego lotu literaturą określiłabym już nawet Jane Austin... Natomiast Coelho to pseudofilozoficzne bzdurki :) I mówię to jako prawie-dyplomowany filozof, a nie jako znawca, czy pasjonat literatury :P

Nie mogłam się oprzeć:





Pasek wagi
Pełna lista: https://www.facebook.com/pages/%C5%BBenuj%C4%85cy-cytat-Paulo-Coelho-na-dzi%C5%9B/198263903544053
;P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.