Temat: Tarot - niebezpieczny?

Witajcie, po przeczytaniu paru wątków w internecie i przestrodze od mojej matki czuję się wstrząśnięta i mocno zmieszana.
Chciałam kupić sobie karty tarota. "Wiedza tajemna" zawsze mnei pociągała tak jak pociąga człowieka nieznane i zakazane :)
Oto co znalazłam w sieci:
"Przede wszystkim ja wychodzę z założenia, ze nie każdy powinien sie zajmowac kartami tarota. Przede wszystkim na poczatku kiedy zajmujemy sie ezoteryka otwieraja nam sie czakramy a tym samym jakies energie moga sie do nas przyplatac.... zwlaszcza jesli osoba jest medialna. To jest pierwsze zagrozenie. Drugie to trzxeba ozcyszczac karty bo jesli tego nie robimy przenosimy sami na siebie problemy osob ktorym wrzoymy. Kolejna sprawa tarot ma na prawde wielka energetyke razem z runami i nie sa to karty do zabway.... Nie mozna ich tak po prostu rozrzucac bawoc sie nimi.... Jesli osoba ma szczere intencje to tarot bedzie szczery i przychylny a jesli nie to moga sie stac one kartami diabelskimi.... a w takim przypadku najlpeiej bedzie tylko je spalic i tez kiedy nie mamy zamiaru juz z nich korzystac to trzeba je spalic nie powinnismy po kims uzywac tych kart bo staka soe one bez uzyteczne."


inne:
"Przeczytałam tutaj wiele bojaźliwych i przesądnych opinii na temat kart: od oczyszczania kart, poprzez irracjonalny strach, aż po traktowanie kart z powagą i szacunkiem.

Ludzie, spokojnie. Ja wiem, że to fajna zabawa wymyślać rytuały i historie związane z kartami, ale karty to tylko karty. To tylko narzędzie. Posługujcie się nimi tak jak posługujecie się komputerem, bawcie się nimi tak jak bawicie się puzzlami.
Nie potrzebujecie ani się bać ani wyprawiać żadnych ceregieli podczas, przed i po wróżeniu. Ceremoniał jest oczywiście przydatny, aby wprowadzić osobę, której wróżymy w odpowiedni nastrój - klienci lubią przygaszone światło, świecę i kadzidełko - ogólnie magiczny klimat. Ale nie traćcie energii, którą możecie wykorzystać podczas samego wróżenia na jakieś lęki, zabobony i dziesięć rodzajów oczyszczań :)
Relax.
Wróżę już od bardzo bardzo dawna. I spadła mi kiedyś półka, i potknęłam się na schodach, w tym czasie odkąd wróżę przydarzyło mi się wiele rzeczy, nieprzyjemnych, ale nie ma to nic wspólnego z Tarotem. Normalna kolej życia.
Życzę powodzenia i więcej luzu."


I tak przez kilkanaście stron.
Znalazłam jeszcze taki artykuł: http://magia.onet.pl/1,195,8,26504807,0,2614648,0,forum2.html

Moja mama kiedy wspomniałam o tarocie powiedziała, żebym tego nie ruszała, bo córka jej koleżanki sobie postawiła karty i coś jej się niedobrego działo.

Wierzyć, nie wierzyć?


Wrózycie z kart?

Kiepska sprawa. możesz na siebie (niezależnie od Twoich intencji) sprowadzić demona, który będzie Cię nękać. Naprawdę, bardzo nie polecam
a po cholerę Ci ten tarot? Co chcesz się dowiedzieć? Nigdy nie zrozumiem podejścia takich ludzi.
Pasek wagi
> a po cholerę Ci ten tarot? Co chcesz się
> dowiedzieć? Nigdy nie zrozumiem podejścia takich
> ludzi.

chciałabym np stawiac tarota innym, znajomym, rodzinie, tym osobom, ktore by tego chciały, potrzebowaly (moje kolezanki chodzą do wróżki, moja mama kiedyś chodziła często, jej koleżanki też chodzą)

stad moje zainteresowanie tematem
Z kart nie wróżę, ale kiedyś zajmowałam się wróżbami celtyckimi- wróżyłam z ogamów i z pałeczek druidów (jakkolwiek głupio to brzmi:p ). Po 2-3 latach rzuciłam to w cholerę. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce a nie szukać przepisu na życie w kartach, czy wróżbach. O różnych dziwnych schizach związanych z zajmowaniem się wróżbami nie będę tutaj mówiła, bo może to była tylko moja wyobraźnia.

Skoro przez kilkanaście stron ludzie rozpisują się o negatywnych skutkach korzystania z kart tarota, to coś w tym musi być.

Skoro przez kilkanaście stron ludzie
> rozpisują się o negatywnych skutkach korzystania z
> kart tarota, to coś w tym musi być.


problem w tym, ze 50% pisze o negatywnych skutkach,a  50%, ze to wymysł
gdyby wszyscy pisali to samo, nie zastanawialabym sie
@Zirael, nie pakuj się w coś, w co naprawdę nie chcesz się pakować. nie chcesz się wpędzić w takie kłopoty :)
mozesz na siebie sprowadzic jakies zle duchy, opetanie,  ja na twoim miejscu bym sobie odpuscila, tarot to nie przelewki,zawsze jest cos kosztem czegos
> Reeety. Ludzie czy wy macie mozgi? Jak mozna w
> takie bzdury wierzyc. Wez sie poucz lepiej fizyki,
> biologii albo nawet historri, wszystko lepsze niz
> marnowanie swojego czasu na takie glupoty. Ja
> narpawde trace wiare w ludzkosc..........

z czasów podstawówki już wyrosłam, zeby sie uczyć fizyki i biologii, studia też szczęśliwie skończyłam, dziękuję
Jakie studia Jaskolko? Z wiedzy tajemnej?
Zgadzam sie ze karty tarota sa szkoldiwe-robia ludziom kupe z mozgu! jak mozna wierzyc w takie bujdy, przeciez to jest ublizanie ludzkiej inteligencji.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.