3 października 2011, 19:03
Za rok we wrześniu mam zamiar pojechać do Włoch a dokładnie do Wenecji. Ostatnio słyszałam o znajomych ,że tam są praktycznie sami zboczeńce i żebym uważała na siebie. Teraz czytam artykuły właśnie o tym i jestem w szoku.. Kto był kiedyś w Wenecji jak tam było?
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2554
4 października 2011, 07:48
Byłam we Włoszech, wprawdzie kilkanaście lat temu, ale wspomnienia pozostaną na zawsze

Przystojniacy TAK, ale ZBOCZEŃCY? Spedziłam z nimi trochę czasu, ale nigdy nie czułam sie zagrożona,chociaż mogło być róznie...młoda, głupia wsiadłam na Harley'a z ledwo co poznanym Pierr'em (mmmmm...rozmarzyłam się...

), ale posłusznie odwiózł mnie tylko na camping...pocałował...mmmm...całują REWELACYJNIE

po czym grzecznie sie pożegnaliśmy...
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
4 października 2011, 08:54
moze nie zboczency ale podrywacze i flirciarze to napewno
sama mam meza Wlocha, ale wcale od flirtowania i podrywania sie nie zaczelo ;) poza tym na Italiano nie wyglada bo ma 191cm wzrostu a wiekszosc z nich jest niska. no i karnacji nie ma ciemnej jak poludniowcy, bo on z polnocy kraju
a podczas wycieczek za czasow nastoletnosci do Wenecji m.in. zdarzylo mi sie byc podrywana przez zaczepialskich Wlochow, niezla maja zabawe podczas flirtowania z turystkami, blondynki szczegolnie narazone na zaczepki
w Polsce tez mozna poflirtowac z Italiancami, wielu przyjaciol mego meza lata na weekend m.in do Krakowa w ramach turystyki seksualnej, zaden problem dla grubych starych Wlochow znalezc chetne sliczne mlode nastolatki na noc, wystarczy ze sa obcokrajowcami i maja kase i od razu wianuszek wielbicielek wokol. jak jestescie zainteresowane polecam dyskoteki i kluby jak np. Faust
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
4 października 2011, 09:01
a ten Pierre to byl Wloch? imie raczej francuskie, od ponad 3lat mieszkam we Wloszech i nie spotkalam sie z tym imieniem tu
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15727
4 października 2011, 09:58
Coco- ja co roku jezdze do Foggi :) Czasem jezdzimy do Bari, ale najczęściej całe dnie spedzamy w Vieste albo Manfredonii :)
Uwielbiam Italię:)
Co do tematu- uwielbiam Włochów, ich otwartość i optymizm. I nie zgadzam się z tym, że są zboczeńcami. (zresztą, ile ty masz lat dziewczyno, że piszesz takie rzeczy) Lubią flirtować, zaczepiac, komentować przechodzące kobiety (i o dziwo, nie tylko blondynki, jestem brunetką, z ciemnymi włosami a ja brak zainteresowania nigdy nie mogę narzekać). Jednym słowem, jedz i nie marudz ;)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2554
4 października 2011, 10:17
> a ten Pierre to byl Wloch? imie raczej francuskie,
> od ponad 3lat mieszkam we Wloszech i nie spotkalam
> sie z tym imieniem tu
Włoch

Poznałam tam Warszawiankę, która zapoznała się z jego kolega- Alain'em (nie wiem, czy dobrze piszę), byli ze soba kilka lat. Ona była u jego rodziny, on przyjeżdżał do niej...niestety...nie przeskoczyli róznic kulturowych
4 października 2011, 12:35
> PaulinaZBerlina Eeeee..... Że co? Ja jestem z
> południa Włoch i sobie WYPRASZAM!!!! -.- Nie
> pozwolę tak obrażać mojego narodu. Jakie takie
> gadanie jest prostackie... Aż żal naprawdę ludzi,
> którzy takie głupoty wygadują ^^
ojoj to dlaczego mieszkasz w pl? znam duzo wlochow i innych poludniowcow.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
5 października 2011, 08:51
taaa, z tymi blondynkami to tez triche mit jest.