3 września 2011, 18:28
No więc zacznę od tego, że w tygodniu się nie widzę z chłopakiem, bo chodzi do różnych szkół oddalonych o 70 km od siebie, dlatego mamy możliwość widywania się tylko w weekendy. Problem jest w tym, że jestem teraz w klasie maturalnej i b.dużo się uczę (rok temu w sumie było tak samo, ale teraz jeszcze bardziej chcę się przyłożyć). I w piątek np. przychodzę ze szkoły, uczę się 2,3 h i spotykamy się od 18-22,23 (częsciej o 22 wychodzi, bo jestem padnięta po szkole). W sobotę uczę się z rana, po czym mam korki od 14-16 z chemii a potem jak wracam to chciałabym się jeszcze pouczyć z bio i też innych przedmiotów, ale musiałabym się spotkać z nim o 20,a on tego nie może zrozumieć ;/:( W niedzielę za to widujemy się godzinę, dwie, bo całą resztę dnia siedzę przed książkami. Ja po prostu nie wiem jak to mam wszystko pogodzić, jak mu mówię, że musimy się spotkać później, to jest zły od razu i w ogóle... Czy rzeczywiście tak mało czasu mu poświęcam? Jakby to zsumować, to nie byłoby tak źle...Nie wiem już kompletnie co robić.
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
3 września 2011, 19:36
Tyle opinii ile osób.
Rób tak, żebyś sama się z tym dobrze czuła i nie wyrzucała sobie potem, że trzeba było na coś poświęcic więcej czasu. Jeśli czujesz, że chcesz się uczyc 7 dni w tygodniu, to Twoja sprawa. Fakt, że facet może tego nie wytrzymac, no ale podobno nie można miec wszystkiego. Może spotkasz takiego, który będzie równie zajęty, będziecie się widywac 2 razy w tygodniu i będziecie szczęśliwi ;)
To Twoje życie, żyj w zgodzie ze sobą.
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
3 września 2011, 19:36
> Już to sobie wyobrażam
> po studiach:-Jakie mają panie doświadczenie?P1-Ja
> miałam same 5! I pracę magisterską na 5!P2-Ja
> studiowałam zaocznie, i pracowałam przez 3 lata,
> także mam 3 letnie doświadczenie,-Biorę panią P2
> do pracyP1- A ja?? Przecież ja miałam same 5 na
> studiach!!!
No i dokładnie. Ale tutaj ona posłucha tych, co jej radzą "na chłopaka będzie czas". Nie wiem w jakich my czasach żyjemy, ale widzę, że niektóre osoby tutaj traktują facetów przedmiotowo, tak samo uczucia. Niech ktoś pomyśli (szczególnie autorka) jakby się czuła na miejscu tego chłopaka? Jakby on ciągle mówił, że nie ma czasu, bo....! No nie mogę, zaraz spadnę z krzesła chyba!
Edytowany przez Aldona1987 3 września 2011, 19:38
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
3 września 2011, 19:38
> > na faceta zawsze jest czas... a w przyszłości>
> musisz mieć jakąś pracę i wgl, żeby jakoś zyć...>
> jeśli Ci się nie ułoży(bo nigdy nic nie wiadomo)>
> no to przynajmniej jakoś sobie poradzisz...ja się
> z Tobą w ogóle nie zgodzę, to w życiu tylko nauka
> jest ważna? Z takim podejściem wcale się nie
> dziwię, że tyle jest starych wrednych starych bab
> bez facetów i narzekają, że są same. Ja mam
> chłopaka od 3 gimnazjum, miałam czas na naukę i na
> niego, byl ze mną gdy uczyłam się do
> gimnazjalnego, był gdy uczyłam się do matury, i
> jest teraz gdy jestem na studiach. Mam czas na
> niego i na naukę, Jest mi dobrze, a wspomnień nikt
> mi nie odbierze. Naprawdę podejście niektórych
> ludzi mnie dobija, a potem zakładają wątki, że nie
> mają facetów...
Poczekaj moja droga jeszcze jakieś kilka lat i daj Ci Boże jak najlepiej, żebyś się nie przejechała na tych doświadczeniach, bo możesz mieć rzeczywiście co wspominać i tylko wspominać. Słyszałam, że takie związki od podstawówki rozpadają się dosyć często właśnie na studiach. Facet śmiga z panienką przez 8-10 lat, znają się jak stare dobre małżeństwo, a żeni się z dziewczyną , którą poznał np. na imprezie, wykładach, itp i oświadcza jej już po 2-4 miechach. A co najweselsze w tym wszystkim, że właśnie te związki z tą druga osobą są bardziej szczęśliwe i udane. Zgadnij, kto wychodzi na tym , jak Zabłocki na mydle? Tak, ta właśnie porzucona stara -pierwsza miłość i ma wtedy, co wspominać, a jak jeszcze przez takiego faceta wyłoży maturę na łopatki, to już nadmiar wspomnień.
- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1586
3 września 2011, 19:41
> > Już to sobie wyobrażam> po studiach:-Jakie mają
> panie doświadczenie?P1-Ja> miałam same 5! I pracę
> magisterską na 5!P2-Ja> studiowałam zaocznie, i
> pracowałam przez 3 lata,> także mam 3 letnie
> doświadczenie,-Biorę panią P2> do pracyP1- A ja??
> Przecież ja miałam same 5 na> studiach!!!No i
> dokładnie. Ale tutaj ona posłucha tych, co jej
> radzą "na chłopaka będzie czas". Nie wiem w jakich
> my czasach żyjemy, ale widzę, że niektóre osoby
> tutaj traktują facetów przedmiotowo, tak samo
> uczucia. Niech ktoś pomyśli (szczególnie autorka)
> jakby się czuła na miejscu tego chłopaka? Jakby on
> ciągle mówił, że nie ma czasu, bo....! No nie
> mogę, zaraz spadnę z krzesła chyba!
Wydaje mi się, że autorka celuje w studia typu medycyna, farmacja.
Tam nie trzeba na studiach pracować w zawodzie, tylko dobrze się uczyć.
I patrząc od tej strony, to Jej pęd do wiedzy jest rzeczą dobrą.
3 września 2011, 19:43
> > Już to sobie wyobrażam> po studiach:-Jakie mają
> panie doświadczenie?P1-Ja> miałam same 5! I pracę
> magisterską na 5!P2-Ja> studiowałam zaocznie, i
> pracowałam przez 3 lata,> także mam 3 letnie
> doświadczenie,-Biorę panią P2> do pracyP1- A ja??
> Przecież ja miałam same 5 na> studiach!!!
>No i
> dokładnie. Ale tutaj ona posłucha tych, co jej
> radzą "na chłopaka będzie czas". Nie wiem w jakich
> my czasach żyjemy, ale widzę, że niektóre osoby
> tutaj traktują facetów przedmiotowo, tak samo
> uczucia. Niech ktoś pomyśli (szczególnie autorka)
> jakby się czuła na miejscu tego chłopaka? Jakby on
> ciągle mówił, że nie ma czasu, bo....! No nie
> mogę, zaraz spadnę z krzesła chyba!
Niech się uczy, niech studiuje, nikt jej nie broni, niech obroni pracę mgr na 5 a nawet na 6! Życzę jej tego, niech nawet zarabia duże pieniądze-proszę. Ale niech potem nie płacze, że samotnie spędza wieczory mając 30 na karku
Moja koleżanka-kujonka-poszła na studia i teraz zaczyna żyć pełnią życia! Nie puszcza się, czy coś,tylko bawi, spotyka z ludźmi, facetami, a sesje zdaje celująco, i chyba dopiero teraz zrozumiała, że nauka nie jest najważniejsza!
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
3 września 2011, 19:45
Siostrzenica mojego I. też taka była wiecznie uczyla się i uczyła. Nie wiedziała niczego poza nauką. Dziś ma 20 lat, nigdy nie była na spotkaniu z chlopakiem, nie mówiąc już o tym żeby go miała. I teraz mówi, że żaluje. W tym momencie koleżanki najczęściej poświęcaja czas swoim miłością i to jest naprawdę piekne. Tak jak dziewczyny mówią trzeba naparwdę znaleźć złoty środek, bo życie mamy tylko jedno. Jak była w twoim wieku to my spotykaliśmy się w środy, czwartki i niedzielę, bo w pozostałe dni się uczyłam. A jak się czekalo na te spotakania to było niesamowite.
3 września 2011, 19:45
Moim zdaniem stanowczo powinnaś zmniejszyć swój czas nauki nawet o jakieś 50 %. W weekend powinnaś odpoczywać ! Organizm jest wtedy bardziej wypoczęty i twój mózg szybciej zapamiętuje.
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Kraków-Stavanger
- Liczba postów: 90
3 września 2011, 19:46
.
Edytowany przez Kiniaven 19 września 2011, 16:24
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
3 września 2011, 19:52
Mózg lepiej pracuje kiedy jest wypoczęty - owszem. Ale to nie znaczy że ten mózg potrzebuje 2 dni odpoczynku. Jeśli komuś nauka sprawia przyjemnosc, to może siedziec nad książkami i 7 dni w tygodniu i dalej mózg mu będzie dobrze pracował.
Inna sprawa, że wiedza książkowa to tylko jeden element życia. Bardzo ważne (o ile nie ważniejsze) są umiejętności życia w społeczeństwie, dopasowywania się do sytuacji itd... taka inteligencja społeczna. A tego uczymy się przebywając z ludźmi, czy to będzie chłopak, czy grupa znajomych, czy rodzina.
Wierzę jednak że jeśli ktoś bardzo chce, to może zorganizowac sobie czas tak, by zarówno dużo się uczyc, jak i spotykac z ludżmi. Ważne żeby ten ktoś szczęśliwy w takim układzie, jaki sobie wybierze.
3 września 2011, 19:55
nauka ,nauka,ale zyc tez trzeba,a jak bardziejj wolisz spedzac czas z kasiazkami to go calkiem olej:) poprzytulaj sie do nich ,pogadaj itd:)