28 sierpnia 2011, 11:26
Mam pytanie jak długo Wasze pupile zostają same w domu?
Jakie największe szkody Wam wyrządziły?
Chciałabym kupić collie, ale musiałby jakieś 2-3 razy w tyg zostać sam na 10 godz.
Ja pracuję od 7-19 (albo 19-7) a chłopak od 7-16 od pon do pt, plan spacerów kiedy pracujemy oboje na 7.00 wyglądałby tak:
6.00-6.30 - spacer (ja)
16.00- 16.15 - spacer za potrzebą (chłopak)
19.30 -20.30 - aktywny spacer - bieg przy rowerze, zabawy z piłką, frisbee
29 sierpnia 2011, 14:44
8h to jest max. Pies jak każde zwierzę ma potrzeby fizjologicznie, w końcu w tej 9tej godzinie zsika się w mieszkaniu, będzie mial wielkie poczucie winy, że to zrobił. I tak 2-3 x w tygodniu.
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
30 sierpnia 2011, 14:34
> 8h to jest max. Pies jak każde zwierzę ma potrzeby
> fizjologicznie, w końcu w tej 9tej godzinie zsika
> się w mieszkaniu, będzie mial wielkie poczucie
> winy, że to zrobił. I tak 2-3 x w tygodniu.
Moje psy wytrzymują w nocy bez sikania skrajnie do 14-15 godzin - i nawet po takim czasie nie wyrywają się na dwór, nie budzą mnie; ot wyłażą leniwie i sikają jakby nigdy nic, nie jakoś długo. Oczywiście nie siedzą tyle na codzień, to pojedyncze sytuacje i gdyby chciały wyjść wcześniej to bym z nimi wyszła.
Czemu nie miałyby więc wytrzymać o 1/3 krótszego czasu w ciągu dnia, raz na jakiś czas oczywiście?
Wszystko jest kwestią indywidualną i przyzwyczajenia psa; jeden pies wytrzyma te 10 h bez problemu, inny, szczególnie małej rasy, może zeszczać się po 6 godzinach.
Ostatnie oczywiście do czego bym namawiała to zostawianie psa na okrągło po kilkanaście godzin - ale nie demonizujmy, najważniejszy jest czas poświęcany psu przed pracą i po niej na spacer, zabawę, ruch, etc. Jeśli pies trzyma 10 h w nocy bez problemu (a chyba nie znam psa który nie dałby rady), to i te same 10 h przespane w ciągu dnia po porządnym porannym spacerze też wytrzyma bez większego stresu.