24 sierpnia 2011, 14:03
dziewqczyny,ja chyba jestem ciagle w depresjii
odchudzam sie od dziecka,spadek i wzrost i ciagłe jojo i w kólko
mysle o innych ze innym to łatwiej przychodzi,znaczy wiem ze ciezko im tez ale skad oni maja determinacje??
ciagle myśle ze jestem beznadziejna,innym sie lepiej ukąłda,jestem gorsza i wogóle czuje sie do niczego
ciagle myśle o innych,zazdroszcze znajomym wszytkiego
ja nie wiem gdzie ja jestem,gdzies sie zagubiłam i nie umiem zyc włąsnym zyciem,za nic sie nie wezme chociaz mam tyle planów,nuauczyc sie pływac,jeezdzic na nartach chodzic na siłownie itp i ciagle to odkaładam i nie moge sie wziasc za siebie
jestem w takim dzwnym niewytłumaczanym stanie,nie wiem jak sie wziasc w garsc,jak nie myślec o innym tylko o sobie
sama nie wiem prosze o kilka słow(obojetnie jakich,czy krytyke czy pocieszenie,obojetnie)
dziekuje
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 359
24 sierpnia 2011, 14:09
Kochana ! To jest Twoje życie, od Ciebie wszystko zależy. Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kto wie, że ktoś jest szczęśliwszy od niego. Tak już jest, ale nie powinnaś się porównywać z innymi. Na pewno znajdzie się wiele osób, które ci zazdroszczą życia. Musisz docenić to co masz, zanim będzie za późno, możesz wszystko stracić... Im bardziej będziesz przekonana o własnej wartości i szczęściu, tym lepiej pójdzie ci walka z odchudzaniem. Uwierz w siebie, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi. To twoje życie :)
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2976
24 sierpnia 2011, 14:12
Może spróbowałabyś wizyty u psychologa .?
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
24 sierpnia 2011, 14:16
Widzisz na pewno nie jest z toba tak źle jak sama o sobie myslisz.
Masz plany, brakuje Ci najbardziej kopa w dupsko, ktory sprawi, że zaczniesz, spośród tego co chcesz zaczac robić (basen, silownia, narty, czy co Ci się jeszcze wymarzy)
- Dołączył: 2009-05-21
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1400
24 sierpnia 2011, 14:17
Znam ten stan, przeżywam go kilka razy dziennie, potem jest dobrze, ale z powrotem wracają myśli depresyjne..Wszystko mnie przygniata, całe życie i strach. Wiem, że muszę się trzymać i Ty też. Musimy być silne!
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 535
24 sierpnia 2011, 14:18
nikt nie powinien Ciebie krytykować o to że się pogubiłaś, więc nawet tak nie pisz.
Rozumiem Twój stan w pewnej części, w dużej mierze mam podobne problemy, a co do wymienionych planów to akurat takie same, tylko jeszcze jest ich kilka więcej prócz tych wymienionych przez Ciebie.
Otrząsnęłam się no i stwierdziłam po prostu, "wszystko powoli, po kolei", i po kolei dążę do różnych celów, nigdy czegoś nowego nie zaczynam, póki nie skończę poprzedniego.
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 570
24 sierpnia 2011, 14:18
"trzeba zapomnieć o życiu, które sobie zaplanowaliśmy, żeby żyć życiem które nas czeka". Musisz przestać tyle myśleć. Nie jesteś gorsza, ani niczemu winna. Tak jak każdy wyjątkowa. Trzeba od czegoś zacząć, zapisz się na basen. Na początku może będzie ciężko, ale potem będziesz miała ogromną satysfakcję że zrobiłaś coś co zawsze chciałaś. Może faktycznie, pomyśl o rozmowie z psychologiem, albo jakimś terapeutą? :)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
24 sierpnia 2011, 14:57
weź się w garść. i do roboty. nie mam nic więcej do napisania bo nic więcej nie musisz zrobić, żeby schudnąć. powodzenia!
- Dołączył: 2009-11-25
- Miasto: Kętrzyn
- Liczba postów: 592
24 sierpnia 2011, 14:59
jeżeli człowiek chce to potrafi.dasz rade
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 199
24 sierpnia 2011, 15:22
znam ten Ból
powodzenie w dążeniu do szczęścia