Temat: Co sądzicie o technikum?

Hej dziewczyny! Nigdy wcześniej nie przyszło mi nawet do głowy, żeby pójść do technikum. Zawsze uważałam to za coś gorszego od liceum, dla leniwców. Dowiedziałam się, że tak wcale nie jest, jednak mam pewne wątpliwości... Mój tata pokłada we mnie jakieś wielkie nadzieje. Nie jest to tak, jak pokazują na filmach, ale nie wiem jak inaczej to napisać. Potrafi umiejętnie przekazywać swoje zdanie w kwestii mojej nauki, ale jak przyjdzie co do czego to mówi, że niby do niczego nie zmusza. No nie zmusza, ale wiem, że jak nie pójdę, tam gdzie on by chciał to będzie miał z tym wielki problem. Tak samo było z moją siostrą. Nie wiem czy mnie zrozumiecie, ale on po prostu jakąś tak umie rozmawiać, że moja siostra poszła na takie studia, na jakie w ogóle nie chciała iść. Wylądowała na biznesie i zarządzaniu. Najpierw chodziła trochę, ale nie chciała tam być, nie była szczęśliwa. Na początku oszukiwała nas, że chodzi na zajęcia, a nie chodziła, potem się przyznała, potem zaczęła trochę chodzić. To już było na drugim roku. Potem sytuacja się powtórzyła, tylko że tym razem już nie wróciła. Była dwa lata w plecy. Byłaby tylko rok, ale za późno się zorientowała i nie mogła już zdawać matury (musiała zdać dodatkowo rozszerzony polski, żeby dostać się na anglistykę). Teraz już jest niby dobrze, ale mój tata co jakiś czas gada rzeczy typu, że mogłaby się przemęczyć i dużo by zarabiała itd ogólnie, że zawaliła to. Generalnie jego zdaniem to nieważne gdzie, ważne, żeby potem dużo zarabiać oO

I boję się, że ze mną będzie tak samo, tylko że ja nie jestem ścisłym umysłem i boję się, że nie dam sobie rady np. na Politechnice, gdzie właśnie tata chce żebym poszła. On chodził to technikum gastronomicznego i ja chcę teraz pójść do tego samego, bo wydaje mi się, że mogłabym się dobrze czuć w takiej szkole, jednak jak raz go podpytałam o to, to było trochę śmiesznie. Najpierw zapytałam czy technikum jest gorsze niż liceum. On gadał z 5 minut, że wcale nie itd. No to mówię fajnie, fajnie i powiedziałam, że zastanawiam się na technikum gastronomicznym. Powiedział, że nie, żebym lepiej poszła do liceum... Jednak ja w żadnym liceum nie mogę znaleźć profilu, który by mi odpowiadał... Boję się, że nie dam sobie rady. 

No i tu pojawia się moje pytanie - co sądzicie o technikach? ja mam wrażenie, że inni będą myśleli, że poszłam na łatwiznę, że nie chce mi się uczyć... Może to i prawda, ale ja naprawdę nie wiem, jaki mogłabym wybrać profil w liceum oO

PS. Nie pomyślcie sobie o moim tacie nie wiadomo czego, po prostu jest takim człowiekiem, bardzo go kocham, ale nie wiem co mam zrobić, żeby nie było potem takiego wielkiego problemu z tym.

PS2. Mam nadzieję, że komuś udało się dotrwać do końca i zrozumieć coś z tych moich wypocin :D

To wszystko zależy kim chcesz być w przyszłości ;) Jak interesuje Cię ,Technika żywienia....' to technikum będzie dobrą opcją.
LO jest dla osób chcących się kształcić na wybranych profilach, np. biol-chem, jeśli chcą iść na medycynę bądź farmację (ja właśnie do takich należę ;))) lub human, jeśli np.chce się robić coś związanego z prawem, dziennikarstwem bla bla bla;)
Technikum nie jest gorsze, wszystko zależy od przyszłościowych planów. Jeśli się ma jakiś plan, to się w życiu zawsze coś osiągnie.
Pozdrawiam:)
miałaś tyle punktów co ja :)


ja idę do Liceum

I powiem Ci, że moja zasada jest taka - że robię wszystko zgodnie ze sobą  jeżeli uważasz, że nie dasz sobie rady w Liceum to idź to Technikum... Zrób to co czujesz i nie słuchaj nikogo opinii, bo to jest Twoje życie !
Z doświadczenia powiem ci, że warto iść swoją drogą. Sama miałam dylemat technikum (ochrona środowiska) czy liceum sportowe. Mama delikatnie podsuwała mi wybór pierwszy i w sumie też z tym wiązałam przyszłość myślałam, że pójdę do technikum a później na studia związane ze środowiskiem. I w sumie była przekonana, że to jest to. Jechałam z tatą zawieść papiery i widział, że nie jestem pewna. Powiedział mi wtedy, że przecież to ja będę chodzić do tej szkoły, ja się będę uczyć a nie on czy mama. Jednak zaparte szłam do sekretariatu w końcu (była to szkoła z renomą) przed samym sekretariatem wróciłam się, bo stwierdziłam, że nie wiem co będzie za 4 lata i rzeczywiście będę chciała to studiować a w końcu głównymi przedmiotami będzie tam chemia i biologia. Złożyłam papiery do LO (moja mama miała mi to trochę za złe, ale wiedziała że szkoła ma dobry poziom)  W LO wszystko się odmieniło, polubiłam inne przedmioty, zmieniły się moje zainteresowania i nie żałuję, że skończyłam LO. Od października zaczynam 3 rok studiów i z kierunkiem też miałam dylemat, ale kierowałam się swoimi zainteresowania, nie zwracałam uwagi na sugestię innych i nie żałuję. Choć podobnie moja mama i przy wyborze kierunku chciała mi pomóc to sprawę postawiłam jasno. Złożyłam na 1 kierunek, 1 uczelnię i nie miałam problemu co wybrać. A i moja mam zrozumiała, że robię coś co sprawia mi przyjemność. Dlatego kieruj się swoimi uczuciami bo to ty będziesz się uczyć a nie twój tata. Fajnie, że ma jakieś plany dla ciebie ale masz już przykład swojej siostry czasami trzeba iść swoją drogą niż się męczyć realizując marzenia innych.
> miałaś tyle punktów co ja :)ja idę do LiceumI
> powiem Ci, że moja zasada jest taka - że robię
> wszystko zgodnie ze sobą  jeżeli uważasz, że nie
> dasz sobie rady w Liceum to idź to Technikum...
> Zrób to co czujesz i nie słuchaj nikogo opinii, bo
> to jest Twoje życie !

Moim zdaniem nie ma co generalizować liceum lepsze, a technikum gorsze oj nie. Prawda jest taka, że po LO nie mamy nic, a po technikum jest już zawód i jeśli technikum jest związane ze studiami to i większą wiedzę w danej dziedzinie. Moim zdaniem LO już nie ma takiej renomy jak kiedyś, prawda jest taka, że często technikum ma lepszy poziom niż ogólniak.
Sama chodzę do technikum na dosyć trudny kierunek. Wielu moich znajomych z liceów śmiało się z mojego wyboru, twierdzili że po tym na żadne studia się nie dostanę bo technikum to opcja "dla debili". Mylili się, poziom jaki reprezentują uczniowie mojego kierunku jest znacznie wyższy od tego jaki reprezentują uczniowie w liceach okolicznych co widać po konkursach na przykład. Przedmiotów mam więcej i przez to jest zdecydowanie trudniej, czasem aż żałuję że nie wybrałam liceum kiedy nie wiem w co ręce włożyć kiedy trzeba się uczyć. Ale wiem że na studiach na pokrewnym kierunku będę na pewno lepiej przygotowana (praktycznie przede wszystkim) niż licealiści. Dlatego polecam technikum z całego serca, oczywiście warto poznać szkołę bo jedna drugiej nie równa, tak jak licea- są lepsze i gorsze.
Pasek wagi
Moim zdaniem w technikum jest większy zapieprz.
A przynajmniej u mnie,z tym ze ja jestem na scislym kierunku.
Masa przedmiotów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.