Temat: Najlepsza książka jaką czytałyście:)?

No właśnie,jaka jest Wasza najlepsza książka-taka wciągająca,którą czytało się nie patrząc na to,że trzeba rano wstać?
Ostatnio nie czytałam nic super a może Wy tak:)
Pasek wagi
Walhalla Mastertona:) Zajebista książka.
"Tam gdzie spadają Anioły" Dorota Terakowska
Super książka i długo zostaję w pamięci.
Pasek wagi
Cień Węża przeczytany, a potem kolejna (jak się ukaże) mojego ulubionego autora - Znak Ateny :)
za dużo czytam, by mieć jedną ulubioną książkę, ale do najbardziej wartościowych na pewno mogę zaliczyć takie tytuły:
Dawca [L. Lowry] - przeczytałam w wieku chyba 1o lat i do teraz wracam co jakiś czas, mogę spokojnie powiedzieć, że miała wpływ na wiele moich poglądów, za każdym razem znajduję w niej coś więcej. :)
Rok 1984 [G. Orwell] - genialna książka, dopracowana w najmniejszym szczególe. warto przeczytać, jeśli ktoś interesuje się historią, polityką, systemami w państwach - tak samo zresztą Folwark zwierzęcy. ;)
Ludzie bezdomni [S. Żeromski] - uwielbiam Żeromskiego, a dzięki tej książce moja miłość się pogłębiła. non stop miałam wrażenie, że to, co czytam, to moje własne myśli i dylematy. lubię czytać o ludziach z poczuciem misji, którzy są zdolni poświęcić swoje prywatne szczęście dla dobra innych.
Ptasiek [W. Wharton] - niesamowita historia o przyjaźni, marzeniach, dążeniu do celu, szaleństwie, pochłonęła mnie całkowicie. ;)

autorzy, po których zawsze chętnie sięgam - oprócz tych powyżej to: J. Picoult, V. Nabokov, F. Dostojewski, J. Austen [Duma i uprzedzenie <3], T. Gerritsen, Schmitt, C. Ahern, M. Hłasko, E. Stachura [chociaż tutaj bardziej wiersze i opowiadania], F. Moccia, G. Musso. gdy sięgam po ich książki jestem pewna, że się nie zawiodę i znajdę to, czego szukam - lekką, wzruszającą historię lub poruszające dylematy nt. sensu życia. :P

z sentymentu często powracam do Harry'ego Pottera, bardzo ciepło wspominam serię o Ani z Zielonego Wzgórza, Kubusia Puchatka. od trzech lat jestem pod wrażeniem Igrzysk śmierci, ale do teraz boję się sięgnąć po film. ;P

Guren napisał(a):

Poza tym uwielbiam WSZYSTKIE książki Jeremiego Clarksona. W zasadzie jego książki są zbiorami felietonów, które pisuje do brytyjskiego magazynu, zwykle- jak na dziennikarza motoryzacyjnego przystało- tematy krążą w okół maszyn ale seria "Świat wg Clarksona" (trzyczęściowa chyba) wyśmiewa brytyjską codzienność, politykę, sztukę - wszystko - a przy tym obrywa się innym narodowościom, Amerykanom szczególnie. Uwielbiam jego porównania i ten wredny, brytyjski sarkazm.

Kocham Cię ;] 

Wyżej wymieniona : "Tam gdzie spadają anioły " - nie mam żadnych zastrzeżeń , jest idealna . Warto też sięgnąć po dzieło tej samej autorki pt.:"Ono".
Portret Doriana Gray'a - O.Wilda ( ciekawe cytaty , interesująca , wciągająca no i jeśli połączyć z Upiorem w Operze -genialne.
"Zapiski z martwego domu " .
P. Coelho - wszystko .
"Wichrowe Wzgórza"
Wyżej ktoś napisał M . Musierowicz ..yy ja zaczytywałam się tym w gimnazjum , teraz zdecydowanie wyrosłam z tego .
Ciężko sobie teraz przypomnieć więcej ..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.