- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 sierpnia 2011, 00:54
Edytowany przez courage21 8 sierpnia 2011, 11:38
8 stycznia 2016, 12:25
1. Spóźnione, ale szczere - Szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia wszystkich marzeń i postanowień.
2. Mnie też się trochę mylą nicki, ale na tą chwilę chyba ogarnęłam. Secfine, trochę mnie zmyliło miasto, już miałam dzwonić i umawiać się na kawę ahah xD
3. Też mam podobne postanowienie MC, stałam się chudym flakiem bez mięśni. Może to głupie, ale wstydzę się iść na siłkę, więc zostanę przy dywanówkach i YT, przynamniej 3 razy w tygodniu. Tak.
8 stycznia 2016, 21:53
1. na chudym flaku dobrze leżą ubrania, jak to się stało, że tak zjechałaś z wagą? z 10kg?
2. jestem tak straszliwie śpiąca, a jeszcze nie ma 22 #emerytka
3.w weekend trza zrobić sobie hybrydy
9 stycznia 2016, 21:34
1. MC, szczerze, nie mam pojęcia. Myślałam, że jestem na coś chora, ale morfologia i inne badania wypadły dobrze. Nawet anemii nie mam. Przed świętami było równe - 15 kg. W diary mam zdjęcia.
2. W ubraniach jest w miarę ok. Tak naprawdę wygląda to jakbym straciła większość mięśni, a został sam tłuszcz. Więc od jutra xD tak, od jutra ćwiczenia.
3. Magisterka. Rozpacz.
Tak, w ogóle, WOW.
Edytowany przez .gypsy 9 stycznia 2016, 21:40
10 stycznia 2016, 10:28
1.mam zakwasy od biegania po szpitalu - mama miała operację, a opieka zdrowotna jest w Polszy jaka jest...
2. kocham, jak laski podają swoje zrzucone kg po ciąży razem z dzieckiem- o, wow, schudłam razem 10 kg w dwa tygodnie- patrzcie wszyscy! (z czego 7 kg to urodzone dziecko, łożysko, woda i co tam jeszcze się reguluje -_-), poza tym, ćwiczenia 6xtyg więc dzieciak zostawiany pewnie w kółko w rękach jakichś dziadków, mężuś zarabia więc matka szwedka ma jedyne zadanie -schuść, kupić fit ciuchy i cykać foty na insta, nawet się nie musi przejmować że biust jej zniknie, bo jak widać baloniki dorobiono. a to co na końcu z niej wyszło z tym kaloryferem, balonikami i nienaturalnie wystającym tyłkiem razem z jej spaniem w solarium i tapetą transwestyty mnie jakoś nie zachęca
3.Ol, nie dramatyzuj, chyba nie powiesz, że Twoje życie nie ma sensu, bo masz trochę zapasów na zimę na sobie do zużycia?
chodziło za mną wczoraj cały dzień
Edytowany przez secfine 10 stycznia 2016, 10:32
10 stycznia 2016, 11:30
1. Ol, bo Cię trzasnę - jestem chora na łuszczycę, ale objawy zewnętrzne wystąpiły tylko dwa razy - ostatni raz w gimnazjum. Myślałam, że szczęściara ze mnie, a te dziadostwo weszło mi na stawy :( postać symetryczna wielostawowa. 3 miesiące na sterydach, opuchlizna i ten pierdolony ból ustąpiły, ale ja miesiąc od skończenia terapii i nadal mam +16 (dowaliłam 19:(). Raz, że leki, dwa, że się załamałam i wpierdal***am - i co? I nic, trzeba się wziąć za siebie i tyle. trudno. ludzie moją gorsze problemy - tylko rozejrzyj się dookoła...
2. Ktoś się pisze na wspólne odchudzanie?
3. Aha, jestem jednym wielkim cellulitem po takim ekspresowym przytyciu. Na szczęście rozstępów brak :)
10 stycznia 2016, 11:58
1.Cherry, trzymaj się dzielnie :* skup się najpierw na odpowiednim dla takiej sytuacji zdrowotnej żywieniu- wszystko co dobre dla skóry i przeciwzapalne
2. ja mam cellu na udach, ale to mój największy magazyn tłuszczu, więc nic dziwnego. chyba wczoraj na imprezie przez przypadek umówiłam się na siłownię x)
3. jutro do Zakopca służbowo
10 stycznia 2016, 12:49
1. MC, zgadzam się z tą wielokierunkową krytyką Szwedki xD jednak dziewczyna nie uzyskałaby tych efektów tylko leżąc w solarium lub poddając się operacjom plastycznym. Trzeba wykonać tytaniczną pracę na siłowni i bardzo pilnować diety, żeby uzyskać takie efekty i za jej silną wolę i samozaparcie - podziwiam ją (bardziej za to, niż właśnie za efekty).
2. Ol, w tej sytuacji chyba trzeba zaczekać do obrony i zobaczyć, czy coś się zmieni. Jeśli nie, zastanowiłabym się poważne nad tym związkiem.
3. Jeszcze 3 tyg. tu i powrót do Polszy :<
10 stycznia 2016, 14:15
1. Też chcę do Zakopca:(
2. Ale po 3 latach kłótni mój K. będzie miał jedną niedzielę w miesiącu wolną :) mam nadzieję, że się nie pozabijamy ;) No i w końcu uda nam się czasami gdzieś wyskoczyć na sb/ndz :)
3. Ol, ja bym poczekała te kilka, kilkanaście tygodni, ale nie marnuj tego czasu...
O jakiej Szwedce mówicie? nie jestem na bieżąco :(