8 sierpnia 2011, 00:54
regulaminu należy się bezwzględnie trzymać
1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.
np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.
4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.
Edytowany przez courage21 8 sierpnia 2011, 11:38
- Dołączył: 2010-12-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1375
9 grudnia 2013, 22:16
1. mam podobnie z tym wyrazem twarzy - dopiero po jakimś czasie ludzie mówią, że całkiem inaczej mnie oceniali na początku znajomości... to chyba taka ziwowa przypadłość...
2. powrót ziwu - chętnie. ja się piszę.
3. :(
arabeska, arabeska! siii, pan k. to aktualny - budujemy dom, ja pier***! co ja mam w głowie... jestem pewna, że go kocham, że on kocha mnie, że będzie o mnie dbał... ale mój były - czasami myślę, że to miłość mojego życia, naprawdę :( nikogo innego tak bezgranicznie nie kochałam. to co robi ze mną... :( spotkałam się z nim dwa razy - tylko na kawę i pogaduchy. k. nic nie wie, a ja czuję się strasznie... nie chcę go zranić, to świetny facet. nie chcę się wplątywać w skomplikowane sytuacje, ale nie wiem, co robić :(
boję się, że jeśli nie spróbuję, to będę tego żałowała całe życie...
ale z drugiej strony, to może zniszczyć wszystko... jejjj :((((
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Pod Kocykiem
- Liczba postów: 244
9 grudnia 2013, 22:23
1. zaczynam od jutra, ale zdrowo. ćwiczyć zacznę dopiero na urlopie (niedziela), teraz raczej się nie zmobilizuje. może orbi wytargam z piwnicznych czeluści... właśnie zjadłam duuuuużo zapiekanki z jajek i boczku... kompletnie nie panuję nad apetytem :( i boję się stawać na wadze, bo jeśli zobaczę coś powyżej 69 to chyba się potnę :<
#whitechickproblems
2. muszę przestać się dołować i zacząć motywować. będę fit as fuck, będę hot and what not.
3. nie mogę sobie zakładać kilogramowych celów, bo później się katuję emocjonalnie gdy mi nie wychodzi (a ostatnio nigdy nie wychodzi tak jakbym chciała). jeść zdrowo. jeść lekko, niskokalorycznie. fajnie by było znowu pokazać moc ziwu na forum. moc wytapiania tłuszczu dla odmiany :D
Edytowany przez antler 9 grudnia 2013, 22:26
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
9 grudnia 2013, 22:30
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:22
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
9 grudnia 2013, 23:06
1.whoopsy daisy, żem pominęła nieco dni w food diary, no ale nie ma się czym chwalić, bo co straciłam to odbiłam czeko pizzą & innymi niestosownościami. dziś też w miarę ok w pracy, a w domu pierogi, pół wiadra kapuchy kiszonej jak chłop z pola i czekolada na gorąco.
2. pod koniec tygodnia impreza, a ja nie mam się w co ubrać, obrośnięta jestem w tłuszcz i przestaje mieć ochotę na interakcje z ludźmi- chociaż wiem, że nie będzie tak źle jak to sobie wyobrażam.
3. idę spać, bo tylko to mi ostatnio wychodzi.
- Dołączył: 2010-12-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1375
10 grudnia 2013, 07:28
1. dzień dobry :)
2. nawet jak śpię, to nie dawają mi spokoju - śnili mi się obaj, uhmmm...
3. to nie A., to właśnie ten wcześniejszy... sam jest, rozmawialiśmy długo ostatnio i wciąż mówi, że przez te 6 lat nikogo na dłużej nie miał, miesiąc - dwa i psikus... że w różnych momentach życia wciąż wraca myślami do mnie...
ta jak ja...
ale co robić? nie wiem, nie umiałabym skrzywdzić k. - dom się kończy budować, a ja co?
wstyd mi...
a z drugiej strony boję się, że to eks to właśnie ten - sześć lat minęło, a ja miałam ochotę się do niego przytulić i uciec stąd, gdy tylko go widziałam...
nie chcę nikogo okłamywać, a jednocześnie to robię... M. myśli, że ja i K. powoli się rozchodzimy. K. nie ma najmniejszego pojęcia o M. Chcę być szczera, nie chcę w to brnąć w taki sposób - ale co ja mam robić?
Ol, ty byłaś kiedyś w takiej sytuacji chyba, co?
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
10 grudnia 2013, 07:43
1. a czemu się w ogóle rozstaliście? dla mnie najbardziej podejrzane są te jego krótkie związki- bo co jeśli Ty też mu się szybko znudzisz? co sprawiło że wybrałaś K? przypomnij sobie jak to było, przypomnij jak rozstałaś się z tamtym.
2. głowa mnie boli, jakiś katar mam, pewnie zatoki mi siadły. wcale nie chcę iść do pracy -_-' nie chcę iść do szkoły mamo!
3. jedna z kotozaurów miała parę dni temu zapalenie rogówki, oczko się podleczyło, ale widziałam wczoraj że drugie zaczęło mętnieć delikatnie, więc i te nakropliliśmy.
gdzie w stolicy jest dobry, nie za drogi fryzjer?
- Dołączył: 2010-12-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1375
10 grudnia 2013, 08:44
1. MC, myślę o tym nonstop od dwóch tygodni.
2. jest mi mega źle.
3. :(((
- Dołączył: 2008-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2512
10 grudnia 2013, 10:42
1. kurde, jak fajnie jest mieć co czytać po chwili nieobecności :)
2. co do odchudzania to przydałoby mi się i to bardzo bom się zamieniła w jakąś niekształtna amebę... a wiecie co jest śmieszne? przez ostatni rok-2 lata kiedy to już się robiłam amebowata nigdy nie miałam przez całe życie takiego rwania O_o chyba faktycznie kwestia podejścia do siebie ma duże znaczenie.
3. Prim, ja tez nie lubię tego poznawania się od nowa jak jest nowy chłop. stary znał mnie już jak własną kieszeń, wszystkie humorki potrafił wyczytać z oczu. a temu trzeba tłumaczyć, wyjaśniać, opowiadać o sobie... etc ;) za stara już jestem na to ;)
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
10 grudnia 2013, 12:44
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:23
- Dołączył: 2005-10-08
- Miasto: Wyspy Heard I Mcdonalda
- Liczba postów: 5662
10 grudnia 2013, 17:41
1. :O Ol. nie wiedziałam, że B. to aż taki arabeskowy męski organ! Wpadłabym tam do tego akademika i pokazałabym mu co to znaczy być zgnojonym! Co za dupek!!!!2. zrobiłam sobie a'la domowy obiad. czyli pierwszy raz od dawna jadłam tuczone ziemniaki :D
3. kupiłam buty w h&mie. mega przeceny tam. na drugie co chciałam już mi rozmiaru brakło :(
Cherry zostań przy K. zdecydowanie.