Temat: Zupełnie Inny Wątek - poznaj tajemnice forumowiczów

regulaminu należy się bezwzględnie trzymać


1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.

np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.

4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.

2. Ja jestem tu, w pracy :p
3. Skoro już zaczęłam od nr drugiego, to na pierwszym skończę.
1. Macierz mnie nie rozumie, że skoro kumplowi zmarł dziadek to leżało w moim obowiązku siedzenie z owym kumplem, picie piw i oglądanie seriali do późnych godzin, w środku tygodnia (btw. Black book - polecam).


Wczoraj, gdy jechałam autobusem, zadzwonił S. i poważnym głosem oświadczył, że rozmawiał z szefem, i wraca do Stambułu w lipcu.
Gdy już prawie się rozryczałam (3 sekundy były potrzebne :p) to zrobił "żartowałem, na 95% zostaję w Mediolanie do końca roku, a potem przechodzę najpewniej do innego projektu we Włoszech". Uh, żartowniś, kruca. Ale jest dobrze.
Pasek wagi
1. Cicho tu faktycznie, nawet niepokojąco spokojnie. 
2. Dużo się dzieje. Aż za dużo. W. zerwał ze swoją kobietą i pracuje nad tym, żeby być ze mną (co się nie wydarzy). O, tyle.
3. Nie mogę się doczekać końca sesji i wyjazdu. Uciekam stąd! 

"Tego świata nie da się przyjąć na trzeźwo"
1. Motyś, jakie!? No mów, bo nie wytrzymiem z dociekliwości ;p
2. Cieszę się, że u Czok wszystko ok. Widziałam Cię Bubo na fejsie, ale wstydałam się napisać :)
3. Zaraz będę płakać. Nie mam na bilet do domu, nie chcę już więcej pożyczać, chce mi się palić i mam ogromną ochotę na browara. Wszystko to poza zasięgiem.
1. a ja na przekór zrobiłabym dzisiaj, w dzien dziecka ;D Ja robiłam w moje urodziny, ale mam uparte dziecko i się nie pokazało ;p 
2. Kaś, coś zrobiła wczoraj, chwal się  !
3. Przespałam całe popołudnie, czułam się naćpana po znieczuleniu, ale przynajmniej mam całego zęba. 
1. Dall, daj znać, co i jak :*
2. Motyń, cieszę się:) Ja zawsze mam to wyraźne poczucie, gdy wsiadam do autokaru do BiH. Kiedy wracam, na zmianę cieszę się z tego, co było i ryczę, bo już się skończyło.
3. W.stalkuje mnie przez tel., aqq i fb Oo. Przez to, że wyjeżdżam, zaczęłam luźno podchodzić do wszystkich i wszystkiego, bo i tak cały mój świat zniknie mi z przed oczu na przynajmniej dwa miesiące. 

 klik! 

1. chwila słabości i pół godziny wylewanych łez. Dzidzia smyra mnie od środka, a ja nie mam siły ani ochoty się nawet uśmiechnąć, łzy same lecą...
2. jutro kilka kół, nawet nie wiem ile, bo nie zajrzałam do notatek, nie mam głowy kompletnie do niczego.
3. dopiero teraz sobie zdaję sprawę z tego jak bardzo byłabym sama, gdyby nie eS. i w takich chwilach, gdy on wychodzi, ja zostaję sama, a potrzebuję z kimś porozmawiać jest najgorzej, nie umiem pohamować szału w jaki wpadam, nie umiem pohamować łez, spazmatycznego płaczu, ani nic, zupełnie, nic nic nic.
1. Jao, wycziluj. Kiedyś czytałam, chociaż na macierzyństwie się nie znam, że kobiety w ciąży czują się winne, kiedy mają podły nastrój, a to całkiem normalne.
2. Jestem opuchnięta jak balloon. Trzeba wziąć pupę w troki, bo samo się nie schudnie. Idę dziś kupić dietetyczne żarcie, bo w moim domu go nie uświadczysz.
3. Ostatnio poprawiła mi się cera, ustabilizowały @, jejku, chyba dorastam ;p

W BiH raczej nie będę pracowała w hotelu. Sytuacja się wyklarowała i będę pracować w... domu dla sierot wojennych. Pierwszy raz czuję, że mogę nie podołać. Te dzieciaki, dziś już całkiem duże, w jednej chwili przeżyły więcej niż ja przez 21 lat swojego życia. I co ja mogę im zaoferować? Jestem przerażona :(
1. Ag i Frik, nawet nie wiecie, jak się cieszę, że jesteście :)
2. Świetne wieści, Ag. Długo byli razem?
3. Wdrażam plany budowy fitspo - bloga :)
1. 8 lat? Dzielna dziewczyna, podziwiam ją. Za to, że tyle wytrzymała i że była w stanie to skończyć po takim czasie. Trzymam za nią kciuki, na pewno nie jest jej teraz łatwo. 
2. Też mnie dopadła mentalna metamorfoza. Patrzę na swoją skinny sister (z natury), która ostatnio jeszcze bardziej schudła i stwierdzam, że nie jest to zbyt piękne ;/ Zaczęłam lubić siebie. Fakt, chcę być szczuplejsza i bardziej wysportowana, ale nigdy chuda. I co dziwniejsze, nawet lubię swoją twarz. Serio, dorastam. Albo jestem w ciąży.
3. W. stwierdził, że znowu (3 raz w tym tygodniu) odwróciło mu się w głowie i był wczoraj na randce z inną. Ciekawy przypadek. Tylko zabić, wypchać i postawić w muzeum. 
1. Danger, mysle, ze ten wyjazd to najlepsze co moze teraz byc. Odpoczniesz, nabierzesz dystansu do roznych spraw, uspokoisz sie wewnetrznie...
2. Wrocilam z 4-dniowej wycieczki w Pieniny. Okazalo sie, ze moja klasa jest raczej mocno podzielona (przy czym ja stanowie znow margines, ale chociaz nie w pojedynke), a do tego leniwa (bylismy tylko raz w gorach i to w wawozie Homowe, gdzie wszystko jest idealnie plaskie). Ale czas spedzony z osobami, ktore naprawde lubie, i piekne widoki byly warte tego wyjazdu.
3. I do mojego pokaznego zbioru marzen dolaczam kolejne. Za rok bede juz miala wyksztalcenie srednie, 18 lat i bede mogla zostac przewodnikiem beskidzkim, albo tatrzanskim.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.