Temat: Zupełnie Inny Wątek - poznaj tajemnice forumowiczów

regulaminu należy się bezwzględnie trzymać


1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.

np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.

4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.

1. czemu nie mam malinowego bloga?
2. Mam za to sukienkę ! Całkiem inna niż zawsze chciałam, ale jest śliczna. 
3. przeraża mnie natłok robótek ręcznych :P Jutro wieczorem czas start. 
1.ja uważam, że dobrze -rajtki są, a dzięki sukience widać sylwetkę i mogą łatwo mundurek dopasować:) 
2.ciekawam sukienki Jao, masz jakąś fotę? link do blo Malina jest parę postów wcześniej.
3. przed chwilą robiłam nowe zdj do cv, takie trochę mniej z pupy. wysłałam 3 ostateczne opcje do mamy- biggest krytyk. heh.

1.jeszcze listy motywacyjne do napisania i rozesłanie pierdyliona odpowiedzi na ogłoszenia.
2. ogarnięcie mieszkania przed przyjściem M.
3.niestety okazuje się, że alergia nie daje mi jeść ciasta z jajkami nawet. wszechświat sam znalazł sposób, by mnie odchudzić-_-
1. byłam w CIC i dowiedziałam się, że raczej nie mam co liczyć na zasiłek dla szukających pracy...wniosek mogę złożyć dopiero 1.4. ale pani powiedziała, że skoro mieszkam tu mniej niż 2 lata to pozytywne jego rozpatrzenie jest bardzo wątpliwe. załamałam się z leksza.
2. jedna dobra rzecz z tego wynikła: dostałam kopa do szukania pracy.
3. rozmawiałam na jednym forum z laską, która pracuje jako cc w tej samej firmie, mówi, że zdjęcie ok. mogę żyć z "ok".


1. mam momentalny refleks pisania kiedy tu tak cicho:p
2. wywiedziałam się paru rzeczy od LR. Alex i jego Ex wciąż się przyjaźnią. sytuacja była taka -chora zazdrość u niej, ciągle mu robiła awantury; -on ją zdradził z dwoma laskami (z trzema, ale o tym nikt w domu nie wie mam nadzieję); -ona zabraniała mu wychodzić z przyjaciółmi, on sobie z tego nic nie robił; -on ma ocd, ona lubiła mu demolować mieszkanie kiedy się spojrzał na inną
3. w co ja się wplątałam?

1. dziś calutkie popołudnie sobie leżeliśmy w Herbert Park robiąc zdjęcia i żartując z przechodniów. było tak zwyczajnie, normalnie. opaliłam się nawet trochę i humor mi się poprawił bo poranku nie miałam najprzyjemniejszego. ale po powrocie oczywiście wszyscy w domu więc się zamknęłam w swoim pokoju i nie wiedzieć czemu obżarłam na maksa. okropnie się z tym czuję.
2. teraz wiem, że z Kevinem zaraz będą kończyć mecz więc
3. ah jestem słabą kobietą.
1. Pojutrze egzamin na prawo jazdy. Umieram i przekonanam, że jeśli zdam, to cudem.
3. Dziś znów mam dzień chcicy czipsowej. Bez piwnej. Może by tak kupić, ale wliczyć w kcal, które liczę zawzięcie od kilku dni? W sensie tak, co by dajmy na to suma sumarum tych 2.200 nie przekroczyć? Czy jakoś tak...
3. Znów mam problemy pierwszego świata.
Pasek wagi
1. pisałam wczoraj, że nawet się trochę opaliłam. poprawka: jestem zjarana na maksa. gęba mnie szczypie, klata boli...wielkie dzięki, irlandzkie czyste powietrze:(
2. na froncie poszukiwań pracy cisza jak makiem zasiał. jutro mam dzwonić się dopominać o wszystkie dokumenty, że tą pracę kończę itd. w poniedziałek CIC i Social Welfare. znowu zaszalałam z płatkami z mlekiem, przy mojej nietolerancji laktozy oznacza to całą noc bólu brzucha.
3. żeby mi tylko przyznali ten zasiłek, potem się mogę martwić resztą spraw.
1. Jako postanowiłam, tako zrobiłam. Plus jeszcze w czekoladę się zaopatrzyłam. Ale, że tacie połową paczki czipsów sypnęłam, a z kolei czekolady tylko pasek zjadłam (resztę chowając w kuchni i wypierając tymczasowo ze świadomości) to na chwilę obecną mam pożarte ok. 1900 kcal. Może później na jeszcze jeden pasek czeko się skuszę... Czyli dwa tysiaki będą. A nawet 2350 około. Hm. Suma sumarum - jestem z siebie (chyba) dumna, bo z umiarem chcice swe zaspokoiłam, osiągając w miarę normalny pułap kaloryczny, nie rujnujący poprzednich dni x) Chyba x)
2. Szkoda tylko, że siedząc przy tych testach (plus: z uwagi na wiatrzysko) nie jeździłam dziś na rowerze :/
3. Do S. przyjechali koledzy. Wczoraj chłopcy piwkowali, dziś się meczują na San Siro x) Odkryłam, żem trochę smutna, gdy go nie ma cały dzień on-line i że tęsknię. Czyli chyba wróciłam do równowagi po tym emocjonalnym wahnięciu ze szwedzkim kolegą. 


Pasek wagi
1.ja dziś się czuję jakaś zakręcona x.x
2. @ ni ma i już nawet swoich szajb nie będę podciągać pod proroctwa. jeżeli to hormony to zwiastujące już raczej następny @.
3. mnie jakoś nie ciągnie do takich czekoladek, prędzej z rumem czy likierem x)
1. Chodziło mi Czoko raczej o całość blogaska :P
2. Btw. ja nie cierpię czekoladek z alko. Nawet wiśni w likierze, czy co to tam jest. Od S. dostałam w styczniu, podczas pierwszego spotkania, jakieś belgijskie - dalej jedna, ostatnia, o smaku Famous Grouse (bleee..) leży na biurku i wcale nie kusi... Przyznaję, że resztą obczęstowałam kogo się dało, a dwie zjadłam dla niepoznaki, uśmiechając się sztucznie x)
3. Kąpu, kąpu. Ale mi się na spanie zebrało..
Pasek wagi
1. bananowy szampon, czekoladowy żel pod prysznic :) kocham The Body Shop :]
2. jestem wspaniała kuzynką. jesli w sb uda mi sie nabyc bilety to w lipcu bede towarzyszyła zagranicznej kuzynce na wielkiej dwudniowej światowej imprezie muzyki elektronicznej (jaaa, fan ciężkiego brzmienia...)
3. Czoko, wydaje mi się że Twój brak @ spowodowany jest odchudzaniem :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.