Temat: Praca w pasmanterii:)

jeśli bym była zapraszana na rozmowę kwalifikacyjną to na pewno bym się postarała :):)
lecz zazwyczaj jest tak że kończy się tylko na złożeniu CV.

4 zł śmieszne nie zgodziła bym się!!! ... ja zarabiam 7,5zł ale jako kelnerka.. nie ma szału ale w porównaniu z tym co ty napisałaś to niebo.

no ale na poczatek jak nie masz nic to mozesz isc. ja bym poszla mimo wszystko. i szukala czegos innego. praca nie ciezka przeciez

2 x sie wkleilo:P

ja niestety nie mogę starać się o posadę kelnerki .
mieszkam 8 km od Lublina i nie miałabym możliwości powrotu w godzinach nocnych.
a teraz jest najwiecej ofert własnie na stanowisko kelnerki w końcu sezon trwa:)

Pogadaj, czy ci chociaż o złotówkę nie podniosą. Jak nie masz nic innego, to ja bym na twoim miejscu potraktowała to jako pracę tymczasową i została, szukając w międzyczasie czegoś lepszego. Weź pod uwagę również to, że pracując na tym stanowisku jednak jakieś doświadczenie zdobywasz i choćbyś popracowała tam parę miesiecy, to już nie będziesz zupełnie bez żadnego doświadczenia. W pracy staraj się nauczyć jak najwięcej, mieć styczność z różnymi aspektami pracy w sklepie - nie bój się faktur i innych takich, takie doświadczenie się na pewno przyda w przyszłości.

Wracać z pracy 8km możesz zawsze rowerem, to nie jest daleko, tylko musiałabyś się nie bać... Ja bym się nie bała,a le ja to ja....

w sumie to nie wiedziała że takie stawki maja miejsce bytu:)
2 lata temu jako sprzedawca dostawałam 5 zł + prowizja od sprzedaży wiec dzisiaj byłam niemile zaskoczona.

Poszukaj innej pracy, ale z tej zrezygnuj dopiero jak będziesz miała już pewność, że dostaniesz inną.
4zł to normalnie wyzysk ;<<

chyba tak właśnie zrobię będę pracować a w międzyczasie będę szukać jakiejś bardziej opłacalnej pracy:)

Najnizsza krajowa to 1400 brutto, czyli ok. 1050zl netto. Zakladajac, ze przepracujesz miesiecznie ok. 160 godzin, to wychodzi 6.50 netto za godzine, wszystko ponizej to lamanie prawa.