Temat: lustro a rzeczywisty wygląd

Byłam dzisiaj na zakupach ubraniowych i w każdej przymierzalni moje ciało wyglądało inaczej. Tu szczupło tu grubo tu opalona tu blada...Mam w pokoju lustro w którym wyglądam ślicznie : zero cellulitu i rozstępów. A już w pokoju obok widać mój skapciały tyłek i pryszcze na twarzy .Chciałabym kupić duże lustro które nie zniekształca mojego wyglądu i bardzo wyraźnie pokazuje niedoskonałości. Gdzie szukać takiego lustra? Chce wiedzieć jak wyglądam naprawdę.
W sklepach wyszczuplające? Chyba nie w Polsce :/ O wiele lepiej wyglądam w domowym. Natomiast w każdej, ale to w każdej przymierzalni cellulit mam nawet na uszach, a wyglądam jak morświn w rozkładzie. Zastanawiam się zawsze po co montują takie lustra albo raczej tak dupowate oświetlenie (bo to raczej kwestia kierunku padania o kolorytu światła), wielokrotnie z tego powodu opuszczałam sklepy z ciuchami... I to ważąc zdecydowanie mniej niż teraz.
Pasek wagi
> > ja np w lustrze się sobie podobam, ale jak na>
> zdjęciu siebie zobaczę to... pożal się boże,>
> strasznie przeważnie wyglądam:D tłumaczę to sobie>
> tym, że jestem po prostu niefotogeniczna

> hihi ja mam dokładnie tak samo


Ja też!
To jest taki chwyt, w sklepie wisi lustro wyszczuplające, klientka jest zadowolona, kupuje towar a rzeczywistości widzi siebie inaczej. Kolor, odcień skóry też zależy od powłoki lustra.
Aaa to dlatego w przymierzalni w Orsay wydawało mi się, że są takie fajne lustra bo wyglądam w nich szczuplej niż siebie postrzegam. A tu okazuje się, że to chwyt :( A poza tym jestem niefotogeniczna, brzydko wychodzę na zdjęciach.
Ja mam odjechaną lodówkę taką szarą że jak stoję przed nią to jestem mega szczupła każdy tak ma przy niej i przez nią tak często się tam zbliżam :P
hehe mam to samo
> wiadomo, ze zaden sklep sie do tego nie przyzna,
> ale wydaje mi sie ze to moze byc prawda. osobiscie
> nigdy nie zwróciłam uwagi, ale nie raz słyszałam
> ze z lustrami w h&m jest cos nie tak hah ;d
> ciekawe.


H&M w stu procentach wyszczupla, dam sobie rękę uciąć!

> Jak w sklepach są lustra wyszczuplające, to wolę
> nie myśleć jak naprawdę wyglądam, bo w tych
> sklepowych nie inaczej niż krowa....
dobre:D

no ja się sobie nawet w lustrach sklepowych podobam, gorzej gdy patrze bez lustra;/

ja swój rzeczywisty wygląd widze dopiero na zdjęciach, dlatego co dwa dni się fotografuję w samej bieliźnie i porównuję :)
zdjęcie też zależy jak się zrobi np pod jakim kątem
może tak samo zniekształcić jak lustro
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.