Temat: Jaki był najszczęśliwszy dzień w waszym życiu?

 U mnie to było wtedy gdy mój mężczyzna pierwszy raz powiedział, że mnie kocha :)
może trochę z innej beczki: dzień w którym pierwszy raz zagalopowałam na moim ukochanym Burzanie!!!! to było cos magicznego, jakbym leciała.... śmiałam się później do kolegi, że to lepsze od sexu ;-DDDD
hmmm.... wieczór owocujący w pierwszy pocałunek z moim obecnym mężem miałam wrażenie że czas się zatrzymał i nic nie istniało dookoła... do dziś czuję i uwielbiam zapach jego perfum... no i to patrzenie w oczy.... chciałabym to powtórzyć. W sumie mam jeszcze parę takich dni, każdy jest inny ale tak samo szczęśliwy dla mnie....
Dla mnie chyba jak zdałam prawko... nie wiedziałam którego aż do domu mam iść bo sama byłam :D hehee I jak moj facet wrócił z wojska :)

 

te dni, te momenty, które spędzam z przyjaciółmi, gdy śmieję się swobodnie, gdy czuję się w pełni akceptowana, gdy mogę być sobą, gdy robię te wszystkie głupie rzeczy bez karcącego wzroku na sobie. gdy jestem z nimi, zapominam o wszystkim, co jest lub mogłoby być źle. każdy najszczęśliwszy dzień mojego życia zawdzięczam swoim wariatom.

kilka momentow z moim obecnym chlopakiem:)
Pasek wagi
Narodziny mojej córeczki a później synka:)
Dzień w którym mój ideał faceta poprosił mnie do taaańcaa :D

Mam kilka takich dni.

Dzień pierwszego pocałunku z moim mężem :)

Dzień, w którym poczułam pierwsze ruchy dzidziaka w brzuszku.

Dzień porodu.

Mój ślub:);;

mam nadzieję ,że jeszcze wszystko przede mną....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.