- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 725
10 lipca 2011, 08:57
Od dłuższego czasu wielu rzeczy nie mogę 'ogarnąć', w tym najprostszych, zapominam się ... ;-/ . Np. potrafię po sobie nie zgasić światła w łazience jak jestem u kogoś bo zapominam ;| - u siebie nie mam tak bo to odruch...
Mój chłopak się często na mnie wkurza, bo robie wiele rzeczy na odwrót. Jakiś czas temu brałam coś z jego samochodu i zostawiłam kluczyki na siedzeniu i drzwi zamknęłam, samochód stał otwarty. ;| Kuźwaaa no !!! staram się skupić na tym co robię, ale czasem się wyłączam i nie wiem co sie dzieje, a my o to najczęściej się kłócimy.
Co mi jest? Co mogę zrobić, żeby się nie "wyłączać", żeby się skupić i myśleć o tym co robię? ;/
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 58
10 lipca 2011, 09:12
Ja mam ten sam problem :/ Zdarza sie ze zapomne ze zostawilam garnek z gotujaca sie woda na gazie. Albo szukam czegos i po 5 minutach nie pamietam juz czego. Albo trzymam cos w reku, odloze na chwile i potem za cholere juz nie moge znalezc. Przez to wszystko jak np. wychodze z domu musze sie zazwyczaj wracac, zeby sprawdzic czy na pewno wylaczylam kuchenke, zelazko etc. bo nigdy nie pamietam. Nie jestem z stanie skupiac uwagi na takich rzeczach, chociaz staram sie o tym pamietac to jednak slabo to dziala w praktyce :/
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
10 lipca 2011, 09:40
moze niech lekarz przepisze cos na koncentracje, albo jestes przemeczona, zestresowana?
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 725
10 lipca 2011, 09:48
Nie wiem, mam niby dziecko i czasem jestem zmeczona... Nie wiem co robic, a nie chce sie klocic z moim facetem, nie chce zeby mnie uwazal za kompletna idiotke ;|
10 lipca 2011, 09:52
proste.... Ty już się na to zaprogramowalaś, dopuściłaś do głowy informację, że jesteś zapominalska gapa i to w niej siedzi i kiełkuje
A TAK NIE JEST
DASZ RADĘ !!
Widzę, że facet o to na Ciebie wrzeszczy ( w innym wątku) , a tym samym pogłębia Twój stres i głupiejesz. Zacznij wykluczać stres - trenując faceta a przy okazji trenuj sama siebie. Światło? Czy to powód do wrzasku? NIE... Świat się nie zawala, więc nie ma się co przejmować.
A jak on tego nie rozumie - zwróć mu uwagę za porzucone nie tam gdzie trzeba skarpetki, źle złożoną koszulkę i za każdym razem spytaj, jak się czuje, kiedy traktujesz go jak dziecko
jak masz problem ze skupieniem się przy samochodzie - ustal sobie procedurę i się jej trzymaj. Ja taką zrobiłam dawno temu przed egzaminem i w tej samej kolejności od zawsze wszystko robię w samochodzie... wsiadam, pasy, kluczyk, lusterka, światła, jadę, stoję, światła, kluczyk, pasy, wysiadam, zamykam. Zawsze ta sama kolejność... w końcu wejdzie CI w krew tak że przestaniesz zauważać, ze robisz to zgodnie z jakimś planem...
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 725
10 lipca 2011, 09:55
> proste.... Ty już się na to zaprogramowalaś,
> dopuściłaś do głowy informację, że jesteś
> zapominalska gapa i to w niej siedzi i kiełkujeA
> TAK NIE JESTDASZ RADĘ !!Widzę, że facet o to na
> Ciebie wrzeszczy ( w innym wątku) , a tym samym
> pogłębia Twój stres i głupiejesz. Zacznij
> wykluczać stres - trenując faceta a przy okazji
> trenuj sama siebie. Światło? Czy to powód do
> wrzasku? NIE... Świat się nie zawala, więc nie ma
> się co przejmować.A jak on tego nie rozumie -
> zwróć mu uwagę za porzucone nie tam gdzie trzeba
> skarpetki, źle złożoną koszulkę i za każdym razem
> spytaj, jak się czuje, kiedy traktujesz go jak
> dzieckojak masz problem ze skupieniem się przy
> samochodzie - ustal sobie procedurę i się jej
> trzymaj. Ja taką zrobiłam dawno temu przed
> egzaminem i w tej samej kolejności od zawsze
> wszystko robię w samochodzie... wsiadam, pasy,
> kluczyk, lusterka, światła, jadę, stoję, światła,
> kluczyk, pasy, wysiadam, zamykam. Zawsze ta sama
> kolejność... w końcu wejdzie CI w krew tak że
> przestaniesz zauważać, ze robisz to zgodnie z
> jakimś planem...
:) Tzn. wiesz, za światło akurat na mnie nie krzyczał... :P, chodzi troszke o gorsze rzeczy, np. wlasnie ten samochod to byk wkurzony, a on przewazie podnosi glos jak probuje sie usprawiedliwiac...
wkurza mnie tez to, jak jestem po prostu taka... niezdarna ;| niekiedy
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 725
10 lipca 2011, 09:56
i wlasnie ja staram sie zmienic ;|, ale czasami sie wylacze i koniec.. zapomne ;/
10 lipca 2011, 09:58
bo się za bardzo przejmujesz... to z autem to byl przykład...
sama wiesz najlepiej co zapominasz najczęściej -stwórz sobie własny plan i go pilnuj
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 725
10 lipca 2011, 10:04
problem jest tez w tym, ze czesto potrafie zrobic cos na odwrot, wlasnie nei potrafie dobrze zorganizowac sie... pojde 2x gdzies zamiast 1x... albo nie dociera do mnie co ktos mowi ... nie wiem, mam wrazenie ze jestem do niczego normalnie ;|
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
10 lipca 2011, 19:47
stres i przemęczenie dają Ci się we znaki