- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Księżyc
- Liczba postów: 940
9 lipca 2011, 12:25
mam kilka pytań:
1.jak zrywać?
2. ile czasu zrywaliście na dzień
3. kaska (czy za ubijankę, czy a godzinę, ile, i ile na dzień)?
4.jak się ubrać?
będę wdzięcna;)
Edytowany przez AnonimkaxD 9 lipca 2011, 12:28
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2055
9 lipca 2011, 12:29
ja zbieralam:)
1. zrywa sie bez ogonkow pociaga sie je tak aby nie zgniesc i tyle i tylko dojrzale:) potrzebny jest pasek by w pasie sobie przewiazac koszyczek
2. zrywalam ile chcialam od 8 do 12 godzin
3. za lubianke mi placili z tego co pamietam a dawno to bylo gdzies 1zl-1,50zl w zaleznosci jak drogie byly
4. ubieralam sie normalnie w zaleznosci od pogody i w spodenkach i spodnie bluzka na ramiaczka lub inna nie stroilam sie bo to dosc ciezka praca i trzeba wlazic czasem na drabine
Edytowany przez natalus1985 9 lipca 2011, 12:35
9 lipca 2011, 12:40
polecam jakies stare ciuchy - zrywalam kiedys w bezowej bluzce i do dzis ma plamy z soku. Czasami jak dojrzale wisnie same spadaja mozna sie ochlapac.
9 lipca 2011, 12:51
ja też kiedyś zbierałam:
zrywasz bez ogonków i tylko te najbardziej dojrzałe
ja jeździłam na 6, a siedziałaś tam ile chcesz, ja przeważnie kończyłam o 14-15
ja dostawałam pieniądze za koszyczek
weź sobie pasek, żeby móc koszyczek przez niego przełożyć, żeby szybciej zrywać + reszta to brałam jakieś stare ciuchy, w których normalnie nie chodzę, bo szkoda ;p
- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Nowy Tomyśl
- Liczba postów: 48
9 lipca 2011, 13:00
też zbierałam jakieś trzy lata temu.
1.zrywać te dojrzałe,bez ogonków
2.różnie to bywało ale zwykle ok.8godzin
3.zwykle płaca za łubiankę ok.1-1.5zł (ja wychodziłam około 60zł na dzień zależy jak szybko zrywasz)
4.ubierz jakieś stare rzeczy,których ci nie szkoda,bo się pobrudzisz.
Weż ze sobą pasek do zawieszenia koszyczka w pasie,żeby móc zrywać dwoma rękoma jednocześnie.
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
9 lipca 2011, 13:06
stare ciuchy nałóż, bo możesz sie sokiem pochlapach. a w moich rejonach płaca od zerwanego kilograma, w zależnosci jaka jest cena wiśni
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
9 lipca 2011, 13:06
stare ciuchy nałóż, bo możesz sie sokiem pochlapach. a w moich rejonach płaca od zerwanego kilograma, w zależnosci jaka jest cena wiśni