- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 600
7 lipca 2011, 19:50
hey , jestem ciekawa ile mniej więcej można spalić kalorii podczas np.4 godzinnego zbierania wiśni? takie nons stop zbieranie,noszenie kobiałek? wiem,że to głupawe pytanie ,ale to dość intensywna praca, jak myślicie?
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 600
7 lipca 2011, 20:02
hehe 200? 600? spore rozbieżności, ale też mi się wydaje że z 500-600 przez4 h to spokojnie
7 lipca 2011, 20:04
Dużo zależy od Twojej wagi. Będąc szczuplejsza - spalisz mniej.
Ja, na godzinę, dałabym około 250 kcal. Czyli na 4 będzie 1000 kcal.
Ale zaraz zobaczymy, bo wydaje mi się, że przy pracy w ogródku będzie podobnie. O i ba, wyszło też 1000 kcal.
7 lipca 2011, 20:14
Ale przy pracy w ogródku zaliczają pewnie pracę na 'kucaka' liczne skłony, pielenie i takie tam
a wiśnie nie rosną raczej na krzewie tylko na drzewie:P
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 600
7 lipca 2011, 20:19
adveenture widać ,że chyba na wiśniach w życiu nie byłeś! Wcale nie jest tak kolorowo,trzeba się nieźle nagimnastykować. Raz łapy w górę,w poszukiwaniu gałęzi,raz skłony tak naprzemian i jeszcze w upale taka praca! Na pewno sporo się spala.Czuję wszystkie mięśnie,więc chyba trochę popracowały :)
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 762
7 lipca 2011, 20:26
byłam dziś cały dzień na rwaniu wiśni, też jestem ciekawa ile spaliłam;p w sumie to zmęczona wróciłam i to bardzo, a też mi sie wydawało,ze co tam zrywanie, banał..ehe, jasne;x
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 600
7 lipca 2011, 20:31
No właśnie tak się wszystkim wydaje,że to takie proste! A trzeba się trochę namęczyć,ale jest super jutro tez się wybieram:) Fajnie ,że sporo się spala można później to nadrobić pysznym jedzonkiem,ja dzisiaj sobie dogodziłam, nie moge pozwolić na ujemny bilans .Polecam wszystkim wspólny wypad na wiśnie ze znajomymi,czas szybko leci i można się nieźle naśmiać,
7 lipca 2011, 20:37
Nie no co Ty wcale nie byłem, zgadłaś. Nawet nie wiem jak wiśnia wygląda.
Wiem więcej o pracy w ogrodzie niż może Ci się wydawać. nie powiesz mi, że łatwiej zbiera się np porzeczki czy truskawki niż wiśnie.
I ja napisałem przecież, że spalasz 600 kcal, więc to chyba nei jest mało co? Ty byś chciała od razu kilka tysięcy?
Napisałem swój post odnośnie postu koleżanki, która porównała zbieranie wiśni do prayc w ogrodzie i tyle.
Edytowany przez adveenture 7 lipca 2011, 20:37