Temat: Nic nie warte studia zaoczne?

Jestem tegoroczną maturzystką i już właściwie wiem, że jestem przyjęta na studia. Studia zaoczne. Wybrałam tak, bo wiem że rodzice mnie nie będą utrzymywać, nie chce słuchać ich wyrzutów. Chce pracować i studiować. Jednak gdy mówię o tym rodzinie, to krzywią się pytająco "Aaa to zaoczne studia". Czy na prawdę studia zaoczne to tak jak żadne?
takie same jak kazde inne ... cięższe tak naprawde bo trzeba material tylko w weekendy robic

oj nie tylko w weekendy, zalezy jakie, ale warte tyle samo co dzienne,wiec niczym sie nie przejmuj

u mnie tez robia problem w rodzinie, bo kuzynka idzie an zaoczne, ale nowy nabytek rodzinny skonczyl zaoczne to na niego jakos nic nie gadaja

ale taka mentalnosc, wiec nic na to nie poradzisz

To zalezy co studiujesz. Medycyny zaocznie nie zaliczysz
studiowałam dziennie i zaocznie. Te drugie bardziej sobie chwalę, wydaje mi się że jest w nich zawarte tylko naprawdę to co trzeba a nie zapychanie dni innymi zajęciami np. wf na dziennych. No i wiele innych rzeczy można pogodzić z takimi studiami, w trybie dziennym gorzej, choc to też nie reguła...
Pasek wagi
Glupia mentalnosc polakow, choc zalezy jaki kierunek, jaka uczelnia. Ale mysle ze dobrze zrobisz. Juz przez studia zdobedziesz spore doswiadczenie w przeciwienstwie do osob na dziennych, choc wiadomo sa zawody w ktorych nie ma studiow zaocznych np medycyna, psychologia, stomatologia. Wszystko tez zalezy od poziomu. Wazne zeby nie bylo tak, ze przyjmuja wszystkich którzy zaplaca, poprawki do skutku bo tez platne itd, bo takich uczelni prywatnych jest na peczki. Dobre sa studia zaoczne na panstwowych uczelniach.
EgriBikaver - myślę podobnie.
również studiowałam na dziennych jak i zaocznych, szczerze więcej wyniosłam z zaocznych, więcej ode mnie wymagano, więcej ja musiałam znaleźć, nauczyć się. było dużo mniej wykładów i ćwiczeń, przez co dużo materiału trzeba było opanować we własnym zakresie. Choć moje zaoczne wyglądały trochę inaczej, ponieważ oprócz co drugiego weekendu przez każdym semestrem miałam 2 tygodnie: dzień w dzień zajęć - urlop ciężko było wtedy załapać ale takie życie. Lekarze nie lubią pracować na weekendach stąd ten pomysł 

Edit: acha i ludzie na zaocznych byli jakoś bardziej dojrzali, mieli więcej wiedzy i więcej od siebie wymagali, stawiało się na myślenie i doczytywanie a nie stricte wiedzę książkową, choć jak poszłam na dzienne to było kilka takich kwiatków od dziennych typu" a co znaczy TORCH na 4 roku fizjoterapii, gdzie pediatrii było na lic co niemiara, a po za tym wiedza ogólna o chorobach niestety jest ważna, a tu prawda koleżanka mi wybausza oczy, bo pierwsze słyszy
Pasek wagi
medycyna jest zaoczna
To co my myślimy jest mało ważne. Ważne to co będą myśleć przyszli pracodawcy. Z 1 strony mogą się cieszyć z twojego doświadczenia zdobytego już w pracy podczas studiów, a z drugiej co to może być za praca z wykształceniem średnim i czy pracodawca nie pomyśli, że nie chcialo ci się studiować dziennie?? Ciężko powiedzieć czy są lepsze czy gorsze ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.